Reklama

Niewiele miejsca do dalszych obniżek

Data:

- Reklama -
Fot. Vera Kratochvil.
Fot. Vera Kratochvil.

Koniec tygodnia przebiegał w słabych nastrojach pod wpływem nasilenia się obaw inwestorów o globalny wzrost gospodarczy pod wpływem ostatnich ostrzeżeń MFW oraz słabych danych z Niemiec. Odwrót od ryzykownych aktywów spowodował przecenę na europejskich giełdach i umocnienie niemieckiego długu.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Ponownie pod presją znalazły się również waluty państw rozwijających się. Dzisiaj rano pojawiło się dużo nowych wypowiedzi członków RPP, z których większość wydaje się studzić oczekiwania dalszych obniżek stóp. Adam Glapiński stwierdził, że nie widzi przestrzeni do dalszych obniżek. Podobnie uważa Jan Winiecki, dla którego ogólnie łagodzenie polityki pieniężnej obecnie jest daremnym wysiłkiem. Nawet Elżbieta Chojna-Duch, która była wcześniej jedną z większych zwolenniczek cięć, stwierdziła, że po głębszym od oczekiwań ruchu w październiku teraz Rada powinna poczekać z dalszymi decyzjami, o ile np. nowa projekcja NBP nie da dodatkowych przesłanek do kolejnych cięć.

Prezes NBP Marek Belka w wywiadzie dla Gazety Wyborczej powiedział, że może być już tylko jedna obniżka stóp procentowych i ogólnie „teraz to nie jest takie ewidentne”. Z kolei w wywiadzie z Bloombergiem stwierdził wyraźnie, że nie należy oczekiwać wydłużenia cyklu obniżek do I kw. 2015. Najbardziej gołębie poglądy przedstawił Andrzej Bratkowski – jego zdaniem jest jeszcze miejsce do obniżek stóp o 50-75 pb, o ile sprawdzi się jego scenariusz wzrostu poniżej 3% i inflacji poniżej 1,5% do końca 2015 r. Jednak nawet dla Bratkowskiego mało prawdopodobny jest kolejny głębszy ruch o 50 pb, a cięcie o 25 pb w listopadzie jest możliwe, ale nie przesądzone i będzie zależało od danych. Ogólnie, wypowiedzi członków RPP powinny nieco schłodzić oczekiwania rynkowe co do możliwej skali obniżek stóp. Zgodnie z tym co sugerowaliśmy w ostatnim raporcie tygodniowym może to, razem z nieco lepszymi niż w poprzednim miesiącu danymi makro, przyczynić się do korekty na rynku stopy procentowej.

Kurs EURUSD wznowił w piątek trend spadkowy pod wpływem obaw o kondycję Europejskiej gospodarki. W efekcie, wspólna waluta wytraciła z nawiązką umocnienie odnotowane w reakcji na gołębie minutes FOMC i kurs spadł do 1,262 na koniec dnia. Miniony tydzień euro zakończyło jednak zyskiem do dolara. Na dzisiejszym otwarciu EURUSD jest blisko 1,266. Na początku tygodnia nie poznamy żadnych ważnych danych, a dodatkowo w USA jest dzień wolny od handlu. Powinni to sprzyjać całkiem spokojnemu przebiegowi notowań.

Kurs EURPLN wahał się w piątek w dość wąskim przedziale w okolicy 4,18. Złoty ponownie jednak zaczął tracić do dolara w wyniku umocnienia amerykańskiej waluty na świecie. USDPLN wzrósł z 3,29 do ok. 3,316. Dziś rano złoty zaczyna sesję od osłabienia w relacji do euro, EURPLN jest blisko 4,19. Krajowej walucie nie sprzyja słaby nastrój na początku dnia. Sporo ważnych danych z kraju i USA będzie opublikowanych w tym tygodniu. Naszym zdaniem, odczyty z Polski pokażą nieco bardziej pozytywny obraz gospodarki w porównaniu do sierpnia (chociaż częściowo dzięki efektowi dni roboczych), co powinno ograniczyć oczekiwania rynku na głębokie obniżki stóp NBP (szczególnie w kontekście ostatnich wypowiedzi członków RPP) i wesprzeć złotego. Jednocześnie, złoty może być pod dużym wpływem danych z USA oraz wahań walut z rynków rozwijających się. Wsparcie na 4,17 pozostaje ważnym poziomem dla kursu EURPLN. Jeżeli zostanie przebite, następnym celem będzie 4,12.

Na krajowym rynku stopy procentowej piątkowa sesja stała pod znakiem nieznacznej realizacji zysków z ostatniego umocnienia (skala ruchu nie przekraczała 3 pb), a obroty były dość duże. W przypadku WIBOR-ów nastąpiło za to dalsze dostosowanie w reakcji na środową decyzję RPP. Miesięczna stawka spadła o 1 pb, a pozostałe w segmencie od 3 do 12 miesięcy o 3 pb. Naszym zdaniem, skala cięć stóp wyceniania przez rynek FRA jest zbyt agresywna, bowiem spodziewamy się obniżki w listopadzie o 25 pb, na czym cykl dostosowawczy powinien się zakończyć. Warto także zauważyć, że rentowność 2-letniego benchmarku obligacyjnego wyniosła w trakcie tygodnia 1,75%, a więc osiągnęła poziom, na którym spodziewamy się, że główna stopa NBP zakończy rok.

Widzimy ograniczony potencjał do spadku krótkich IRS i rentowności obligacji. W tym tygodniu może dojść do korekty po ostatnich wypowiedziach członków RPP i serii danych kraju, które w naszej ocenie pokażą nieco lepszy obraz gospodarki niż w poprzednim miesiącu. Publikacja produkcji przemysłowej może się okazać szczególnie ważna, bowiem nasza prognoza jest wyraźnie powyżej konsensusu. Wyższa od oczekiwań rynku jest także nasza prognoza inflacji bazowej, a nie można też wykluczyć pozytywnej niespodzianki z rynku pracy. Te odczyty mogą zwiększyć wątpliwości rynku nt. obniżki stóp NBP w listopadzie. W efekcie, korekta może nastąpić w przypadku FRA i krótkich końców krzywych IRS i obligacji.

Jednocześnie, nadchodzące poluzowanie polityki pieniężnej przez EBC i gołębie sygnały z Fed mogą dalej wspierać środek i długi koniec krzywych. Seria danych z USA zaplanowana na ten tydzień może jednak wpłynąć na rynkowe oczekiwania odnośnie perspektyw dla polityki pieniężnej Fed i wywołać pewien wzrost wahań w krajowych tenorach 5 i 10 lat. Dwumiesięczna korelacja polskich i niemieckich 10-letnich obligacji wynosi prawie 70%.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....