Reklama

Dziś dane z krajowego rynku pracy

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

Wtorkowa sesja stała pod znakiem powrotu popytu na ryzyko na globalnym rynku. Do umocnienia euro, jena, walut CEE czy wzrostów na europejskich giełdach przyczyniły się dane z Niemiec, które zaskoczyły wyraźnie na plus i informacje z Japonii. Listopadowy indeks ZEW obrazujący ocenę bieżącej sytuacji w niemieckiej gospodarce zanotował nieznaczne odbicie, podczas gdy rynek oczekiwał piątego z rzędu miesiąca spadków.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Indeks odzwierciedlający oczekiwania zanotował wzrost dużo mocniejszy od prognoz (do 11,5 pkt z -3,6 pkt). Była to pierwsza miesięczna poprawa po dziesięciu miesiącach spadków i tym samym indeks znalazł się najwyżej od lipca.

Wczorajsze dane wpisały się w serię dość pozytywnych publikacji ze strefy euro wspierających nadzieje, że spowolnienie w Europie faktycznie było tylko tymczasowe i w kolejnych miesiącach aktywność gospodarcza będzie się stopniowo poprawiać. Jutrzejsze wstępne szacunki listopadowych PMI dla przemysłu m.in. Niemiec, Francji i całej strefy euro mogą wzmocnić te nadzieje. Tymczasem w Japonii, premier Shinzo Abe zapowiedział, że podatek od sprzedaży zostanie wprowadzony najwcześniej w kwietniu 2017, a już teraz rozpoczną się prace nad działaniami wspierającymi gospodarkę.

W piątek z kolei zostanie rozwiązany japoński parlament oraz ogłoszone zostaną przyspieszone wybory. Decyzje te są odpowiedzią na poniedziałkowe dane, które pokazały, że japońska gospodarka znalazła się w recesji w III kw. Bank Japonii utrzymał parametry polityki monetarnej na niezmienionym poziomie, w tym poziom stymulacji monetarnej na poziomie 80 bln JPY.

Kurs EURUSD poruszał się wczoraj w trakcie dnia w trendzie wzrostowym. Euro korzystało ze znacznie lepszych od prognoz danych z Niemiec, dzięki którym kurs osiągnął 1,254. Na koniec dnia był już nieco poniżej sesyjnego szczytu. Dzisiaj rano EURUSD jest lekko powyżej 1,25. W trakcie dnia poznamy dość  ważne informacje – po południu opublikowane zostaną dane z rynku nieruchomości USA, a wieczorem minutes z ostatniego posiedzenia FOMC, na którym zakończono program QE3. W oczekiwaniu na te wydarzenia, EURUSD pozostanie raczej w przedziale 1,244-1,258.

Kursy EURPLN oraz USDPLN spadły wczoraj dzięki niezłemu nastrojowi panującemu na globalnym rynku i wzrostowi EURUSD. Pierwszy zbliżył się do 4,21, drugi do 3,36. Również forint i rubel zyskały wczoraj na wartości – EURHUF spadł do prawie 305 z 306, a USDRUB tymczasowo do 46,575 z 47,2. Na dzisiejszym otwarciu EURPLN oscyluje w pobliżu 4,215. Nie sądzimy, aby dane z polskiego rynku pracy miały dziś istotny wpływ na złotego. Ważniejsze będą nastroje za granicą. Kurs EURPLN jest blisko dolnego ograniczenia konsolidacji, w której porusza się połowy października. Jest szansa na testowanie 4,20 w kolejnych dniach tego tygodnia jeżeli dane ze świata nie rozczarują, a polska produkcja przemysłowa za październik będzie powyżej konsensusu (czego się spodziewamy).

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności obligacji i IRS ponownie pozostały dość stabilne przy śladowych obrotach. Środek krzywych przesunął się nieco w górę, co mogło wynikać z faktu, że 5-letni benchmark będzie oferowany na jutrzejszej aukcji. Trzymiesięczna, półroczna i roczna stawka WIBOR wzrosły wczoraj o 1 pb.

Ministerstwo Finansów podało, że na jutrzejszej aukcji zamiany obligacji zaoferuje do sprzedaży 5-letni benchmark PS0719 i WZ0119. Wg danych resortu finansów na koniec września inwestorzy zagraniczni posiadali 49% wyemitowanego wówczas PS0719. Udział ten systematycznie rośnie – w maju (kiedy to po raz pierwszy wyemitowano ten papier) wynosił niecałe 17%.

WZ0119 to obligacja, w której tradycyjnie przeważający udział mają krajowi inwestorzy (92% na koniec września, w tym krajowe banki posiadały ok. 67% wartości emisji). W czwartek resort będzie chciał odkupić WZ0115, PS0415 i OK0715.

Główny ekonomista Ministerstwa Finansów, Ludwik Kotecki, powiedział wczoraj, że deficyt budżetowy na koniec roku może wynieść ok. 30 mld zł, tj. o 17 mld zł mniej od założonego poziomu w ustawie budżetowej (47,5 mld zł). Wczoraj resort poinformował, że po październiku deficyt sięgnął ok. 27 mld zł. Nasze szacunki wykonania budżetu na koniec roku wynoszą ok. 34 mld zł.

Dziś o 14:00 GUS opublikuje październikowe dane z polskiego rynku pracy. Nie spodziewamy się znaczącej zmiany trendu – wzrost płac w sektorze firm zapewne nieco spowolnił (nasza prognoza i konsensus rynku wynosi 3,3% r/r), podczas gdy wzrost zatrudnienia pozostał niemal stabilny (nasza prognoza: 0,7% r/r). Dane będą wspierały prognozę umiarkowanego wzrostu konsumpcji prywatnej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....