Reklama

Kontrola krzywej rentowności przez BoJ

Data:

- Reklama -

Dane z USA gorsze od prognoz, ostrożny optymizm się utrzymuje; dziś wieczorem oczy na Fed. BoJ ogłasza kontrolowanie krzywej rentowności. Złoty stabilny do euro i słabszy do dolara, krajowe krzywe jeszcze bardziej płaskie po danych z USA. Chrzanowski nie rezygnuje z RPP, gołębi Żyżyński.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK Departament Analiz Ekonomicznych

Dobry nastrój z poniedziałku utrzymał się w trakcie wtorkowej sesji. Dane z amerykańskiego rynku nieruchomości były gorsze od prognoz, co spowodowało że europejskie indeksy giełdowe oddały część wcześniejszych zysków. Obligacje z kolei zyskały po publikacji nieznacznie gorszych od oczekiwań rozpoczętych budów oraz pozwoleń na budowę, a na rynku walutowym nie odnotowano żadnej wyraźnej reakcji.

W oczekiwaniu na wieczorną decyzję Fed rynek będzie dziś „trawił” decyzję banku centralnego Japonii, który ogłosił, że będzie bezpośrednio kontrolował krzywą rentowności. Docelowy poziom dla 10-letniej obligacji został ustalony w okolicach zera. Ilościowe i jakościowe luzowanie (QQE) ma trwać do osiągnięcia przez inflację celu na poziomie 2%. Reakcja azjatyckich rynków giełdowych była pozytywna, a jen osłabił się wobec dolara.

Kurs EURUSD oscylował wczoraj nieco poniżej 1,12 wahając się w przedziale wyznaczonym przez piątkowe maksimum i minimum (ok. 1,115-1,125). Dzisiaj rano kurs ustanowił nowe wrześniowe minimum, do czego przyczynić się mogło umocnienie dolara na świecie po decyzji Banku Japonii. Od dwóch tygodni zmienność na rynku stopniowo spada, co może się wiązać z oczekiwaniem na decyzję ws. stóp Fed. Okresy obniżonej zmienności przeplatają się z okresami wysokiej zmienności i oczekujemy, że zakres wahań EURUSD wzrośnie w reakcji na komunikat FOMC.

Kurs EURPLN oddalił się wczoraj od poniedziałkowego dołka na ok. 4,29 i zakończył polską sesję nieco poniżej 4,31. Kurs USDPLN tymczasem odbił do ok. 3,85. Spadek cen ropy miał lekko negatywny wpływ na notowania rubla do dolara. Zgodnie z oczekiwaniami, bank centralny Węgier utrzymał stopy bez zmian, główna nadal wynosi 0,90%. Bank przedstawił nowe prognozy inflacji, które na ten i przyszły rok zostały obniżone – do 0,4% z 0,5% na ten rok i do 2,3% z 2,6% na 2017. Prognozy PKB nie zmieniły się – bank oczekuje wzrostu gospodarczego w tempie 2,8% w 2016 oraz 3,0% w 2017. W ocenie rynku, ton komunikatu był nieco gołębi, co miało pewien negatywny wpływ na forinta, który po wczorajszej sesji oddał całość umocnienia zanotowanego w piątek do euro po decyzji S&P o podniesieniu ratingu Węgier do poziomu inwestycyjnego. Dzisiaj wieczorem największy wpływ na waluty CEE będzie miała decyzja FOMC ws. stóp. Nie oczekujemy ich zmiany, więc kluczowy będzie wydźwięk komunikatu. Rosnące szanse na podwyżkę stóp Fed jeszcze w tym roku i jastrzębie wypowiedzi członków FOMC były jednym z czynników napędzających deprecjację złotego obserwowaną od połowy sierpnia. Jeśli pojawią się dodatkowe okoliczności wskazujące, że stopy Fed mogą pójść w górę w tym roku (czego rynek w pełni jeszcze nie wycenia), to mogą one ponownie osłabić złotego. Póki co jednak, po ogłoszeniu decyzji banku centralnego w Japonii, złoty utrzymuje się poniżej 4,30 wobec euro.

Na krajowym rynku stopy procentowej krzywe jeszcze nieco się wypłaszczyły, ponownie w wyniku umocnienia środka i długiego końca. Polskie obligacje zyskały dzięki gorszym od oczekiwań danym z USA, ale w skali mniejszej niż spadły rentowności za granicą. Miesięczna korelacja między polskim 10-letnim IRS czy rentownością, a 10-letnim Treasuries to ponad 80%, co sprawia, że polski rynek stopy procentowy może być bardzo wrażliwy na decyzję FOMC. Nie spodziewamy się podwyżki stóp w tym tygodniu i taka decyzja nie powinna też zaskoczyć inwestorów.

Kluczowy będzie komunikat, którego wydźwięk może pchnąć stawki na świecie (oraz w Polsce) w górę, jeśli retoryka członków FOMC będzie jastrzębia. Jednocześnie, sądzimy, że potencjał do osłabienia polskich obligacji jest ograniczony i jeśli 10-letnia rentowność zbliżyłaby się do 3%, to poziomy te w warunkach ultraniskich stóp na świecie mogą zostać wykorzystane do kupna krajowego długu.

Ministerstwo Finansów ogłosiło, że na jutrzejszej aukcji zamiany zaoferuje obligacje PS0721, WZ0120 oraz WZ0126. Najnowsze dane resortu wskazują, że na koniec lipca nierezydenci posiadali 37% (7 mld zł) PS0721 wyemitowanej na tamten moment i w poprzednich miesiącach akumulowali ten papier. W przypadku wspomnianych obligacji zmiennokuponowych, kluczowymi posiadaczami byli gracze krajowi. Czwartkowa aukcja rozpocznie proces prefinansowania przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych.

Ministerstwo Finansów planuje osiągnąć 20% prefinansowania, co jest wg nas realistyczne.

Grzegorz Bierecki, przewodniczący senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, poinformował, że Marek Chrzanowski wycofał swój wniosek ws. odwołania z RPP. Z kolei najbardziej gołębi członek RPP, Jerzy Żyżyński powtórzył, że widzi przestrzeń do obniżki stóp ze względu na niepokojącą deflację. Nie sądzimy żeby miało to wpływ na pogląd całej RPP.

Minister finansów, Paweł Szałamacha, powiedział wczoraj, że resort zawiesza pobór podatku od sprzedaży detalicznej, ale od początku 2017 przedstawi jego nową formułę. Minister dodał, że jeżeli Komisja Europejska uzna „podatek od supermarketów” za niezgodny z unijnym prawem, to resort będzie się od tej decyzji odwoływał.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wojny handlowe: imperium kontratakuje

Trump ogłasza nowe cła wobec Chin, rynki w dół. Aprecjacja...

Geopolityka trzęsie rynkami

  Obligacje rynków bazowych oraz dolar zyskują, zaś polskie...

Promyk nadziei na rynkach

Odbicie giełd w USA w piątek wieczorem. Złoty zaczął odrabiać...

MF wpłynęło na umocnienie złotego pod koniec roku?

MF i BGK wpłynęły na PLN pod koniec 2017...