Reklama

Przedłużająca się deflacja może skłonić RPP do obniżek

Data:

- Reklama -
Ilustr. www.freedigitalphotos.net
Ilustr. www.freedigitalphotos.net

Początek tygodnia na globalnym rynku przebiegał w całkiem spokojnej atmosferze. Inwestorzy wyczekiwali na serię bardzo ważnych publikacji z Europy o aktywności ekonomicznej za grudzień i na środową decyzję FOMC. Wstępny indeks PMI w sektorze przemysłowym Chin wyniósł w grudniu 49,5 pkt. i był to najniższy poziom tego wskaźnika od siedmiu miesięcy.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Po tych danych nastąpił znaczący spadek indeksów giełdowych w Azji. Wzrosły również oczekiwania na dalszą stymulację chińskiej gospodarki. Inflacja CPI utrzymała się na -0,6% r/r w listopadzie, poniżej prognoz rynkowych. NiŜsze ceny komunikacji, transportu i opieki zdrowotnej były głównym źródłem niespodzianki. Uważamy, Ŝe CPI spadnie jeszcze mocniej, nawet do -1,0% r/r w I kw. 2015 r., w znacznej mierze dzięki dalszemu spadkowi cen paliw, co będzie przekładało się także na sytuację w innych sektorach. Szacujemy, że średnia cena paliwa spadła w grudniu o 4% m/m po spadku o ok. 3% m/m w listopadzie. W 2015 r. średnia cena paliw będzie naszym zdaniem co najmniej o 10% niższa niż średnio w 2014 r., odejmując od CPI 0,5 punktu procentowego. Wydaje nam się prawdopodobne, że deflacja utrzyma się do połowy 2015 r. a nawet do końca III kw. 2015 r., co będzie dla banku centralnego zaskoczeniem.

Niższy CPI i rozczarowanie związane z danymi z sektora realnego (nasza prognoza produkcji przemysłowej w listopadzie jest zdecydowanie poniżej konsensusu rynkowego) może zachęcić RPP do obniżki stóp o 25 pb. Saldo obrotów bieżących wyniosło w październiku -435 mln €, poniżej oczekiwań rynkowych. Eksport i import były powyżej naszych oczekiwań, potwierdzając sygnały płynące z danych GUS.

Należy zaznaczyć, że dane GUS pokazały ożywienie eksportu do niektórych krajów strefy euro, co może być dobrą wiadomością dla krajowych perspektyw gospodarczych.

Jerzy Hausner z RPP w wywiadzie dla The Wall Street Journal powiedział, że Rada powinna rozważyć ponownie cięcie stóp procentowych, jeśli inflacja pozostanie ujemna wiosną 2015 roku, lub wzrost gospodarczy osłabnie. Dodał, że inflacja cen konsumpcyjnych pozostaje priorytetem dla RPP, nawet jeśli bank centralny jest elastyczny jeśli chodzi o cel inflacyjny (tj. 2,5% r/r), tak długo, jak solidny wzrost gospodarczy jest napędzany przez konsumpcję prywatną. Hausner powtórzył, że stopa referencyjna na poziomie 2% jest „właściwa” na ten moment, ale sytuacja gospodarcza pozostaje skomplikowana i dalsze łagodzenie polityki pieniężnej nie jest wykluczone.

Kurs EURUSD poruszał się wczoraj w trendzie spadkowym i na koniec dnia był blisko 1,242. Tempo i skala zmian były jednak niewielkie. Okazją do wzrostu wahań będą dzisiejsze dane o aktywności ekonomicznej w strefie euro (wstępne PMI, ZEW).

Pozytywne odczyty mogą pomóc euro w kontynuacji aprecjacji z zeszłego tygodnia. Opór dla EURUSD to 1,25, pierwsze wsparcie 1,236. Kursy EURPLN i USDPLN nie uległy w poniedziałek dużym zmianom – EURPLN wahał się blisko 4,17-4,18, a USDPLN pozostał w pobliżu 3,36. Dane o polskim deficycie na rachunku bieżącym były gorsze od oczekiwań, ale nie aż tak słabe jak się spodziewaliśmy i zostały zignorowane. Złoty pozostał również odporny na dalsze znaczne osłabienie rubla – USDRUB wzrósł wczoraj wieczorem do nowego rekordu na prawie 66. Znaczne osłabienie w trakcie jednego dnia (ponad 10%) skłoniło bank centralny Rosji do podniesienia stóp procentowych o 650 pb, do 17% (po podwyżce o 100 pb w zeszłym tygodniu). Na dzisiejszym otwarciu USDRUB spadł poniżej 59 w reakcji na ten ruch, ale szybko powrócił powyżej 61. Tymczasem, EURPLN waha się dzisiaj rano blisko 4,18. Od piątku kurs pozostaje w dość wąskim przedziale 4,17-4,19. Dane publikowane w trakcie dzisiejszej sesji mogą wywołać wyraźniejszy ruch na polskim rynku walutowym. Ważne poziomy dla EURUSD to 4,19 i 4,17 (kolejne wsparcie to 4,15).

Na krajowym rynku stopy procentowej krzywe obligacyjna i IRS przesunęły się w dół o ok. 5 pb jeszcze przed danymi o inflacji. Odczyt zaskoczył nieco w dół, ale nie wywołał już dalszego umocnienia. Obroty na rynku nie były zbyt duże. Spodziewamy się, że nie jest to koniec ruchu w dół rentowności i IRS. Dane o listopadowej produkcji przemysłowej zostaną opublikowane w środę i nasza prognoza jest wyraźnie poniżej konsensusu (-1,4% r/r vs. +1% r/r). Jeśli się zmaterializuje, to oczekiwania na dalsze cięcia stóp w Polsce mogą się wzmocnić i pchnąć IRS i rentowności obligacji dalej w dół w kolejnych dniach/.tygodniach.

Dzisiejsze dane z polskiego rynku pracy nie powinny wywołać wyraźnej reakcji rynku, jednak wypowiedź Hausnera z RPP moż na nowo ożywić oczekiwania na redukcje stóp na początku przyszłego roku, co będzie wsparciem dla krajowych krzywych. Ministerstwo Finansów podało, że po listopadzie deficyt budżetowy wyniósł 24,8 mld zł, czyli 52,1% rocznego planu. Dochody zrealizowano w 93,7% planu, a wydatki w 87,6%.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....