Opera i Filharmonia Podlaska zaprasza małych i dużych na musical „Kot w butach” w reżyserii Bernardy Bieleni. Premiera odbędzie się w niedzielę, 4 grudnia, dziennikarze mieli jednak okazję wcześniej podejrzeć fragment próby z udziałem artystów Białostockiego Teatru Lalek i Opery i Filharmonii Podlaskiej.
– „Kot w butach” to przedstawienie realizowane w oparciu o doskonały tekst Hanny Januszewskiej – opowiada Bernarda Bielenia, twórczyni spektaklu. – Jest to znana bajka, ale opowiedziana trochę inaczej. Można w tym tekście doszukać się wątków historycznych i nawiązań literackich do „Zemsty” Fredry.

Ta opowieść jest napisana wierszem i okazji do śpiewania jest niemało. Duża część przedstawienia to partie śpiewane, a muzyka to bez wątpienia walor, który temu stylizowanemu językowi dodaje jeszcze większego koloru. Za muzykę jest odpowiedzialny uznany duet – Piotr Nazaruk i Jan Stokłosa (współpracujący chórem TGD i z artystami formatu Anny Marii Jopek, Doroty Miśkiewicz, Kuby Badacha, Natalii Niemen i wielu innych aktywnie koncertujących wokalistów).
Ruch sceniczny to kolejny atut współczesnej formy tej realizacji, bo odpowiedzialny za choreografię jest Maciej Florek, znany jako „Gleba” (laureat i juror programu „You can dance”) – doskonały tancerz i choreograf.

Scenograficzną stronę widowiska stworzył Jan Polivka, a jego poczucie przestrzeni wywodzące się z Czech umożliwi aktorom wykorzystanie środków dostępnych dla teatru aktorskiego i lalkowego. Zespół aktorski to w większości absolwenci Akademii Teatralnej (Wydziału Sztuki Lalkarskiej), którzy doskonale posługują się środkami teatru formy. Zmiana kostiumu pozwoli na odgrywanie wielu ról, a wiele scen będzie odegranych w maskach (zobaczymy też sceny z lalkami). Znana z bajki postać czarodzieja tu również zachwyci paroma trickami tak, że kiedy na skutek przebiegłości tytułowego kota zamieni się w mysz, zatęsknimy za jego obecnością.