Reklama

Kolejna porcja pozytywnych danych z kraju

Data:

- Reklama -
Na zdj. członkowie Rady Polityki Pieniężnej (źródło: NBP).
Na zdj. członkowie Rady Polityki Pieniężnej (źródło: NBP).

Obawy o spowolnienie chińskiej gospodarki i niepewność związana z rozmowami nt. warunków pomocy Grecji ciążyły na globalnych nastrojach w piątek. Europejskie giełdy wyraźnie traciły, znaczne osłabienie odnotowano też na peryferyjnym rynku długu strefy euro (rentowności 10-letnich obligacji rosły nawet o ok. 10 pb).

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Jednocześnie, powrót do bezpiecznych aktywów umocnił długoterminowego Bunda do nowego rekordu – rentowność spadła tuż poniżej 0,05%. W niedzielę Ludowy Bank Chin, w reakcji na ostatnie słabsze dane z tamtejszej gospodarki, zdecydował o obniżeniu poziomu rezerw obowiązkowych banków o 1 pp do 18,5%. Oczekuje się, że w najbliższym czasie mogą zostać podjęte dalsze działania w celu stymulacji chińskiej gospodarki.

Kurs EURUSD osiągnął w pierwszej połowie sesji 1,085, ale w kolejnych godzinach dolar odrabiał straty. Wspierały go dane o dynamice cen w USA – mimo że CPI był niższy od prognoz, to inflacja bazowa zaskoczyła nieco na plus. Na koniec dnia kurs był blisko 1,075.

Dziś nie poznamy żadnych ważnych danych ze świata, więc EURUSD pozostanie zapewne w przedziale 1,045-1,105. Silniejszy ruch powyżej oporu lub poniżej wsparcia wygenerować mogą w dalszej części tego tygodnia oczekiwania związane z wynikiem rozmów ws. Grecji.

Kurs EURPLN wahał się w piątek wokół 4,02 nie reagując na wyraźne pogorszenie globalnego nastroju. Forint oraz czeska korona też były stabilne, podczas gdy rubel i rumuński lej nieco straciły. EURPLN pozostaje w pobliżu 4,0 i sądzimy, że dzisiaj może podjąć kolejną próbę przebicia tego ważnego wsparcia. Impulsem mogą być dane o polskiej produkcji przemysłowej – nasza prognoza jest powyżej oczekiwań rynku. Tak jak poprzednio, ewentualna dzisiejsza próba może jednak nie być udana zważywszy na zbliżający się kluczowy szczyt Eurogrupy ws. pomocy dla Grecji i wysoką niepewność związaną z jego wynikiem.

Na krajowym rynku stopy procentowej IRS i rentowności długu wzrosły o nie więcej niż 1 pb. Powodem lekkiego osłabienia na koniec tygodnia było wyraźne pogorszenie nastroju, zwłaszcza na peryferiach strefy euro. Czynnikiem neutralizującym skalę zmian na polskim rynku mogło być z kolei dalsze umocnienie niemieckiego długu. Dziś poznamy polską marcową produkcję przemysłową. Materializacja naszego scenariusza wzrostu produkcji może spowodować, że krajowy rynek stopy procentowej znajdzie się pod presją.

Marcowe dane z rynku pracy zaskoczyły znacznie mocniejszym od prognoz wzrostem płac (4,9% r/r) i chociaż wzrost zatrudnienia lekko wyhamował (do 1,1% r/r), tempo wzrostu dochodów z pracy wzrosło przyspieszyło gwałtownie, sięgając poziomów z 2008 r. Na razie nie ma pewności, czy marcowy wzrost płac to trwałe przyspieszenie, czy raczej jednorazowy efekt większych bonusów, ale i tak dane pozwalają oczekiwać szybszego wzrostu konsumpcji prywatnej w I kwartale br. Prezes NBP Marek Belka powiedział po ostatnim posiedzeniu RPP, że jedynie znaczące osłabienie aktywności gospodarczej może skłonić Radę do zmiany stanowiska odnośnie perspektyw polityki pieniężnej. W tym kontekście ostatnie dane powinny wyraźnie schłodzić rynkowe oczekiwania dot. szans na obniżki stóp. Aprecjacja złotego musiałaby naprawdę bardzo przybrać na sile, aby skłonić RPP do działania.

Natomiast Elżbieta Chojna-Duch komentując piątkowe dane GUS powiedziała, że świadczą one o tym, że przed polską gospodarką rysuje się pozytywny scenariusz rozwoju sytuacji makroekonomicznej oraz fiskalnej. Dodała, że korzystne perspektywy wzrostu gospodarczego ugruntowują decyzję RPP o zakończeniu cyklu luzowania polityki pieniężnej w marcu i stanowią wsparcie dla stabilizowania jej parametrów.

Szacunki wzrostu PKB za ostatnie kwartały zostały właśnie zrewidowane w górę, wskazując, że spowolnienie polskiej gospodarki w 2014 r. było jedynie symboliczne. Dane za IV kw. 2014 GUS zrewidował do 3,3% z 3,1% i za cały zeszły rok do 3,4% z 3,3%. Potwierdził jednocześnie, że deficyt finansów publicznych za 2014 wyniósł 3,2%. Oczekujemy, że kolejne kwartały przyniosą przyspieszenie wzrostu PKB do ok. 4% w IV kw., którego źródłem będzie mocny popyt krajowy i ożywienie popytu zewnętrznego.

Agencja Reuters podała w piątek, powołując się na anonimowe źródło w rządzie, że w aktualizacji programu konwergencji, który pod koniec miesiąca Polska wyśle do Komisji Europejskiej założone zostanie, że w tym roku deficyt finansów publicznych wyniesie 2,7% PKB, a w 2016 2,3%. Tempo wzrostu PKB ma przyspieszać z 3,4% w 2015 do 3,8% w 2016. Rząd liczy, że już w tym roku zdjęta zostanie z Polski procedura nadmiernego deficytu. Minister finansów potwierdził szacunki deficytu na 2015 i że będą podejmowane starania by zakończyć procedurę nadmiernego deficytu.

Już dziś spodziewamy się kolejnych pozytywnych informacji z polskiej gospodarki w postaci solidnego odbicia produkcji przemysłowej i budowlanej (chociaż wspieranych w pewnym stopniu efektem kalendarzowym) i silnej sprzedaży detalicznej. Inwestorzy skupią się też zapewne na serii ważnych danych z zagranicy, wśród których będą najważniejsze wskaźniki wyprzedzające dla strefy euro (oczekuje się, że pokażą dalszy wzrost aktywności ekonomicznej) i z USA. Sytuacja w Grecji pozostanie zapewne jednym z kluczowych czynników dla rynku. Do tej pory nie osiągnięto praktycznie żadnego postępu w rozmowach nt. wydłużenia pomocy finansowej, a tymczasem w najbliższych tygodniach Grecji może zabraknąć środków na bieżące płatności i obsługę zadłużenia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....