Reklama

Dziś aukcja krajowego długu

Data:

- Reklama -

Posiedzenie EBC bez przełomu, bank centralny czeka na grudzień. Hardt z RPP – szanse na podwyżkę stóp w 2017 wzrosły, ale obniżki nie można wykluczyć. Złoty lekko słabszy, spore wahania EURUSD. Niewielkie zmiany na polskim rynku stopy procentowej. Dzisiaj aukcja polskich obligacji, decyzja agencji DBRP o ratingu Portugalii, Eurostat opublikuje dane nt. deficytu GG dla Polski.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Zgodnie z oczekiwaniami, Europejski Bank Centralny nie zmienił parametrów polityki pieniężnej, ale jednocześnie jak można było się spodziewać konferencja prasowa prezesa Mario Draghiego wywołała podwyższone wahania na rynku. Obraz gospodarki przedstawiony w komunikacie nie różnił się istotnie od opisu z września (ryzyko dla prognoz wzrost PKB jest wciąż w dół) i dla inwestorów kluczowe były uwagi dotyczące programu skupu aktywów.

Prezes EBC powiedział, że w tym tygodniu nie było dyskusji na temat wydłużenia czy ograniczenia programu skupu aktywów QE czy o zmianie w instrumentach wykorzystywanych przez bank centralny. Mario Draghi dodał, że rozmowy dotyczyły głównie zawężającego się zasobu aktywów, które kwalifikują się do kupna przez EBC, ale że obecnie nie jest to jeszcze istotny problem. Powiedział także, że nagłe zakończenie programu skupu aktywów (czy jego ograniczenie w najbliższej przyszłości, jak sugerowały niektóre media) jest mało prawdopodobne. Szef EBC zdradził, że grudniowa aktualizacja prognoz PKB i inflacji będzie bardzo istotna i może wyznaczyć kierunek dla polityki pieniężnej EBC na kolejne miesiące.

Ogólnie, tak jak oczekiwaliśmy, wynik wczorajszego posiedzenia EBC nie przyniósł nowych informacji nt. perspektyw polityki pieniężnej w strefie euro. Bank centralny czeka na grudniowe prognozy i na wynik wewnętrznych prac dotyczących tego jak w razie potrzeby można zmienić trwający program skupu aktywów.

O ile wpływ decyzji EBC na zachowanie się rynków był niejednoznaczny, to wczorajsze spadki cen ropy negatywnie wpłynęły na giełdę w USA (sesja zakończyła się spadkami głównych indeksów) oraz wsparły bazowe rynki długu (rentowność niemieckiej 10-latki obniżyła się ponownie do 0%.

Kurs EURUSD zanotował wczoraj silny wzrost do 1,104 z 1,097 w reakcji na słowa szefa EBC w trakcie konferencji prasowej. Szybko nastąpiła jednak korekta tego ruchu, a w dalsze części sesji dolar zaczął się nawet wyraźniej umacniać do euro. Dane z amerykańskiego rynku nieruchomości były wyraźnie lepsze od prognoz, co mogło być jednym z powodów spadku EURUSD.

Dziś rano kurs testuje 1,09 i jest poniżej minimum ustanowionego po czerwcowym referendum w Wielkiej Brytanii. Bieżący tydzień jest na ten moment drugim z rzędu, kiedy euro traci do dolara. Dziś nie poznamy żadnych nowych danych, więc część inwestorów może zdecydować się na realizację zysków i EURUSD mógłby nieco wzrosnąć.

Kurs EURPLN rósł od początku sesji i w reakcji na retorykę szefa EBC przebił na chwilę 4,33. Na koniec sesji złoty odrobił jednak część strat i kurs cofnął się do 4,32. USDPLN tymczasem rósł wyraźnie w wyniku spadku EURUSD i pod koniec dnia był już blisko 3,96, najwyżej od końca lipca. W przypadku forinta, kurs EURHUF zakończył dzień blisko sesyjnego maksimum na ok. 307,7, a rubel lekko stracił do dolara. Sądzimy, że w obliczu braku publikacji ważnych danych na koniec tygodnia waluty CEE pozostaną relatywnie stabilne.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności i IRS lekko spadły, chociaż skala zmian – podobnie jak za granicą – była niewielka. Retoryka EBC wywierała wzrostową presję na stawki, ale podobnie jak w przypadku złotego wpływ tego czynnika był jedynie przejściowy. Dziś odbędzie się aukcja obligacji, na której Ministerstwo Finansów zaoferuje WZ0121, PS0422 oraz WZ1122 za 6-10 mld zł. Plan podaży jest duży, ale w przyszłym tygodniu, w dniu rozliczenia aukcji na rynek wpływa ok. 21 mld zł z wykupu PS1016 oraz z płatności kuponowych, co powinno wspierać popyt na dzisiejszej aukcji.

Członek RPP, Łukasz Hardt, powiedział wczoraj, że „istnieje prawdopodobieństwo podwyżki stóp w przyszły roku i one nieco wzrosło, ale obniżka stóp jest wciąż możliwa”. Odnosząc się do warunków, przy których mógłby rozważać obniżenie stóp NBP wspomniał spowolnienie wzrostu PKB poniżej 3% i inflację w pobliżu zera. Dodał jednocześnie, że niepewność jest duża i takie warunki nie oznaczają automatyzmu w poparciu dla cięcia stóp. Z drugiej strony, CPI na poziomie 1,5% r/r nie byłby dla Łukasza Hardta wystarczającym argumentem za podwyżką stóp.

Jego wczorajsza wypowiedź, podobnie jak minutes z ostatniego posiedzenia RPP nie rzuciły nowego światła na perspektywy polityki pieniężnej. W naszej ocenie stopy NBP pozostaną stabilne do końca tego roku i w 2017 r.

Wczoraj Sejm uchwalił nowelizację tegorocznego ustawy budżetowej na rok 2016. Ustawa trafi teraz do Senatu. Sejm zdecydował również o skierowaniu prezydenckiego projektu dotyczącego zwrotu spreadów do komisji finansów publicznych. Natomiast dziś Sejm zdecyduje o losach projektów nt. restrukturyzacji kredytów walutowych przygotowanych przez kluby parlamentarne PO oraz Kukiz’15.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...

Żyjemy w komunie oświeconej. Paweł Kukiz w Suwałkach (audio, foto)

Jak twierdzili organizatorzy spotkania, Paweł Kukiz przyjechał do Suwałk...

Wojny handlowe: imperium kontratakuje

Trump ogłasza nowe cła wobec Chin, rynki w dół. Aprecjacja...

Geopolityka trzęsie rynkami

  Obligacje rynków bazowych oraz dolar zyskują, zaś polskie...