Sprawa dotycząca wyników kontroli w Suwalskim Ośrodku Kultury i zarzutów przekroczenia dyscypliny finansowej doczekała się rozstrzygnięcia. Dyrektor Bożena Kamińska, podczas sobotniej konferencji prasowej (21.03), poinformowała o umorzeniu postępowania przez Regionalną Komisję Orzekającą przy RIO.
– Z niecierpliwością czekałam na to postępowanie – poinformowała dziennikarzy Bożena Kamińska. W czwartek, 19 marca w Białymstoku podczas 2-godzinnej rozprawy dyrektor SOK udzieliła ostatnich wyjaśnień przed komisją. Zanim do rozprawy doszło, wniosek dotyczący zarzutów wysłał do rzecznika dyscypliny finansów publicznych prezydent Suwałk. Czesław Renkiewicz zdecydował się na ten krok dopiero przed wyborami, gdy wyniki kontroli upublicznił Grzegorz Gorlo, obecnie suwalski radny, w tamtym czasie również kandydat na prezydenta miasta.
Dopiero pod koniec stycznia 2015 r. zastępca rzecznika dyscypliny finansów publicznych, Barbara Sieńczyło wystosowała do Regionalnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy RIO w Białymstoku pismo o uznanie dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury winną popełnienia czynu z art. 10 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Chodziło o dokonanie w 2013 roku zmian w planie finansowym Ośrodka w sposób skutkujący zwiększeniem stanu zobowiązań, czyli z przekroczeniem zakresu upoważnienia wynikającego z art. 52 ust. 2 pkt 2 lit. b) ustawy o finansach publicznych. – Do rzecznika dyscypliny finansów i do komisji orzekającej wysłaliśmy ponad 300 stron materiałów dowodowych i wyjaśnień w tej sprawie – podsumowała podczas konferencji Bożena Kamińska. Dodała, że w audycie postawiono jej w sumie sześć zarzutów przekroczenia dyscypliny finansowej. Pięć z nich zostało odrzuconych, rozpatrywany był tylko jeden, opisany wyżej.
Dyrektor SOK od początku twierdziła, że działała zgodnie z prawem, powołując się na zasady funkcjonowania ośrodka – samodzielnej instytucji działającej w oparciu o dotację z budżetu miasta. Po udzieleniu wyjaśnień, postępowanie w Białymstoku zostało umorzone.
Bożena Kamińska rozważa teraz możliwość wstąpienia na drogę sądową. Chciałaby domagać się publicznych przeprosin od Grzegorza Gorlo i Jarosława Zielińskiego, którzy – jak twierdzi – naruszyli jej dobre imię, szkalując ją przez 7 miesięcy. – Ta sytuacja uderzyła też w moich wyborców – zaznacza dyrektor SOK, pełniąca jednocześnie mandat poselski.
Mimo pozytywnego dla Bożeny Kamińskiej rozstrzygnięcia, stanowisko Urzędu Miasta w Suwałkach pozostało w tej kwestii niezmienne. – Wniosek wysłany do rzecznika dyscypliny finansów publicznych oparliśmy na dwóch niezależnych od siebie analizach prawnych, stwierdzających przekroczenie dyscypliny finansowej. Mieliśmy obowiązek zgłoszenia tego faktu – przypomina Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk. Wyniku postępowania przed komisją Sznel komentować jednak nie zamierza.
Fot. Niebywałe Suwałki i Wojciech Otłowski – www.wojciech-otlowski.pl
Brawo,Pani Bożeno!Chociaż,po co brawo kiedy wszystko było jasne od początku.Działania obu panów były bez prawa i sprawiedliwości,ot,na zasadzie dokopania a może i z chrapką na stanowisko.