O problemach, z jakimi muszą zmierzyć się chorzy na boreliozę i ich rodziny była mowa podczas I Suwalskiej Konferencji Zdrowia „Żyję Świadomie”, która odbyła się w Hotelu Velvet w dniu 15 września 2016 r. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wykład o boreliozie prowadziła dr n. med. Maria Bortel-Badura, specjalista farmakologii klinicznej oraz lekarz chorób wewnętrznych Wydziału Lekarskiego Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach.
Autor: Stanisław Tylenda
Jak sugerował tytuł konferencji „Borelioza – cicha epidemia”, celem wydarzenia było m.in. uświadomienie uczestnikom, że ta choroba jest naprawdę groźna, że cierpi na nią spora część społeczeństwa i co gorsza, wiele osób nie wie, że jest nią zarażonch. Jak stwierdziła dr Maria Bortel-Badura boreliozę śmiało możemy obecnie nazwać cichą, ale brutalną niszczycielką współczesnej cywilizacji, a bakteria, która jest jej sprawcą „podstępną cwaniarą”.
Na początku prelekcji, dr Maria Bortel-Badura podzieliła się ze słuchaczami historią walki z boreliozą swojej 17-letniej córki. Opowieść o chorobie nastolatki, perypetiach, różnorakich problemach i źle stawianych diagnozach wywarła na obecnych ogromne wrażenie.
Od pojawienia się pierwszych objawów choroby do czasu zdiagnozowania krętka borelli w organizmie córki dr Badury minęło kilka miesięcy, które były dla obu kobiet swoistą drogą przez mękę. Na początku choroby objawy przypominały zwykłą grypę, potem doszły nagłe zawroty głowy, chwilowe zachwiania równowagi i zaniki pamięci, dziewczyna zaczęła także z niewiadomych przyczyn mdleć. Po kilku miesiącach doszły jeszcze napady mioklonii (zaburzenia ruchu, ruchy mimowolne nie do opanowania). Pacjentka cały czas przechodziła różne badania, a wyniki za każdym razem były jak u osoby zdrowej). Na kolejnym etapie choroby pojawiła się bezsenność, nagłe wymioty, a w fazie krytycznej doszły omamy słuchowe i wzrokowe. Lekarze dalej nie wiedzieli, co dolega dziewczynie i doszło do tego, że zaczęli sugerować wizytę u psychiatry…
Dopiero po wielu miesiącach cierpienia i chodzenia od specjalisty do specjalisty, można powiedzieć, że przez przypadek, któryś z lekarzy skierował pacjentkę na badania pod kątem boreliozy. Decyzja okazała się trafna.
Jak widzimy na tym przykładzie, poprawne zdiagnozowanie boreliozy bywa wyzwaniem dla służby zdrowia. Nasi lekarze zazwyczaj nie mają odpowiedniej wiedzy w tym temacie, przez co postawienie odpowiedniej diagnozy jest dla nich niezmiernie trudne. Bardzo często borelioza mylona jest z innymi chorobami (np. epilepsją czy SM), przez co chorym podawane są niewłaściwe leki, co w konsekwencji powoduje niepotrzebne nasilanie się choroby.
Jak wspomniała prelegentka, w Polsce brakuje specjalistycznych szkoleń dla lekarzy związanych z diagnozowaniem, leczeniem i zapobieganiem chorobom odkleszczowymi. Lekarze, którzy wyspecjalizowali się w leczeniu tych chorób, jest w naszym kraju bardzo mało, a ich wiedza pochodzi głównie z własnych historii i materiałów, które zdobyli na własną rękę np. poprzez Internet. Dr Maria Bortel-Badura przedstawiła także cały cykl leczenia choroby, który zastosowała u swojej córki.
Niezbędne do wykrycia bakterii krętka borelli są odpowiednie testy, jest ich kilka rodzajów. Podstawowymi są testy ELISA i Western Blota, ale są one skuteczne tylko w przypadku, gdy krętek borelli przyjmuje postać bakterii, jednak są przypadki, gdy organizm rozpoznaje ją mylnie jako wirusa, wtedy te testy są bezużyteczne. W tym drugim przypadku wykryć go może tylko test 2TT. Nasuwa się więc wniosek, że nie można poprzestawać na jednym negatywnym badaniu, bo nigdy nie mamy pewności, że dany test jest w 100% pewny.
Medycyna akademicka opiera leczenie boreliozy głównie na podawaniu chorym odpowiednich antybiotyków, ale dr Maria Bortel-Badura zwróciła także uwagę na zastosowanie w leczeniu takich ziół jak: rdest japoński, czystek kreteński, szczeć pospolita. Według prelegentki podawanie ziół w znacznym stopniu zwiększa skuteczność kuracji i daje większą pewność, że krętek borelli zostanie definitywnie usunięty z naszego organizmu i nie będzie nawrotów choroby.
Prelegentka zwróciła także uwagę, że w walce z boreliozą i innymi chorobami odkleszczowymi bardzo pomocny staje się bio-rezonans magnetyczny, który jest w stanie zabić m.in. bakterie powodujące tę chorobę.
Nie wszyscy wiedzą, że borelioza jest chorobą zakaźną, którą możemy zarazić się np. poprzez płyny fizjologiczne. Z tego powodu dr Maria Bortel-Badura sugerowała, że jeśli mamy w rodzinie osobę ze diagnozowaną chorobą, należy przebadać także członków jej rodziny.
Ponadto boreliozę przenoszą nie tylko kleszcze, nosicielami są też niektóre gatunki komarów,
meszki, i tzw. końskie muchy. Bez wątpienia najlepszą metodą walki z chorobą jest jej zapobieganie i profilaktyka. Na konferencji była także mowa o roślinach, które skutecznie odstraszają kleszcze. W śród nich są: bylica, piołun, mięta pieprzowa, lawenda lekarska, ruta zwyczajna, czosnek, wrotycz i tatarak zwyczajny. Miejsca, w których rosną te rośliny, są omijane przez kleszcze, gdyż nie lubią one woni wydzielanych przez te rośliny. Zaleca się także przed pobytem w miejscach zagrożonych kleszczami zażywanie większej ilości witaminy B, która zmienia skład ludzkiego potu, co także działa odpychająco na kleszcze i inne pasożyty.
Na konferencji przedstawiono także walory różnego rodzaju miodów firmy Miody Polskie i ich
zastosowanie w profilaktyce zdrowotnej. Zaprezentowano także preparaty medyczne firmy DuoLife, w tym skutecznie działający w profilaktyce i leczeniu boreliozy preparatu BorelissPro®.
Konferencja trwał blisko 4 godziny, z czego przez ostatnia godzinę dr Maria Bortel-Badura odpowiadała na pytania uczestników. Przed sesją pytań i odpowiedzi odbyło się losowanie prezentów ufundowanych przez sponsorów.
I Suwalska Konferencja Zdrowia „Żyję Świadomie” rozpoczęła cały cykl konferencji zdrowotnych w naszym mieście. Już w listopadzie jest zaplanowana kolejna, o której temacie poinformujemy zainteresowanych już niebawem na stronie konferencjazdrowia.suwalki.pl
Fot. Organizatorzy
W tekście jest błąd, nie 2TT, tylko LTT