Inflacja raczej nie zaskoczy

Rys. www.freedigitalphotos.net

Lekka poprawa nastrojów na rynkach światowych, ale waluty gospodarek wschodzących wciąż pod presją. Złoty nieco w górę, polski dług mocniejszy. Łon z RPP może poprzeć obniżkę stóp, jeśli presja deflacyjna będzie się utrzymywać. Dzisiaj CPI w Polsce i w Czechach.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

W piątek nastrój na rynkach finansowych uległ lekkiej poprawie, co znalazło odzwierciedlenie we wzrostach cen akcji oraz surowców (w tym ceny ropy naftowej powyżej 40 $ za baryłkę).

Wsparciem dla rynków okazały się dobre dane na temat niemieckiego handlu zagranicznego, a także najnowsze wypowiedzi prezes Fed Janet Yellen, która w optymistycznym tonie wypowiedziała się na temat kondycji gospodarki USA, wskazując, że nie ma w niej na razie sygnałów przegrzania.

Yellen, a także szef Fed z Nowego Jorku William Dudley wskazywali, że zacieśnianie polityki monetarnej w USA powinno następować stopniowo. Optymizm nie był jednak widoczny na rynku walutowym; złoty i inne waluty gospodarek wschodzących pozostawały pod presją.

EURUSD w piątek poruszał się w trendzie bocznym, oscylując blisko 1,14. Amerykańska waluta znalazła się pod presją wspomnianych wyżej wypowiedzi przedstawicieli Fed. Dziś rano EURUSD jest lekko powyżej 1,14. W oczekiwaniu na nadchodzące dane z Europy i USA kurs powinien pozostać blisko bieżących poziomów.

Na koniec tygodnia EURPLN konsolidował się w przedziale 4,28-4,30 w oczekiwaniu na przyszłotygodniowe wydarzenia i publikacje danych makro. Na wartości zyskiwał rosyjski rubel dzięki dalszym wzrostom cen ropy, podczas gdy węgierski forint pozostał pod presją. W marcu roczny wskaźnik inflacji na Węgrzech ponownie spadł poniżej zera (do -0,2% r/r z 0,3% r/r miesiąc wcześniej), co ożywiło oczekiwania, że w kwietniu tamtejszy bank centralny może ponownie złagodzić swoją politykę pieniężną. W efekcie EURHUF tymczasowo wzrósł do 313. Dzisiejsze publikacje danych inflacyjnych z Czech i Polski naszym zdaniem raczej nie powinny mieć większego przełożenia na zachowanie się PLN i CZK. Sądzimy, że w oczekiwaniu na informacje dotyczące przyszłej polityki fiskalnej złoty będzie pod presją, a kurs EURPLN powinien poruszać się w trendzie bocznym, pozostając w przedziale 4,28 – 4,33.

Krajowy dług nieco odreagował wcześniejsze osłabienie. Rentowności obligacji spadły o 3 pb na środku i długim końcu krzywej, podczas gdy na krótkim końcu wzrosły o 1 pb. W efekcie krzywa się nieco spłaszczyła, niemniej spread 2-10L pozostał nieco powyżej 140 pb. Krzywa IRS również uległa spłaszczeniu, gdyż stawki IRS do 5 lat ponownie wzrosły o 2 pb przy względnie stabilnym długim końcu. Dziś czynniki globalne pozostaną kluczowe dla wyceny krajowych krzywych, gdyż publikacja ostatecznego odczytu CPI za marzec powinna być zgodna ze wstępnym szacunkiem. W oczekiwaniu na informacje odnośnie przyszłej polityki fiskalnej spodziewamy się raczej trendu bocznego rentowności/stawek IRS w najbliższych dniach.

Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu PKB w Polsce w latach 2017 i 2018 do 3,5% z 3,9% przy utrzymaniu prognozy na 2016 r. na poziomie 3,7%. Instytucja oczekuje deficytu sektora finansów publicznych na poziomie 3,3% PKB. Bank Światowy podkreślił, że perspektywy fiskalne po 2016 r. są niepewne ze względu na plany podwyższenia kwoty wolnej od podatku i obniżenia wieku emerytalnego.

Członek RPP Eryk Łon powiedział w wywiadzie dla PAP, że w sytuacji uporczywej presji deflacyjnej może poprzeć jeszcze w tym roku co najmniej jedną obniżkę stóp procentowych. Na razie jednak wstrzymuje się z takim wnioskiem, czekając na ewentualne efekty rządowego programu 500+. Łon dodał też, że obecne standardowe instrumenty NBP są „w dużym stopniu wystarczające do realizacji celu inflacyjnego”, ale nie ma oporu przed myśleniem o obecności niestandardowych instrumentów w polityce pieniężnej.

W tym tygodniu nie ma wielu kluczowych danych za granicą, najciekawsze w kontekście ostatnich minutes EBC wydają się HICP i produkcja przemysłowa w strefie euro. Dane z USA mogą z kolei być ważne ze względu na perspektywy polityki pieniężnej Fed. W krajowym kalendarzu mamy parę publikacji (CPI, obroty bieżące, M3), ale nie będą one naszym zdaniem kluczowe. Ważniejsze dla rynku mogą być zagadnienia związane z polityką fiskalną: rząd przedstawi aktualizację Programu Konwergencji przed Sejmową Komisją Finansów. Rynek będzie starał się ocenić wiarygodność rządowych deklaracji o utrzymaniu deficytu finansów publicznych poniżej 3% PKB. Temat kredytów w CHF może pojawić się przed posiedzeniem Komitetu Stabilności Finansowej, zaplanowanym na 18 kwietnia, i może mieć wpływ na kurs złotego.

Dzisiaj GUS opublikuje szacunek inflacji za marzec. Nie spodziewamy się rewizji wobec wstępnego odczytu (-0,9 % r/r).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj