Sobotni protest pracowników budżetówki, który miał miejsce w Warszawie i skupił osoby z całej Polski, wymownie świadczy o trudnej sytuacji tej grupy pracowniczej – taką opinię przedstawił na poniedziałkowym spotkaniu w Parku Konstytucji 3 Maja  Marcin Birgiel (jedynka Partii Razem w wyborach do Sejmiku Województwa z Suwałk).

Kandydat uważa, że także w województwie podlaskim sytuacja osób zatrudnionych w instytucjach budżetowych jest bardzo zła. Sprzątaczki lub ochroniarze mają albo umowy śmieciowe, albo stosowany jest outsourcing, a firmy nie obchodzą kwoty wynagrodzenia czy też fakt, że pensja nie jest wypłacana. Także zarobki urzędników są niskie – Marcin Birgiel podkreśla, że często jest to niewiele więcej niż płaca minimalna.

Kandydat Partii Razem rozwijając temat PKS NOVA podniósł też kwestię połączeń autobusowych, które są likwidowane z uwagi na nierentowność. Przywołał problem zawieszonych kursów do Gib. – Państwo musi dokładać do takich nierentownych połączeń. Musi wspierać obywatela. PSK Nova to spółka skarbu państwa i stać ją, by uzyskać dotację od sejmiku, aby pewne połączenia były – stwierdził Marcin Birgiel.

– Obecna Polska powstała dzięki Związkom Zawodowym „Solidarność”, a dziś niejednokrotnie związkowcy mają problemy, gdy stają w obronie praw pracowniczych – ubolewa Birgiel. – Są zastraszani, grozi się im zwolnieniem. Partia Razem jest propracownicza, staje w obronie związków zawodowych, gdyż są one gwarantem uczciwych i jasnych relacji.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj