Jak wynika z eksperymentu przeprowadzonego przez Stowarzyszenie „Kostroma” z Suwałk, większość naszych radnych nadal nie docenia Internetu. Na maile przesyłane na ich skrzynki pocztowe mało który rajca odpowiada. Są jednak i tacy, którzy w sieci widzą siłę – korzystając z tego potencjału już prezentują swój program wyborczy.
Ogólnopolską inicjatywę „Masz głos, masz wybór”, przeniesioną na lokalny grunt, suwalczanie być może pamiętają sprzed lat. Spotkania z cyklu „Radni na kawę – kawa na ławę” prowadził na Kaczym Dołku Wojciech Pająk. Rozmowy poruszały różnoraką tematykę, mógł w nich wziąć udział każdy kandydat z tego okręgu, nie wspominając rzecz jasna o wyborcach – spotkania były otwarte.
Po wyborach sytuacja wróciła „do normy” – debaty tego typu szybko przeszły do historii. Co prawda podczas którejś z sesji Rady Miejskiej powrócił temat cyklicznych spotkań z radnymi, przepadł jednak w dyskusji z kretesem. Radni uznali, że dyżury wystarczą, by sprawnie komunikować się z wyborcami i odpowiadać na ich apele. Problem w tym, że na dyżur nie każdy dotrze, a jak wynika z badania „Kostromy” Internet przez większość rajców traktowany jest jak „zło konieczne”. Na pytanie „Kostromy” przesłane w mailu, a dotyczące wcale nie błahej sprawy – dostępności do informacji publicznej – odpowiedzieli (w kolejności napływania odpowiedzi): Zbigniew De-Mezer, Radosław Jabłoński, naczelnik Wydziału Informatyki Urząd Miejski w Suwałkach w imieniu Włodzimierza Marczewskiego, Anna Ruszewska, Adam Ołowniuk i Zdzisław Przełomiec. Test internetowej dostępności radnych został przeprowadzony jeszcze w czerwcu. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Wnioski każdy wysnuje samodzielnie.
Pomysłodawcy pozasamorządowej inicjatywy „Masz głos, masz wybór” zamierzają pójść jeszcze dalej. Na wysyłaniu maili bynajmniej nie skończą. Właśnie powstał pomysł, by kandydaci na radnych mogli przedstawiać swój program i siebie samych na fanpage’u stworzonym specjalnie w tym celu. Strzał w dziesiątkę – kandydaci na radnych – przynajmniej w domyśle – nie zamierzają uciekać od dyskusji na temat swoich postulatów i odpowiadać w sieci na pytania wyborców.
Póki co, ujawnił się tylko jeden kandydat do Rady Miejskiej. Jest nim Jarosław Kuczyński z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, który w programie stawia na ludzi młodych (więcej miejsc pracy, mniej uczniów w klasach, nacisk na jakość kształcenia itp.). Więcej informacji na stronie MASZ GŁOS, MASZ WYBÓR.
