Dane z USA w większości lepsze od prognoz, rosną obawy o podwyżkę stóp Fed w czerwcu. Złoty przejściowo mocniejszy do euro i dolara, ale dziś od rana korekta; EURUSD idzie w dół. Realizacja zysków na polskim rynku stopy procentowej. Dzisiaj w Polsce dane z rynku pracy, za granicą inflacja w strefie euro, wieczorem minutes z ostatniego posiedzenia FOMC.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Optymizm panujący na początku wczorajszej sesji stopniowo tracił na sile. Popołudniowe dane z USA były w większości lepsze niż się spodziewano. W kwietniu liczba rozpoczętych budów nowych domów w USA nieoczekiwanie odbiła w górę, ale liczba pozwoleń wzrosła mniej niż prognozowano. Istotnie lepsza od konsensusu była miesięczna dynamika produkcji przemysłowej, najwyższa od listopada 2014. Dobre dane popsuły nastroje na amerykańskich giełdach i spowodowały korektę na tamtejszym rynku obligacji, zwiększając obawy o zacieśnienie polityki pieniężnej przez Fed. Podobnie zadziałała wypowiedź przedstawiciela FOMC Dennisa Lockharta o tym, że rynki nie doceniają prawdopodobieństwa podwyżki stóp w czerwcu. Dziś rano na rynkach azjatyckich dominowały spadki cen akcji, jedynie w Japonii pojawił się optymizm pod wpływem zaskakująco dobrych dane o japońskim PKB, który wzrósł w I kw. o 1,7%, wobec oczekiwań 0,3%.
Kurs EURUSD wahał się wczoraj w trendzie bocznym wokół 1,132, zakres zmian był nieco większy niż w poniedziałek, ale i tak kurs w dalszym ciągu porusza się miedzy szczytem i dołkiem z piątkowej sesji. Wtorkowe dane z USA były w większości lepsze od oczekiwań, ale nie miały trwałego wpływu na rynek i tylko przejściowo wsparły dolara. Dopiero w ciągu nocy dolar umocnił się w większym stopniu (dziś rano EURUSD poniżej 1,129), w reakcji na wzrost obaw o czerwcową podwyżkę stóp Fed. Dziś w trakcie amerykańskich godzin handlu opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia FOMC i być może on zdoła wywołać trwalszy kierunkowy ruch EURUSD. Inwestorzy będą próbować lepiej ocenić perspektywy polityki pieniężnej Fed i kiedy możliwa jest kolejna podwyżka stóp.
Kurs EURPLN zbliżył się wczoraj do 4,35, ale stopniowy spadek popytu na ryzykowne aktywa i zatrzymanie umocnienia na długu sprawiły, że na koniec dnia kurs powrócił w pobliże 4,37. Kurs USDPLN pozostał tymczasem dość stabilny blisko 3,85. Forint lekko stracił do euro, a rubel do dolara do czego przyczynił się przejściowy spadek cen ropy na świecie. Dzisiejsza sesja rozpoczyna się od osłabienia złotego – EURPLN nieco poniżej 4,39. Rosnące obawy o podwyżkę stóp Fed w czerwcu mogą w najbliższym czasie ciążyć na walutach rynków wschodzących.
Jednocześnie efekt pozytywnego zaskoczenia decyzją Moody’s powoli wygasa, a korekta na europejskich giełdach też sprzyja osłabieniu złotego.
Na krajowym rynku stopy procentowej ruch spadkowy IRS oraz rentowności zatrzymał się i w trakcie dnia pojawiła się tendencja do realizacji zysków. Była ona szczególnie widoczna na środku krzywej obligacyjnej, w mniejszym stopniu na krótkim końcu. Polskie krzywe IRS i obligacyjna wypłaszczyły się od końca kwietnia i sądzimy, że ten trend może być w krótkim terminie kontynuowany, ale tym razem raczej z powodu osłabienia na krótkim końcu, a nie dalszego umocnienia na długim. Rynek FRA wycenia teraz 65% szans na obniżkę stóp o 25 pb w ciągu 6 miesięcy i ok. 90% za 9 miesięcy, ale na ten moment nie jest to nasz bazowy scenariusz. Dane za I kw. potwierdziły spowolnienie gospodarcze w stosunku do mocnego końca 2015, ale wg nas kluczowe dla polityki pieniężnej będą odczyty za II kw. Nasze prognozy na publikowane jutro dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej są powyżej oczekiwań i mogłyby przynajmniej częściowo zneutralizować gołębi sygnał płynący z danych o PKB, co mogłoby zainicjować realizację zysków na krótkim końcu.
Dziś o 14:00 GUS opublikuje kwietniowe dane z rynku pracy. Oczekujemy mocnych odczytów, podobnie jak w poprzednich miesiącach, choć dość blisko konsensusu, więc publikacja nie powinna mieć istotnego wpływu na notowania. Dobra sytuacja rynku pracy będzie wsparciem dla konsumpcji prywatnej na początku II kw.
Wczoraj pojawiła się informacja, że przesłuchanie kandydata na prezesa NBP Adama Glapińskiego w sejmowej Komisji Finansów Publicznych zostało przełożone z dzisiaj na piątek.
