Reklama
- Reklama -

W cyklu „Przedpremierowo” – „Na granicy”

„Na granicy” to fabularny debiut Wojciecha Kasperskiego. Reżyser znany jest przede wszystkim ze świetnych filmów dokumentalnych, m.in. o Rosji tym razem postanowił spróbować swoich sił w fabule, w dosyć trudnym gatunku – thrillerze. W głównych rolach pojawili się nie tylko znani aktorzy – Marcin Dorociński, Andrzej Chyra i Andrzej Grabowski, ale też przedstawiciele młodego pokolenia, którzy w filmie nie odstają od reszty obsady – Bartosz Bielenia i Kuba Henriksen.

O filmie Kasperskiego z Arturem Cichmińskim rozmawiał Bartosz Łojko.

„Na granicy” to historia ojca i jego dwóch synów, którzy wyjeżdżają zimą w Bieszczady, aby odbudować wzajemną relację po niedawnej rodzinnej tragedii. Zatrzymują się w jednej z baz noclegowych, górskim schronisku, gdzieś na granicy polsko-ukraińskiej lub polsko-słowackiej. Ojciec jest byłym strażnikiem granicznym. Zna te tereny i wie, czego może się spodziewać. W pewnym sensie chce przeprowadzić przyspieszoną lekcję dojrzałości dla swoich nastoletnich synów, jednocześnie zacieśniając więzi rodzinne. – Ich wyjazd można zaliczyć do tzw. wyjazdów terapeutycznych – dodaje dziennikarz filmowy Artur Cichmiński.

nagranicy3Pewnego dnia pod ich drewnianą chatę dociera pewien mężczyzna o podejrzanym wyglądzie. Od tego momentu rodzina zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę. Odcięci od świata (burza śnieżna), staną do walki o przetrwanie. Na szczególną uwagę zasługują aktorzy. Krytyk zwraca uwagę na fakt, że „Na granicy” jest thrillerem zamkniętym w jednym pomieszczeniu, na totalnym bezludziu, gdzie akcja stopniowo nabiera i emocji i swoistego dramatyzmu.

Zjawiskowo dobrze wypadają młodzi aktorzy – Bartosz Bielenia i Kuba Henriksen. Ich postacie są przemyślane, są autentyczni, w sposób subtelny i wiarygodny potrafią przekazać emocje i co ważne – nie grają „na siłę”. Ciężko mówić o Andrzeju Chyrze, bo choć jest dobrym polskim aktorem, to pojawia się tylko w początkowych i końcowych aktach filmu. Trzeba za to zwrócić uwagę na kreację Marcina Dorocińskiego. Nie do końca wiemy czy jest uchodźcą, przemytnikiem czy zwykłym turystą. Jego postać balansuje na granicy szaleństwa czy cech charakterystycznych dla socjopaty, kogoś, kto wszelkimi środkami stara się osiągnąć cel, który sobie zamierzył. Nie oszczędza ani siebie, ani widza. Bardzo ważne są znakomicie skonstruowane dialogi oraz – jeśli można użyć takiego określenia – „chemia” między bohaterami. Cała oś dramaturgiczna bazuje zresztą na kreacjach aktorskich.

Bardzo mocną stroną tego filmu są zdjęcia – wszystkie powstały w Bieszczadach, w jednym obiekcie – górskiej stanicy pograniczników. Atmosfera przedstawionych obrazów przywołuje kino skandynawskie – z mroźnym, wymagającym klimatem, gdzie przez większą część roku panuje ciemność lub naturalny mrok, a ogromną rolę odgrywają siły natury. Same Bieszczady nie są zresztą pokazane w panoramiczny sposób – mamy ujęcia gór, wiemy, gdzie dzieje się akcja, ale cały obraz jest i tak skupiony na górskiej chacie. Widz może się czuć osaczony, ale jest to zabieg stylistyczny, w pełni zamierzony.

naranicy2Na osobną uwagę zasługuje muzyka. A może nie tyle muzyka, co sam dźwięk. Artur Cichmiński komentuje to w ten sposób: – Dźwięk „gra” w tym filmie, otacza bohaterów, tworzy specyficzną atmosferę, podkreśla poszczególne sceny, nadaje ton praktycznie całej produkcji. Odgłosy zimy, lasu, burzy śnieżnej, dźwięki, jakie „wydaje” chata – to wszystko jest bardzo istotnym elementem dopełniającym ten obraz. Dźwięk wręcz zapowiada kolejne wydarzenia.

– „Na granicy” ma w dużej mierze charakter metaforyczny. Tytułowa granica to słowo klucz, które odnosi się nie tylko do miejsca akcji, samych gór, przez które wiedzie trasa przemytników. To też jakiś punkt graniczny w sytuacji głównych bohaterów. Reżyser, Wojciech Kasperski przedstawił w filmie swoją fascynację rolą człowieka, który żyje w potężnym, obcym świecie, w jakim trzeba się odnaleźć, zmierzyć się ze sobą. Chodzi o granice, które drzemią w nas samych i pytanie, jak daleko możemy te granice przekroczyć – dodaje krytyk.

Jest w tym filmie dużo świetnie napisanych i zagranych scen. Jest akcja i napięcie. Na uwagę zasługują kreacje aktorskie, zwłaszcza aktorów młodego pokolenia. Idealnie dobrany dźwięk, potęgujący przedstawione wydarzenia, to też bardzo mocny atut tej produkcji. – W filmie widać jednak pewnego rodzaju niedopracowania, ale tylko w warstwie konceptualnej. Nadal odstajemy trochę od Zachodu i może gdyby, co według mnie nie jest wadą, skopiować czy przenieść pewne elementy kina, chociażby skandynawskiego, byłoby o wiele lepiej – podsumowuje Artur Cichmiński. Aby jednak ocenić, na ile dobry jest ten „polski thriller”, trzeba wybrać się do kina.

Film „Na granicy” wchodzi do kin w piątek, 19 lutego.

Na zdj. Artur Cichmiński (fot. Wojciech Otłowski).
Na zdj. Artur Cichmiński (fot. Wojciech Otłowski).

Artur Cichmiński, ur. 1972 w Suwałkach. Dziennikarz newsowy, felietonista, komentator wydarzeń branżowych. Przeprowadzał wywiady z kluczowymi postaciami rodzimej sceny oraz ekranu, w tym między innymi z: Robertem Więckiewiczem, Maciejem i Jerzym Stuhrem, Andrzejem Sewerynem, Marcinem Dorocińskim, Markiem Kondratem, Andrzejem Chyrą, Tomaszem Kotem czy Wojciechem Pszoniakiem, a także Agnieszką Grochowską, Sonią Bohosiewicz, Stanisławą Celińską, Magdaleną Cielecką, Joanną Kulig i wieloma innymi. Poza tym wywiadu udzielali mu tacy twórcy polskiego kina jak: Agnieszka Holland, Andrzej Wajda, Wojciech Marczewski, Juliusz Machulski, Janusz Majewski, a także Patryk Vega, Wojciech Smarzowski czy Janusz Morgenstern oraz wielu, wielu innych.

Oprócz poszukiwania i redagowania newsów dotyczących rodzimej branży filmowej, rozmów z jej przedstawicielami, zajmuje się również realizacją reportaży z planów filmowych, uroczystych premier oraz festiwali filmowych. Wśród ostatnio odwiedzonych planów była chociażby „1920. Bitwa warszawska” Jerzego Hoffmana, „Róża” oraz „7 dni” Wojciecha Smarzowskiego, „Lęk wysokości” Bartka Konopki czy „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć” Patryka Vegi, a także „W ciemności” Agnieszki Holland.

 Jako ekspert i komentator zapraszany jest do stacji telewizyjnych: Superstacja, Polsat, TVP Info, TVP Kultura. Krytyk w magazynie Qadrans Qltury. Również gość specjalny w studiach: radiowej Trójki, radiowej Czwórki czy radia Roxy Fm i Tok Fm. Oprócz portalu Stopklatka.pl publikował również w takich magazynach, jak Cinema, Machina, ale też Activist oraz Hiro. Często gości w programie w TVP Polonia – „Halo Polonia”.

Najnowsze artykuły

Here. Poza czasem – opowieść o ludzkim losie w Cinema Lumiere (bilety)

Już od 27 grudnia 2024 roku w Cinema Lumiere...

„Cicho…sza…” w drodze już na półmetku

Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku jest na...

Petycja „TAK dla przywrócenia PKS Suwałki” złożona w Urzędzie Marszałkowskim

Prawie 3,5 tys. osób jest na „TAK dla przywrócenia...

Mikołajkowa inicjatywa projektu „Happy Time”

Grupa pełnych pasji i energii dziewcząt z Zespołu Szkół...

Trzy nagrody dla Rossmanna

W ostatnim czasie Rossmann otrzymał trzy prestiżowe nagrody. Firmie...

Punkt po dobrej walce. Ślepsk Malow Suwałki – Projekt Warszawa 2:3

Wprawdzie nie udało się suwalskim siatkarzom przedłużyć pasma wygranych...
Reklama

Pozostałe artykuły

Here. Poza czasem – opowieść o ludzkim losie w Cinema Lumiere (bilety)

Już od 27 grudnia 2024 roku w Cinema Lumiere w Suwałkach będzie można zobaczyć film, na który czekali miłośnicy kina na całym świecie. "Here....

„Cicho…sza…” w drodze już na półmetku

Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku jest na półmetku realizacji projektu „Cicho…sza…” w drodze skierowanego do rodzin, a także do dzieci ze spektrum...

Trzy nagrody dla Rossmanna

W ostatnim czasie Rossmann otrzymał trzy prestiżowe nagrody. Firmie przyznano: wyróżnienie Superbrands, nagrodę w konkursie IAB MIXX Awards za Bieg Rossmann Run z aplikacją...