Gwiazdy pierwszego dnia 21. Przystanku Olecko nie pozwoliły publiczności się nudzić.
Vavamuffin, od przeszło dekady na scenie, nie oszczędzał się w głosach Gorga, Reggaeneratora i Pablopavo. Takiej energii tylko pozazdrościć. Natomiast wyczekiwany Myslovitz pozwolił fanom usłyszeć na żywo różnicę w interpretacjach największych hitów Artura Rojka, tu w wykonaniu Michała Kowalonka. Mimo gorącego przyjęcia młodszej części publiczności, pozostał pewien niedosyt.
Drugi dzień Przystankowych emocji rozpocznie się od warsztatów tworzenia zabawek (dla dzieci w wieku 3-5 lat). Po południu (godz. 17.00. odbędzie się wernisaż wystawy uczestników kursu ABC fotografii. Od godz. 19.00 publiczność stanie oko w oko – najpierw z zespołem Legartytmy, a potem z legendami polskiej sceny muzycznej. Zagrają: Kaliber 44 i Hey.
W niedzielę zaś – Festiwal Jednego Instrumentu. Ostatni pomysł organizatorów wydarzenia. Po ubiegłorocznej edycji stwierdzić można, że bardzo trafiony. Zobaczymy, jak będzie w tym roku. O 15.00 wspólne ćwiczenia akordów do „Bicia gitarowego rekordu Olecka”. O 19.00 koncert zespołu Starlight Searchers – dla ciekawych wieści ze świata muzycznego, ta właśnie grupa wystąpi w sierpniu na Łotwie, podczas najbliższej edycji rockowego Fontaine Festival. O 20.30 Leszek Cichoński i mieszkańcy Olecka spróbują pobić gitarowy rekord grania. O 21.45 koncert zespołu Jacek Królik Band. Finał 21. Przystanku Olecku tuż przed północą w formie widowiska plenerowego .
Fot. Niebywałe Suwałki – Vavamuffin i Myslovitz