Reklama

Deflacja coraz głębsza, dziś dane z rynku pracy

Data:

- Reklama -
Fot. zcool.com.cn.
Fot. zcool.com.cn.

Początek tygodnia przyniósł pogorszenie nastrojów na rynkach, co przełożyło się negatywnie na wycenę aktywów (głównie akcji) krajów rozwijających się, szczególnie rosyjskich. Złożyło się na to kilka czynników: rozczarowujące dane z Chin, nowe sankcje wobec Rosji ze strony UE i USA, informacje o kolejnych starciach na wschodzie Ukrainy pomimo formalnego zawieszenia broni, obniżenie przez OECD prognoz wzrostu dla najważniejszych gospodarek, a także niepokój przed posiedzeniem Fed i przed szkockim referendum niepodległościowym.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Po południu do tych informacji dołączyły słabsze dane z USA nt. produkcji przemysłowej, która skurczyła się w sierpniu po raz pierwszy od stycznia. Zgodnie z oczekiwaniami inflacja CPI w Polsce obniżyła się w sierpniu do -0,3% r/r. Spadek ten był w dużym stopniu efektem obniżek cen żywności i paliw, które (wraz z brakiem presji po stronie popytowej) powinny utrzymywać dynamikę CPI poniżej zera do końca roku.

Wydłużony okres przebywania inflacji poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5%) będzie jednym z czynników, który w naszej ocenie zadecyduje, że RPP obniży stopy procentowe o 75 pb łącznie w czwartym kwartale br. Ministerstwo Gospodarki szacuje, że we wrześniu inflacja CPI osiągnie swoje tegoroczne minimum na poziomie -0,5% r/r. Deficyt obrotów bieżących w lipcu wyniósł 173 mln € i był mniejszy od oczekiwań. Wzrost eksportu spowolnił do 6,4% r/r, co wskazuje, że wpływ osłabienia koniunktury gospodarczej za granicą na polski handel zagraniczny jest nadal umiarkowany. Z drugiej strony, wzrost importu spowolnił do 4,5% r/r, co może odzwierciedlać spowolnienie popytu krajowego.

Kurs EURUSD zniwelował wczoraj całkiem łatwo piątkowy ruch w górę, spadł z 1,297 do 1,292, ale po danych z USA nastąpiło szybkie odbicie do 1,295. Dzisiaj na otwarciu kurs jest blisko 1,293. Wygląda na to, że do środowej decyzji FOMC kurs pozostanie w przedziale 1,286-1,30. Wzrost wahań wewnątrz tego pasma może dziś wywołać publikacja niemieckiego indeksu ZEW. Ostatnio poznaliśmy lepsze od prognoz dane z Niemiec (eksport, produkcja przemysłowa), więc inwestorzy mogą liczyć, że i dziś dane będą choć lekko pozytywne. Kurs EURPLN wahał się od początku dnia w pobliżu 4,20, a USDPLN zanotował wzrost z 3,24 do 3,25 w wyniku spadku EURUSD. Dane o znacznie niższym od oczekiwań deficycie na rachunku obrotów bieżących miały lekko pozytywny wpływ na krajową walutę – EURPLN spadł do prawie 4,19, ale i tak na koniec dnia kurs był tylko nieco poniżej 4,20. Rosyjski rubel wyróżniał się negatywnie wczoraj na tle innych walut CEE. Kurs USDRUB rósł szóstą sesję z rzędu i wyraźnie przebił wczoraj 38, a dziś rano znajduje się już na 38,7. Natomiast forint, czeska korona czy też rumuński lej – tak jak złoty – oparły się wczoraj deprecjacji rubla. Dzisiejsze dane z kraju nie będą wg nas miały dużego wpływu na złotego. Spodziewamy się, że EURPLN pozostanie w przedziale 4,17-4,23 w oczekiwaniu na jutrzejszą decyzję FOMC i polską produkcję przemysłową.

Na krajowym rynku stopy procentowej IRS oraz rentowność obligacji spadły wczoraj nieznacznie dzięki umocnieniu na bazowym rynku długu. Obrót w kraju był jednak niewielki. Zgodne z oczekiwaniami dane o inflacji nie wywołały wyraźnej reakcji rynku. Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy spadły wczoraj o 1 pb. Dziś poznamy dane z rynku pracy, ale nie spodziewamy się, aby miały one duży wpływ na notowania na dzień przed decyzją FOMC i ważnym odczytem o produkcji przemysłowej. Krótkie końce krzywych pozostaną zapewne blisko 2% i mogą spaść w reakcji na jutrzejsze dane o produkcji (zakładamy ujemną dynamikę roczną, rynek oczekuje wzrostu).

Chociaż dane te mogą też mieć wpływ na sektor 5 i 10 lat, to środek i długi koniec krzywej mogą być pod większym wpływem wyniku posiedzenia FOMC. Dziś poznamy też ofertę na czwartkową aukcję zamiany, na której Ministerstwo odkupi obligacje WZ0115 i PS0415. Spodziewamy się w ofercie obligacji z sektora 5 lat (PS0719) oraz obligacji zmiennokuponowej.

Członek RPP Andrzej Rzońca powiedział w wywiadzie dla Reutera, iż Rada nie powinna obniżać stóp procentowych. Jego zdaniem, poluzowanie polityki pieniężnej teraz nie zapobiegnie obserwowanemu już spowolnieniu (które nie powinno być długie). Obniżki stóp będą miały efekt dopiero w dalszej części przyszłego roku, a wtedy zdaniem Rzońcy w gospodarce będzie już lepiej i dlatego obecne działania mogą się okazać procykliczne. Trzeba pamiętać, że Rzońca jest jednym z najbardziej jastrzębich członków RPP i naszym zdaniem jego opinie nie są obecnie reprezentatywne dla zdania większości członków Rady. Uważamy, że większość popiera złagodzenie polityki pieniężnej.

W przeciwnym razie prezes Belka nie sugerowałby tak mocno po ostatnim posiedzeniu RPP zbliżających się obniżek. Prezydent Komorowski desygnował w poniedziałek Ewę Kopacz na premiera. Nowy rząd ma zostać powołany do 22 września. Dzisiaj o 14:00 GUS opublikuje kolejną porcję danych z kraju, tym razem z rynku pracy, który wciąż jest w dość dobrej formie.

Oczekujemy więc dalszego lekkiego wzrostu zatrudnienia (ale przy utrzymaniu rocznej dynamiki na niezmienionym poziomie) i nieznacznego przyśpieszenia tempa wzrostu płac w sierpniu. Sytuacja na rynku pracy jest wsparciem dla dochodów gospodarstw domowych i konsumpcji prywatnej, ale nie na tyle, aby być poważną przeszkodą w obniżce stóp procentowych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....