Na początku tygodnia na globalnym rynku nadal utrzymywał się pozytywny wpływ decyzji EBC o znacznym poluzowaniu polityki pieniężnej w czwartek. Indeksy giełdowe w Europie znacząco rosły, rentowności na rynkach bazowych i peryferyjnych dość wyraźnie spadały, podczas gdy euro straciło lekko do dolara, funta i franka.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Cena ropy Brent zanotowała tymczasem dość mocny, ponad 3-procentowy spadek, w wyniku sygnałów z Iranu, który nie zamierza przystępować do porozumienia producentów ropy ws. ograniczenia jej wydobycia zanim jego produkcja nie odrodzi się po okresie sankcji.
Kurs EURUSD obniżył się wczoraj do 1,11 z 1,115, ale skala i dynamika zmian była bez porównania mniejsza niż w ostatni czwartek, a nawet nieco mniejsza niż w piątek. Inwestorzy czekają na środową decyzję FOMC i wydaje się, że jeżeli publikowane dane mocno nie zaskoczą, wtedy kurs powinien pozostać w przedziale 1,105-1,12.
Kurs EURPLN kontynuował wczoraj ruch spadkowy z piątku. Chociaż skala ruchu była mniejsza niż na koniec tygodnia, to i tak kurs obniżył się przejściowo w trakcie dnia do 4,27. Kurs USDPLN pozostał tymczasem w pobliżu 3,85. Złoty wyróżniał się pozytywnie na tle walut CEE, które albo pozostały stabilne (forint) albo straciły na wartości (rubel). Ruch w górę USDRUB wspierany był przez mocną zniżkę cen ropy. Dzisiaj poznamy styczniowe saldo obrotów bieżących. Nasza prognoza jest wyraźnie powyżej konsensusu i jeśli się zmaterializuje, to odczyt ten mógłby mieć korzystny wpływ na złotego. Sądzimy jednak, że potencjał do dużej reakcji rynku jest ograniczony przez ostatnią znaczną aprecjację złotego i oczekiwanie na jutrzejszą decyzję FOMC.
Na krajowym rynku stopy procentowej początek tygodnia nie przyniósł znacznych zmian w notowaniach polski obligacji czy IRS. Krajowe instrumenty pozostały stabilne pomimo całkiem znacznego umocnienia odnotowanego przez dług z peryferii strefy euro. Wczoraj krzywa FRA przesunęła się w górę o 2 pb i wg nas dziś również jest szansa na ruch w górę. Oczekujemy, że lutowa inflacja może lekko zaskoczyć na plus, co wpisze się w niezbyt gołębi wydźwięk ostatniego posiedzenia RPP i może jeszcze nieco schłodzić oczekiwania na obniżki stóp NBP.
Dzisiaj o 14:00 poznamy dane o inflacji oraz saldzie obrotów bieżących. Jak zawsze o tej porze roku, przy okazji publikacji danych o inflacji za luty, GUS poda nowe wagi w koszyku CPI i zrewiduje inflację za styczeń. Według naszych szacunków (opartych na założeniu, że struktura wydatków gospodarstw domowych w 2015 r. zmieniła się zgodnie ze zmianami cen relatywnych), zmienione wagi CPI mogą nieznacznie podwyższyć inflację w pierwszych trzech kwartałach 2016 r., choć wpływ ten powinien być mniejszy niż 0,1 pp. Zmiana wag CPI zgodna ze zmianą w koszyku HICP (którą już znamy) miałaby jeszcze mniejszy wpływ, jednak w ubiegłych latach nie była to dobra wskazówka dla rewizji wag CPI. Nasza prognoza CPI za luty wynosi -0,6% r/r (wzrost z -0,7% r/r w styczniu). Szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wyniosła 0,1% r/r zarówno w styczniu, jak i w lutym. Przewidujemy dużą nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących w styczniu, znacznie powyżej oczekiwań rynkowych, jednak uważamy, że wzrost eksportu i importu prawdopodobnie zwolnił z powodu mniejszej aktywności w przemyśle i niższego popytu krajowego.
Wg danych GUS o handlu zagranicznym, w styczniu eksport wyniósł 13,9 mld € (wzrost o 1,5% r/r) a import 13,6 mld € (spadek o 0,3% r/r). Dane pokazały mocny dwucyfrowy wzrost eksportu do Włoch i Szwecji oraz umiarkowany wzrost eksportu do Niemiec (o 4,7%), przy słabszych tendencjach w wymianie z innymi krajami i wciąż dwucyfrowym spadku eksportu do Rosji. Dane GUS sugerują ryzyko w górę dla naszych prognoz importu i w związku z tym ryzyko w dół dla naszych szacunków salda obrotów bieżących.
Wzrost podaży pieniądza M3 lekko spowolnił w lutym do 10,0% r/r z 10,2% w styczniu. Dynamika depozytów również wyniosła 10,0% r/r i była najwyższa od lipca 2012 r. Należności sektora bankowego rosły w tempie 5,9% r/r (najwolniej od lipca 2014), ale wynikało to częściowo z efektu umocnienia złotego. Wzrost kredytów dla przedsiębiorstw utrzymał się na wysokim poziomie powyżej 10% r/r, co sugeruje, że optymizm firm na początku roku nie słabnie.
W marcowej projekcji inflacyjnej NBP, bazowa ścieżka CPI została znacznie obniżona, przede wszystkim ze względu na niższe ceny energii i żywności. CPI nie wróci do celu (2,5%) co najmniej do końca 2018 r. Średnia inflacja oczekiwana przez bank centralny to -0,4% w 2016 r., 1,3% w 2017 r. i 1,7% w 2018 r. NBP ocenia szanse na to, że CPI będzie powyżej 2,5% w IV kw. 2018 r., jedynie na ok. 30%.
Ścieżka PKB została natomiast podwyższona i wzrost gospodarczy ma wynieść 3,8% w 2016 r., 3,8% w 2017 r. i 3,4% w 2018 r.
Przyśpieszenie wzrostu w 2016 i 2017 ma wynikać przede wszystkim z wyższej konsumpcji, wspieranej przez program 500+. Bilans ryzyka jest jednak ujemny dla wzrostu PKB, a głównym źródłem niepewności pozostaje wzrost za granicą. Bank centralny oczekuje także domknięcia luki popytowej w 2017 r. oraz stopniowego przyśpieszenia tempa wzrostu płac do 5,5% w 2018 r.
Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, powiedziała, że na koniec roku stopa bezrobocia będzie jednocyfrowa, na poziomie 9%. Nasza prognoza jest zgodna z tymi przewidywaniami.
Minister powiedziała również, że rząd nie wycofuje się z powrotu do wieku emerytalnego 60 i 65 lat, jednak nastąpi to w 2017 r., po wdrożeniu programu 500 plus.
