Reklama

Bank Japonii rozszerza skalę skupu aktywów

Data:

- Reklama -
Ilustr. www.freedigitalphotos.net
Ilustr. www.freedigitalphotos.net

Pierwsza reakcja rynku na jastrzębi wydźwięk komunikatu FOMC słabła w czwartek z każdą godziną. Tempo aprecjacji dolara wyhamowywało już w trakcie azjatyckiej sesji, a europejskie godziny handlu stały pod znakiem lekkiego odreagowania. Z kolei na rynkach długu notowania długo były stabilne, a pod koniec dnia odnotowano nawet lekkie umocnienie.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Co ciekawe, do kontynuacji tendencji zaobserwowanych bezpośrednio po opublikowaniu komunikatu FOMC nie przyczyniły się nawet zaskakująco silne dane o amerykańskim PKB. Pierwszy szacunek pokazał wyraźnie słabsze spowolnienie wzrostu w III kw. niż się spodziewano. Wynik powyżej 3% jest znacznie lepszy niż w strefie euro, a mimo to wczoraj odczyt ten nie zdołał wywołać żadnej trwałej reakcji.

Dziś rano Bank Japonii zaskoczył inwestorów decyzją o zwiększeniu skali programu QE, co wywołało skokowe osłabienie jena i pokaźne wzrosty na azjatyckich giełdach. Niewykluczone, że decyzja ta przyczyni się do poprawy nastrojów na rynkach wschodzących na dzisiejszej sesji, choć na samym początku dnia nie widać znaczącej reakcji walut w naszym regionie.

Kurs EURUSD osiągnął wczoraj minimum na ok. 1,255, ale dzień zakończył blisko 1,26. Bardzo dobre dane z USA nie miały trwałego wpływu na notowania i nie wsparły dolara. Dopiero po zamknięciu krajowej sesji amerykańska waluta zaczęła znowu się umacniać i dzisiaj rano EURUSD jest nieco poniżej wczorajszego minimum na ok. 1,255. Kluczowym odczytem w dniu dzisiejszym może być wstępny szacunek październikowej inflacji w strefie euro. Wczorajsze dane pokazały spadek inflacji w Niemczech, co generuje ryzyko niższego odczytu dla całego Eurolandu. Jeśli dane faktycznie będą poniżej prognoz, wtedy dolar może jeszcze dalej zyskiwać do euro.

Kursy EURPLN i USDPLN odnotowały wczoraj dość wyraźne spadki. Impulsem do aprecjacji złotego było nagłe i wyraźne umocnienie rubla wywołane m.in. plotkami, że prezydenci Rosji i Ukrainy doszli do porozumienia ws. statusu Krymu.

Wiadomość ta spowodowała spadek USDRUB z dziennego szczytu na 43,87 do ok. 41,5. Był to największy dzienny spadek od marca 1999. W rezultacie, EURPLN spadł z prawie 4,23 do 4,21. Zaskakująca decyzja banku Japonii miała wpływ na giełdy w Azji i wspiera indeksy w Europie na początku dnia, ale na samym początku dnia złoty nie zareagował na wzrost optymizmu na świecie. W ciągu sesji może to jednak mieć pozytywny wpływ na polską walutę, podobnie jak informacja o podpisaniu wczoraj porozumienia między Rosją a Ukrainą w sprawie wznowienia dostaw gazu (co zmniejsza ryzyko kryzysu energetycznego w Europie tej zimy). Dzisiaj rano EURPLN jest blisko 4,21. Kluczowe czynniki dla złotego na dziś to dane o inflacji w strefie euro oraz decyzja rosyjskiego banku centralnego. Wstępny odczyt HICP poniżej konsensusu może korzystnie wpłynąć na krajową walutę, ale czynnikiem ryzyka w dalszym ciągu pozostają notowania rubla.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności obligacji i IRS rozpoczęły sesję nieco powyżej środowego zamknięcia w wyniku jastrzębiego komunikatu FOMC. Kolejne godziny sesji przyniosły jednak odwrócenie tego trendu. Na globalnym rynku dolar nie kontynuował umocnienia do euro, a bazowe rynki długu zaczęły odrabiać straty, co wspierało polskie obligacje.

Rentowności 2-, 5- i 10-letnich benchmarków zakończyły dzień powyżej, ale blisko środowego zamknięcia, a IRS ze środka i długiego końca krzywej spadły o 2-3 pb w dziennym rozrachunku. Spośród stawek WIBOR od 1 do 12 miesięcy, wszystkie poza miesięczną i półroczną spadły wczoraj o 1 pb.

Ostatnia sesja w tygodniu poprzedzającym decyzję RPP ogólnie powinna być dość spokojna, ale widzimy potencjał do umocnienia rynku długu pod wpływem ostatnich informacji: porozumienia Rosja-Ukraina, zwiększenia programu skupu aktywów przez Bank Japonii (inwestorzy z Japonii są istotnym graczem na polskim rynku; posiadają ok. 13% polskiego zadłużenia wobec nierezydentów), słabszych danych ze strefy euro (spadek sprzedaży detalicznej w Niemczech; dziś wstępna inflacja).

Międzynarodowy Fundusz Walutowy stwierdził w komunikacie podsumowującym misję w Polsce, iż potrzebne może być dalsze poluzowanie polityki pieniężnej, aby sprowadzić polską inflację do celu. Wg MFW, obecny poziom kursu złotego odpowiada mniej więcej fundamentom krajowej gospodarki. Fundusz szacuje, że tempo wzrostu PKB w tym i w przyszłym roku wyniesie ok. 3% (zgodnie z naszymi szacunkami), a deficyt sektora finansów publicznych odpowiednio 3,25% i 2,75% PKB.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....