Pod tym hasłem kandydat PiS na prezydenta RP walczy o wygraną, spotykając się z wyborcami z całego kraju. W sobotę, 21 marca odwiedził Suwałki, przekonując w auli PWSZ do oddania głosu na „nadchodzące zmiany”. – Zamiast „zielonej wyspy” mamy Polskę z dykty. Wszystko robi się dla picu – podsumował rządy opozycji.
Kandydat PiS na prezydenta nie unika spotkań – zamierza odwiedzić przed wyborami wszystkie powiaty w kraju. Jak mówi – odbywa nawet 7-8 spotkań dziennie. W tym tygodniu Andrzej Duda objeżdża województwo podlaskie. Na trasie jego podróży znajdują się nie tylko największe miasta, ale i mniejsze miejscowości, jak np. Raczki czy Sejny. Przystanki nie są długie, ale przemówienia – wnioskując z owacji na stojąco, pojawiających się transparentów i skandowania haseł typu: Nie głosujmy na Komora, bo będzie Sodoma i Gomora – trafiające do wyborców.
W Suwałkach Andrzej Duda skupił się m.in. na prezentacji haseł zrównoważonym rozwoju, odbudowy polskiej gospodarki, wsparcia dla młodych, by nie musieli opuszczać kraju, a także budowy dobra wspólnego – nie wspierania grup kolegów i elit biznesowych. Duda zapowiada, że nie ma zamiaru zostać kolejnym „strażnikiem żyrandola”. W PWSZ zaznaczył, że stawia na dialog z różnymi grupami społecznymi, a nie chowanie głowy w piasek, jak to uczynił Bronisław Komorowski w przypadku problemów związkowców, rodziców dzieci niepełnosprawnych, czy rodziców 6-latków.
Dodał także, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta, będzie strzegł tradycji i stanie na drodze wprowadzaniu „obcych wzorców ideologicznych i lewackich filozofii”, które doprowadzają do demontażu rodziny.
Wypomniał rządzącym brak interwencji w sprawie gazoportu i skrytykował plan dekarbonizacji gospodarki. Skomentował też wzrost znaczenia militarnego Polski za Bronisława Komorowskiego. – Gdzie był Komorowski, gdy Klich demontował armię? Czemu miała służyć deklaracja o przyjaźni z Rosją i odwiedziny u Janukowycza? – pytał.
Andrzej Duda podczas spotkania z wyborcami zapowiedział także budowanie silnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej. – Prezydentura to nie tylko ładny garnitur i dbanie o protokół dyplomatyczny – podkreślił.
Kandydat PiS odniósł się także do wprowadzenie euro w Polsce. – Nie ma zgody dla euro, dopóki nie osiągniemy średnich dla Europy zarobków. Nie będziemy przez kolejne dziesięciolecia biedakami w Europie – dodał.
Po spotkaniu w Suwałkach Andrzej Duda udał się do Sejn.
Fot. Niebywałe Suwałki
[…] http://niebywalesuwalki.pl/2015/03/andrzej-duda-w-suwalkach-przyszlosc-ma-na-imie-polska/ […]