Lipcowa inflacja okazała się zgodna z oczekiwaniami (naszymi i rynku), wynosząc -0,2% r/r. Po raz pierwszy w historii mamy do czynienia ze spadkiem cen w porównaniu z analogicznym miesiącem roku ubiegłego. Wynika to z pozytywnych szoków podażowych (spadek cen żywności i paliw w ujęciu rocznym o 1-2%).
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Wskutek sankcji nałożonych przez Rosję nadpodaż żywności na rynku krajowym (i unijnym) będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach, wydłużając okres ujemnego rocznego wskaźnika CPI do kilku miesięcy. Niemniej, wydaje nam się, że na koniec roku inflacja wróci na poziom (nieco) powyżej zera.
Obniżona ścieżka inflacji wraz z ryzykiem pogorszenia sytuacji ekonomicznej (m.in. wpływ sytuacji za wschodnią granicą na eksport) zwiększają ryzyko obniżki stóp. Warto jednak zauważyć, że dzisiejsze dane bilansu płatniczego pokazały wciąż przyzwoity wzrost eksportu (7,3% r/r), przy wzroście importu prawie dwucyfrowym, sugerującym rosnący popyt krajowy. Wrześniowa decyzja RPP będzie więc zależała od danych i informacji napływających w najbliższych tygodniach.
Po raz pierwszy w historii mamy deflację
Dwunastomiesięczny wskaźnik inflacji spadł w lipcu poniżej zera, po raz pierwszy w historii. Wynikało to przede wszystkim z pozytywnych szoków podażowych (spadek cen żywności i paliw w ujęciu rocznym o 1-2%). Wskutek sankcji nałożonych przez Rosję nadpodaż żywności na rynku krajowym (i unijnym) będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach, wydłużając okres ujemnego rocznego wskaźnika CPI do kilku miesięcy. Spadek cen żywności w lipcu był zgodny z naszymi oczekiwaniami (1,1% m/m) i nie odbiegał zbytnio od historycznej średniej.
Niemniej, już w sierpniu może on być głębszy, a jest również możliwy w kolejnych miesiącach. Wydaje się nam jednak, że na koniec roku inflacja wróci na poziom (nieco) powyżej zera. Trzeba jednak pamiętać, że obniżona ścieżka inflacji będzie również w roku 2015 sprawiając, że przez cały rok inflacja może być wyraźnie poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5%).
Jeśli chodzi o zmiany cen innych towarów i usług, w dzisiejszych danych nie było właściwie niespodzianek. Za wyjątkiem cen łączności, gdzie drugi miesiąc z rzędu zobaczyliśmy wzrost (1,2%), co było związane z nowymi ofertami wprowadzonymi przez operatorów sieci komórkowych. Najwyraźniej wojna cenowa na rynku telefonii komórkowej dobiegła końca. Znaczący spadek cen w ujęciu rocznym zanotowano w kategorii użytkowanie mieszkania, pomimo stabilnych cen w ujęciu miesiąca. Oczywiście wynikało to z efektu bazy w związku z wprowadzeniem ustawy śmieciowej w lipcu 2013. Z tego tez powodu, w lipcu nastąpił wyraźny spadek inflacji bazowej – według naszych szacunków inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii obniżyła się w lipcu do 0,4% r/r z 1% w ubiegłym miesiącu.
Dane o handlu zagranicznym zgodne z konsensusem
Wartość polskiego eksportu w czerwcu wyniosła 13,7 mln € (wzrost o 7,3% r/r), a importu 13,4 mln € (wzrost o 9,6% r/r). Eksport był nieco niższy od naszych oczekiwań (13,9 mln €), ale zgodny z oczekiwaniami rynkowymi, nie był zatem tak słaby, jak można było obawiać się na podstawie danych GUS. Import był bardzo zbliżony do prognoz, sugerując dobry wzrost popytu krajowego. Według komentarza NBP, obniżenie dynamiki eksportu w porównaniu do maja (11,5% r/r) wynikało przede wszystkim ze spadku eksportu do Rosji i na Ukrainę. O ile tego jednak można było oczekiwać, to istotniejsze jest jednak co działo się na rynkach zachodnich. Opublikowane niedawno wstępne dane GUS za pierwszą połowę roku sugerowały, że wzrost eksportu do tych krajów znacząco spowolnił w czerwcu, ale dokładne statystyki poznamy dopiero za jakiś czas. Potwierdzenie spowolnienia eksportu na główne rynki byłoby silną wskazówką, że zadyszka w polskiej gospodarce może się przedłużyć.
Deficyt obrotów bieżących wyniósł 391 mln €, na co złożyły się: nadwyżka 333 mln € na saldzie towarowym, nadwyżka 502 mln € na saldzie usług, deficyt 1465 mln € na saldzie dochodów i nadwyżka 239 mln € na saldzie transferów. Nadwyżka na saldzie towarowym była nieco niższa od naszych oczekiwań, ale pozostałe elementy rachunku bieżącego były zgodne z naszymi szacunkami. W czerwcu 12-miesięczny deficyt na rachunku bieżącym nieco rozszerzył się, do 0,9% PKB.
