Po całym tygodniu wyraźnych wzrostów indeksów giełdowych na koniec tygodnia odnotowano realizację zysków i osłabienie popytu na ryzykowne aktywa. Także obligacje oddały część ostatnich zysków i rentowności za granicą rosły dość wyraźnie w trakcie piątkowej sesji. W tych warunkach waluty CEE radziły sobie dość dobrze i jedynie rubel stracił w wyniku wznowienia spadków ceny ropy.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Amerykańska inflacja za styczeń okazała się być wyższa od prognoz, ale nie na tyle, aby na sam koniec tygodnia wywołać trwałą reakcję rynku.
Europejscy politycy osiągnęli porozumienie z Wielką Brytanią, co nieco zmniejszyło ryzyko wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej. Premier James Cameron ogłosił, że referendum w tej sprawie odbędzie się 23 czerwca i że będzie namawiał swoich rodaków do głosowania za pozostaniem w Unii. Dość bliska data referendum oznacza naszym zdaniem, że sprawa Brexitu będzie miała wpływ na notowania rynkowe przez najbliższe miesiące generując dodatkową zmienność.
Kurs EURUSD wahał się w piątek w pobliżu 1,11. Pod koniec tygodnia nie pojawiły się kolejne impulsy, które mogłyby pchnąć kurs jeszcze niżej i sesja przebiegała w spokojnej atmosferze. Dzisiaj poznamy wstępne PMI dla przemysłu Niemiec i całej strefy euro za luty. Zeszłotygodniowy indeks ZEW obniżył się, ale niezbyt gwałtownie, więc jeśli dzisiejsze odczyty również nie zaskoczą mocno w dół, wtedy EURUSD mógłby się utrzymać blisko zeszłotygodniowego minimum na ok. 1,107.
Kurs EURPLN pozostał na koniec tygodnia odporny na spadek popytu na ryzykowne aktywa i w trakcie piątkowej sesji obniżył się w okolice czwartkowego minimum na ok. 4,375 z ok. 4,39. Spadek poniżej dołka z poprzedniej sesji zanotował natomiast EURHUF, który obniżył się do ok. 308 z 310. Znaczny spadek ceny ropy osłabił z kolei rubla (USDRUB odbił powyżej 77,5 z 76), który radził sobie w piątek najsłabiej w regionie CEE. Kurs EURPLN jest blisko lokalnego dołka z początku lutego i nieco powyżej ważnego wsparcia na 4,36. Spadek poniżej tego poziomu otworzyłby drogę do trwalszego umocnienie złotego.
Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności oraz IRS zakończyły sesję powyżej czwartkowego zamknięcia, chociaż w trakcie dnia notowały przejściowe, całkiem wyraźne spadki. Ostatecznie, realizacja zysków za granicą uniemożliwiła jednak utrzymanie zysków do końca sesji i na koniec dnia rentowności w kraju wzrosły o 3-4 pb (na środku i długim końcu), w podobnej skali w górę przesunęła się krzywa IRS.
Prezydent Andrzej Duda powiedział w piątek w wywiadzie dla agencji Reuters, że jego propozycja pomocy zadłużonym w walutach obcych jest kompromisowa i wyważona. Dodał jednak, że ze złożeniem projektu do Sejmu będzie czekał na szacunki KNF odnośnie do skutków dla sektora bankowego i że gotów jest rozmawiać w tej kwestii z ministrem finansów. Prezydent chce, aby ustawa została przyjęta „w miarę szybko”. Naszym zdaniem oznacza to, że sprawa przewalutowania kredytów walutowych wciąż może pojawiać się w dyskusji i skutkować wyższą zmiennością na rynkach. Odnosząc się do pozostałych swoich inicjatyw, prezydent Duda zaznaczył, że niektóre z nich – takie jak np. podwyżka kwoty wolnej od podatku – mogą być rozłożone na lata i przyjęte gdy będą ku temu odpowiednie warunki finansowe. Według”Dziennika Gazety Prawnej” rząd rozważa podniesienie kwoty wolnej od podatku o 1,5 tys. zł w 2017 r. lub wprowadzenie modelu degresywnego.
Minister finansów, Paweł Szałamacha, powiedział w piątek, że osłabienie złotego powinno korzystnie wpłynąć na eksport i że ostatnie udane aukcje obligacji sprawiły, że rynek już zapomniał o obniżce ratingu przez S&P.
Prezydent Andrzej Duda powołał dwóch członków Rady Polityki Pieniężnej (Łukasza Hardta i Kamila Zubelewicza), a na najbliższym posiedzeniu Sejm powoła zapewne zgłoszonego przez PiS Jerzego Żyżyńskiego. Jest dość prawdopodobne, że w najbliższych dniach pojawią się wywiady z nowymi członkami, które rzucą trochę światła na ich poglądy nt. perspektyw polityki pieniężnej. Do tej pory, kilku nowych członków wskazywało, że chociaż widzi przestrzeń do obniżek stóp, to należy zachować dużą ostrożność przy podejmowaniu takiej decyzji. W tym tygodniu opublikowanych zostanie sporo ważnych danych z zagranicy, podczas gdy krajowe dane (stopa bezrobocia, wskaźniki koniunktury) zejdą na drugi plan. Na początku tygodnia nastroje rynkowe mogą zależeć od reakcji inwestorów na wynik rozmów między Unią Europejską a Wielką Brytanią.
Dzisiaj opublikowane zostaną wskaźniki koniunktury GUS za luty.
