Telewizor na Euro, pralka, kuchenka lub zmywarka? Niemal każdy spośród szczęśliwców, którzy w piątek, 10 czerwca odebrali w Urzędzie Miejskim bony wygrane w loterii „Mój Podatek Suwałkom”, ma już pomysł na wykorzystanie nagród.
W miejskiej loterii, której celem było zachęcenie podatników do rozliczenia PIT-ów w Suwałkach, wygrało 10 osób. Laureaci odebrali nagrody o łącznej wartości 30 tys. złotych. Nagrodą główną był bon zakupowy o wartości 10 tys. zł. Szczęśliwcy zostali wyłonieni w drodze losowania – w roli „sierotek” wystąpili suwalscy dziennikarze. Losowanie można było oglądać na żywo za pośrednictwem Internetu.
Loteria została zorganizowana w Suwałkach po raz pierwszy. Planowane są jej kolejne edycje. – W połowie lipca okaże się, czy w miejskiej kasie będzie więcej pieniędzy – powiedział podczas wręczenia nagród prezydent Suwałk, Czesław Renkiewicz. Roczny podatek dochodowy nie trafia w całości do Skarbu Państwa. Duża jego część zostaje przekazana do gminy, w której został rozliczony PIT. Dla Suwałk to blisko 48%. – Z każdej złotówki podatku do Suwałk trafia prawie połowa – dodał prezydent.
W gronie laureatów znalazła się jedna osoba, która po raz pierwszy wskazała Suwałki jako miejsce zamieszkania. Milena Łukasiewicz-Miszkiel pochodzi z Kozienic, obecnie wraz z rodziną mieszka pod Suwałkami. W loterii wygrała 4 tys. złotych. Bony o wartości 2 tys. złotych odebrali: Krzysztof Jasionowski, Ewa Laszkowska, Aneta Sowul, Piotr Czajkowski, Stanisław Maksimowicz oraz Urszula Liszewska.
Laureatka głównej nagrody nie wyraziła zgody na podanie swoich danych i udostępnienie wizerunku – nie ma jej na zdjęciach.
Fot. Niebywałe Suwałki