Reklama

Służył wsparciem i radą. Swami Atmachaithanya w Suwałkach

Data:

- Reklama -
Na zdj. Swami Atmachaithanya.
Na zdj. Swami Atmachaithanya.

Pięćdziesięcioletni, charyzmatyczny nauczyciel duchowy, Swami Atmachaithanya, to osoba niezwykła. Przedstawiająca go podczas wtorkowego spotkania grupowego pani Bogusława Aleksandrow wyznała, że w Indiach jest traktowany z wyjątkową atencją, przyjmowany tak, jak w Polsce odnosimy się do osoby papieża. Jego szeroko zakrojona działalność ma na celu szerzenie dobra, a przywołując bardziej szczegółowe przedsięwzięcia, którym Swami Atmachaithanya się poświęca, trzeba wymienić i naukę medytacji oraz jogi, uzdrawianie – także za pośrednictwem homeopatii, rozmowy z osobami potrzebującymi wsparcia czy rady, duchowe przewodnictwo.

Autor: Katarzyna Otłowska

Swami Atmachaithanya pochodzi z Kerali – to stan w południowo-zachodnich Indiach, tam też znajdują się trzy prowadzone przez niego aśramy. Ale nie trzeba koniecznie udawać się do Indii, by móc spotkać się z tym niezwykłym człowiekiem. Od dwudziestu czterech lat Swami podróżuje, naucza, uzdrawia, dzieli się swoją wiedzą i przekonuje do zasad, którym podporządkował swoje życie.

Wielka Brytania, Niemcy – to dotychczasowe etapy obecnej podróży. Po wizycie w Polsce Swami Atmachaithanya odwiedzi Włochy, Hiszpanię, Belgię, Francję i Szwajcarię. W Suwałkach mistrz będzie gościć do piątku. W ramach tego pobytu można umówić się na indywidualne spotkanie, wziąć udział w warsztatach kulinarnych, zajęciach dotyczących medytacji i jogi.

Zorganizowane w sali Suwalskiego Ośrodka Kultury spotkanie grupowe było okazją do bliższego poznania filozofii, którą kieruje się w życiu Swami Atmachaithanya. Nauczyciel nikogo nie ocenia, nie krytykuje, nie myśli o nikim źle, jest otwarty na każdego. Za swój cel stawia sobie czynienie dobra, wprowadzanie harmonii, propagowanie religii miłości.

Jak wyjaśnił, każdy z nas przychodzi na ziemię, by zrealizować siebie – a naszym nadrzędnym celem powinno być szerzenie bezwarunkowej miłości, zaś pierwszym krokiem do jego osiągnięcia – pokochanie siebie samego. Gdy zjednoczymy się z każdym i ze wszystkimi, otworzymy na obecność istoty duchowej w naszym życiu, wówczas osiągniemy pełnię, a nasze działanie nie pozostanie bez wpływu na innych – bliskich, sąsiadów. Swami wyraził to poetyckim sformułowaniem, iż piękno nas zawsze chwyta za serce, celem naszego życia powinno być zatem stawanie się pięknym, czyli staranie się, by rozsiewać bezwarunkową miłość. Ale sięgał też po obrazowe wyjaśnienia, ilustrując je przy tym przedmiotami, które znajdowały się w jego otoczeniu. Swami Atmachaithanya jest osobą otwartą na wszelkie religie, żadnej nie wyróżnia, żadnej nie umniejsza – bo przecież zaleceniem z nich wynikającym jest czynienie dobra, szerzenie miłości, akceptowanie innych.

Odziany w białe szaty mistrz skupił uwagę wszystkich zebranych. W sali pozostały pojedyncze wolne miejsca, wielu suwalczan było zainteresowanych tym, co miał do powiedzenia duchowy nauczyciel z Kerali. Jak się okazało, jest mu bliska religia katolicka. Już jako kilkulatek rozmawiał z Jezusem, który objawił mu się – wtedy nie wiedział, z kim ma do czynienia, ale kolejne spotkania utwierdziły go w tym, że to właśnie Chrystus mu się ukazuje. Świadczyła o tym choćby szczególna data tych rozmów – Jezus objawiał się 24 grudnia. Choć nie zawsze – gdy Swami miał 28 lata, Chrystus ukazał się mu w Wielki Piątek, co więcej – spotkanie to zostało uwiecznione, zatem na zdjęciu widoczna jest twarz Jezusa. Innym potwierdzeniem wspólnoty przekonań Swamiego oraz zasad religii katolickiej jest pojawienie się Matki Boskiej w jednym z rzymskich kościołów w momencie, gdy wchodził do niego Swami Atmachaithanya. Intrygujące były okoliczności tego niezwykłego wydarzenia – towarzyszący objawieniu intensywny zapach kwiatów zwabił mnóstwo pszczół.

Propagujący jogę i świadome oddychanie duchowy nauczyciel nie omieszkał zaprezentować swoich umiejętności. Wyjaśnił na czym polega pranajama – spowolnienie oddychania uwalniające szczególne stany świadomości. Zademonstrował także ochotnikom, jak wpływ ma ta technika na inne osoby. Dzięki zrytmizowaniu oddechu otwieramy czakramy, pojawia się w nas zalążek boskości, a dzięki regularnym ćwiczeniem możemy po pewnym czasie widzieć aurę innych ludzi.

Poddanie się inicjacji w duchu filozofii propagowanej przez Swami Atmachaithanya wydaje się być sprawą bardzo trudną – bo choć jak mówi sam mistrz – chce w zamian jedynie dziesięciu słów, to ma na myśli między innymi wyrzeczenie się wszelkich używek, zrezygnowanie ze spożywania mięsa, ryb i jajek. Wydaje się to być bardzo skomplikowane, ale chcący sprawdzić, jak w praktyce wygląda takie żywienie się, mogą wziąć udział w warsztatach kulinarnych, które odbędą się w czwartek, 8 maja, przy ulicy Lutostańskiego 6/11 w Suwałkach – początek o godzinie 16.30.

Wtorkowe spotkanie zakończyły życzenia i błogosławieństwo dla zebranych. Swami rozdał też symboliczne ziarna miłości, bo namawiał by właśnie tym zasadom podporządkować swoje życie – rozprzestrzeniać miłość, dobro, tolerancję i cierpliwość, a wejdziemy tym samym na drogę mądrości, która prowadzi do urzeczywistnienia.

W środę – 7 maja (od godz. 17.00) Swamiego będzie można spotkań w Ogrodzie Bajek w Kaletniku. Spotkanie z poczęstunkiem to okazja do wspólnej medytacji, sesji jogi (z udziałem Ralpha Ortha z Niemiec), rozmów, a także krótkiego wykładu na temat technik medytacji. Osoby zainteresowane udziałem w sesji powinny zabrać ze sobą poduszeczki do siedzenia.

Fot. Wojciech Otłowski – www.wojciech-otlowski.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Muzyczna podróż w czasie (foto)

Piątkowy koncert muzyki dawnej dostarczył wrażeń artystycznych, ale też...

Takich Targów jeszcze nie było!!!

08Rozmowa z Prezesem Zarządu Firmy Racis Development, Szymonem Racisem...

Aluzje – fotografie litewskiego artysty w Centrum Sztuki Współczesnej

Od wtorku, 6 września aż do połowy listopada w...

Lech Poznań zwyciężył w IV Turnieju Piłkarskim im. Grzegorza Wołągiewicza

Zdecydowaną wygraną Lecha Poznań zakończył się dwudniowy IV Turniej Piłkarski...