Wyczekiwanie na popołudniową decyzję i konferencję prasową EBC spowodowało, iż europejska sesja na rynkach walutowym, długu i akcji przebiegała w bardzo spokojnej atmosferze. Zgodnie z oczekiwaniami, EBC utrzymał stopy procentowe na dotychczasowym poziomie – główna nadal wynosi 0,05%, a depozytowa -0,2%.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Tak jak się spodziewaliśmy, bank centralny nie ogłosił zwiększenia tempa i rozszerzenia grupy skupowanych na rynku aktywów, co miało pewien korzystny wpływ na euro i negatywny na złotego. Jednocześnie, Mario Draghi podkreślił, że na początku 2015 EBC oceni skutki już podjętych decyzji i jest gotowe podjąć dalsze niestandardowe działania jeśli będzie to konieczne. Z istotniejszych wątków poruszanych w trakcie konferencji prasowej warto podkreślić słowa szefa banku centralnego, który powiedział, że nie jest konieczna jednomyślność w EBC, by zdecydować o zwiększeniu skali skupu aktywów. Dodał, że członkowie Rady banku dyskutowali o wszystkich aktywach oprócz złota, jako możliwych do włączenia do grupy, które EBC może skupować w celu dalszego poluzowania polityki pieniężnej. Podkreślił, że EBC jest przekonany, że skupowanie obligacji rządowych mieści się w ramach możliwych działań jakie bank centralny mógłby podjąć.
Ogólnie, inwestorzy byli rozczarowani brakiem dalszego poluzowania polityki pieniężnej przez EBC już na wczorajszym posiedzeniu. To znalazło odzwierciedlenie we wzroście rentowności niemieckiego długu, pod presją znalazły się giełdy – brak decyzji ECB był impulsem do korekty na Wall Street. Wg nas przebieg konferencji i słowa prezesa EBC wskazują, że bank centralny może podjąć dodatkowe działania już na początku przyszłego roku. Pierwsze posiedzenie zaplanowane jest na 22 stycznia.
EBC przedstawił również najnowsze prognozy makro dla strefy euro. Wg tych prognoz PKB strefy euro wzrośnie w tym roku o 0,8% r/r (we wrześniu prognozowano 0,9%), w 2015 o 1,0% (rewizja w dół z 1,6%), a w 2016 o 1,5% (wobec 1,9%). W dół zrewidowano także prognozy inflacji – do 0,5% na 2014 (z 0,6%), 0,7% w 2015 (z 1,1%) i do 1,3% w 2016 (z 1,4%). Szef EBC podkreślił, że obecne szacunki HICP nie uwzględniają znacznego spadku cen ropy z ostatnich dni.
Kurs EURUSD wahał się od początku sesji blisko 1,23 czekając na konferencję prasową po posiedzeniu EBC. Brak ogłoszenia rozszerzenia programu skupu obligacji miało, tak jak sądziliśmy, pozytywny wpływ na euro. Chwilę po rozpoczęciu konferencji prasowej szefa EBC, EURUSD był już blisko 1,24, a na koniec sesji wahał się nieco powyżej tego poziomu. Dziś rano kurs jest blisko 1,238. Lepsze od oczekiwań dane o zamówieniach z Niemiec na otwarciu dnia nie miały wpływu na kurs. Inwestorzy czekają na dane z rynku pracy w USA – lepszy odczyt może pomóc dolarowi odrobić wczorajsze straty.
Kursy EURPLN i USDPLN zanotowały wzrosty do odpowiednio prawie 4,165 i nieco powyżej 3,38 jeszcze przed decyzją EBC. Inne waluty CEE były dość stabilne, co wskazuje, że inwestorzy zdecydowali się zrealizować zyski z ostatniej aprecjacji złotego.
Rozczarowujący dla rynku wynik posiedzenia EBC miał pewien negatywny wpływ na krajową walutę – deprecjacja złotego do euro była kontynuowana w trakcie konferencji prasowej prezesa EBC. Tymczasem, dość mocny spadek (dzięki ruchowi w górę EURUSD) odnotował USDPLN – do 3,35 z 3,38. Na koniec dnia krajowa waluta zdołała odrobić część start do euro, EURPLN spadł do 4,16. Dzisiaj na otwarciu EURPLN jest nieco poniżej wczorajszego zamknięcia. Jeżeli dane z rynku pracy USA będą mocne, to wesprą nadzieje na niezły wzrost na świecie i ograniczą tym samym oczekiwania na obniżki stóp, w tym w Polsce, co powinno być korzystne dla złotego.
Na krajowym rynku stopy procentowej IRS i rentowności obligacji wzrosły o kolejne 1-2 pb. Sprzedaż na aukcji zamiany nie była zbyt duża, a EBC rozczarował rynek nie ogłaszając żadnych dodatkowych działań w polityce pieniężnej. Spośród stawek WIBOR od 1 do 12 miesięcy, najdłuższa wzrosła o 1 pb. Na koniec tygodnia uwaga inwestorów przeniesie się do USA, gdzie opublikowane zostaną miesięczne dane z rynku pracy. Z reakcji inwestorów wynika, że wczoraj EBC nie brzmiał wystarczająco gołębio i jeśli dzisiejsze dane z USA będą lepsze od prognoz, to krajowy rynek stopy procentowej może pozostać pod presją na koniec tygodnia.
Na aukcji zamiany Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje za ok. 4,8 mld zł. Ze sprzedaży DS0725 pozyskano 1,6 mld zł, z PS0719 nieco ponad 2 mld zł, a WZ0124 prawie 1,2 mld zł. Po wynikach wczorajszej aukcji szacujemy, że przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe są sfinansowane w nieco powyżej 20%.
