Biblioteka to miejsce magiczne i zdecydowanie warto tu bywać! O tym z pewnością przekonali się najmłodsi odwiedzający w sobotni wczesny wieczór Bibliotekę Publiczną im. Marii Konopnickiej w Suwałkach. A i ich rodzice mieli okazję do ciekawych spotkań i wartościowego spędzenia czasu.
Zebranych powitała dyrektor placówki, Maria Kołodziejska. Przybliżyła hasło tegorocznej akcji – „RzeczpospoCzyta”. Do tej idei nawiązywały stroje pracowników zestawiające biel i czerwień – kolory naszej flagi, barwy przywołane także na pysznych tortach, którymi częstowano biorących udział w Nocy Bibliotek. Ale nie tylko smakołyki zachęcały do odwiedzin biblioteki – równie atrakcyjna była strawa duchowa.
Najmłodsi mogli wziąć udział w warsztatach bębniarskich, poznać rozmaite instrumenty, spróbować swych sił grając na każdym z nich. Było i co oglądać – „Bajkę o Wiśle” w teatrzyku Kamishibai oraz wywołujący mnóstwo emocji przygodowy film „Tarapaty”. Dużym powodzeniem cieszyły się gry planszowe. Stoliki w czytelni czasopism oblegali fani karcianek, planszówek, gier logicznych i strategicznych.
Nie mniej ciekawa była oferta dla dorosłych. Na przystawkę zaserwowano wystawę i to bardzo wysmakowaną – plansze obrazujące temat „Fashionable, dandys, elegant – moda męska w XIX wieku i na początku XX wieku w czasopismach ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie” eksponowane na ścianach klatki schodowej i ciągów komunikacyjnych to okazja do bliższego przyjrzenia się temu frapującemu zjawisku. Mnóstwo na nich informacji, dlatego dobrą wiadomością dla zainteresowanych tym zagadnieniem jest ta, że wystawę będzie można oglądać niemal do końca lipca. O swoich spotkaniach z Boliwią opowiadała misjonarka, siostra Joanna Olszewska, a świat staroobrzędowców przybliżyli trzej znawcy tematu: Krzysztof Snarski, Piotr Brysacz i Piotr Malczewski.
Biblioteka to rzecz jasna książki – przybyli mogli wypożyczyć interesujące ich woluminy, a zapominalscy skorzystać z amnestii, bo nawet dłużej przetrzymane pozycje przyjmowane były bez naliczania kar.
Do udziału w Nocy Bibliotek suwalska placówka przygotowała się perfekcyjnie – nie nudzili się ani młodsi, ani starsi, ba – z pewnością wiele osób żałuje, że na kolejną taką imprezę trzeba będzie czekać cały rok. Warto podkreślić, że przecież na co dzień nie brak i w Bibliotece Publicznej, i w filiach ciekawych propozycji zajęć, spotkań, konkursów, warsztatów, no i rzecz jasna – dobrych i wartościowych lektur. Sobotnia impreza z pewnością skłoni szersze grono do systematycznego odwiedzania bibliotek.
