Posłanka PO Bożena Kamińska w ostatnich dniach otrzymała kolejne dwa anonimowe listy ze skargami na posła PiS i wiceministra Jarosława Zielińskiego. Tym razem napisali do niej nie tylko policjanci, ale też strażacy, którzy twierdzą, że w ich formacji również źle się dzieje. Kamińska wystosowała interpelację do ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego w sprawie patologii w podlaskiej policji.

Posłanka tak pisze w swojej interpelacji: Tę interpelację kieruję na prośbę środowiska Policjantów z województwa podlaskiego, w tym głównie z Sejn, Augustowa, Grajewa, Zambrowa oraz Łomży. Piszą oni, że sytuacje przedstawione przez Ich kolegów z Suwałk stanowią jedynie wierzchołek, jak to określają „góry lodowej”. Jak piszą w dalszej części w strukturach Policji pracują już po 20 lat i dłużej i nigdy „takich cyrków” nie było. Funkcjonariusze podkreślają, że są zmuszani do uczestniczenia między innymi w Mszach Św. oraz zupełnie nikomu niepotrzebnych uroczystościach. Tym samym zaniedbują oni przez to swoje obowiązki na ulicach.

Wydawałoby się, że gorzej już być nie może, a jednak. Jak zwracają uwagę Funkcjonariusze z Zambrowa nowym Pierwszym Zastępcą Komendanta Powiatowego Policji w Zambrowie zostaje kuzyn ochroniarza Pana Jarosława Zielińskiego. Policjanci podkreślają wyraźnie, że tego typu sytuacje i wydarzenie jednoznacznie niszczą „pozytywny wizerunek” Policji i morale wśród samych Funkcjonariuszy. Nie są potrzebne odpowiednie umiejętności i doświadczenie. Wystarczy po prostu wejść w odpowiednie „układy”.

Niezrozumiałych dla samych Policjantów sytuacji jest jednak więcej. W przywróceniu niewielkiego komisariatu w Szumowie koło Zambrowa bierze udział Kompania
Reprezentacyjna Policji z Białegostoku i kilkudziesięciu Funkcjonariuszy z całego województwa podlaskiego. Wszyscy obecni na uroczystości Funkcjonariusze i zgromadzeni goście słusznie zresztą zastanawiają się po co takie ilości Funkcjonariuszy i udział Kompanii Reprezentacyjnej. Wielu Funkcjonariuszy obecnych na uroczystości nie ma wątpliwości. Chodzi w tym przypadku jedynie o „lansowanie się” Pana wiceministra Jarosława Zielińskiego.

Ministra Joachima Brudzińskiego posłanka pyta m.in. o to, ilu funkcjonariuszy odeszło ze służby w Komendach Policji w Łomży, Sejnach, Augustowie, Zambrowie i Grajewie w latach 2016-2018; o to, czemu ma służyć nadawanie kolejnych sztandarów poszczególnym Komendom Policji i dlaczego policjanci z Suwałk, Sejn, Augustowa oraz Grajewa wraz ze sztandarami muszą być obecni na każdej uroczystości z udziałem Pana Jarosława Zielińskiego. Bożena Kamińska dopytuje również o temat przywrócenia niewielkiego komisariatu w Szumowie koło Zambrowa, w którym to wydarzeniu brała udział Kompania Reprezentacyjna Policji z Białegostoku i kilkudziesięciu funkcjonariuszy z całego województwa. Treść interpelacji oraz nowe listy dostępne są poniżej.

Interpelacja nie uwzględnia listu od strażaków, a ci – o czym świadczy treść pisma – mają dużo do zarzucenia nie tylko posłowi Zielińskiemu, ale przede wszystkim – swojemu szefowi, komendantowi Leszkowi Suskiemu. Tak o nim piszą: Swoich podwładnych traktuje jak śmieci. A swoje najbliższe grono obstawia tylko i wyłącznie tzw. BMW (bierny, mierny, ale wierny). Ludźmi nie mającymi bladego pojęcia o tym co robią i czym się zajmują. Nie mogą być lepsi niż Pan Komendant. (…)  Do jego wyłącznej dyspozycji pozostają w komendzie 2 samochody nieoznakowane. Nikt poza nim nie ma prawa nimi jeździć. Samochody te służą wyłącznie do wyjazdów weekendowych, a do codziennej pracy ma samochód trzeci z kierowcą. To jest Bizancjum dopiero. Ile w takim razie kosztują weekendowe wyjazdy Pana Komendanta?  (…) Od 3 lat Komenda Główna PSP jest prywatnym folwarkiem Komendanta Leszka Suskiego, którego motto brzmi: „ja zatrudniam i ja zwalniam”. I o ile z zatrudnianiem niestety mu nie wychodzi, o tyle ze zwolnieniami nie ma problemu. W chwili obecnej jest ponad 80 wakatów, ludzie odeszli, bo nie wytrzymali nerwowo. Ponad 40 osób czeka na nowy rok i obiecane podwyżki i również uciekają na emeryturę. A są to ludzie, od których my młodzi powinniśmy się wiele nauczyć, fachowej, rzetelnej, strażackiej roboty. A chętnych do pracy w KG PSP brak.

Przypomnijmy, że kwestię skarg policjantów, którzy napisali do Bożeny Kamińskiej m. in. o przebierankach za funkcjonariuszy SOP-u i o pilnowaniu posesji Jarosława Zielińskiego, sam zainteresowany skomentował na Twitterze, twierdząc, że to odwet za „naruszenie interesów wpływowych dotąd grup i osób”. Zaś doniesienia nazwał wyssanymi z palca historiami i nagonką.

W odpowiedzi na pojawiające się doniesienia prasowe  dotyczące wykorzystywania funkcjonariuszy publicznych przez wiceministra Zielińskiego opublikowany został artykuł wPolityce: Kto chce zniszczyć ministra Zielińskiego? W tle esbecka klika, realne groźby, histeria mediów i wściekłość opozycji.

We wstępie można przeczytać, że: Jarosław Zieliński stał się w ostatnich miesiącach celem szokującego ataku mediów, opozycji totalnej oraz byłych esbeków i tych, którzy na deubekizacji stracili najwięcej. Wściekłość tych środowisk potęgują też sukcesy policji, która od trzech lat wzorowo realizuje swoje cele, chroni obywateli przed ulicznymi scenariuszami polityków opozycji i ma wiele międzynarodowych oraz wewnętrznych sukcesów. Krytykom nie przeszkadzają też groźby kierowane wobec samego ministra i  jego rodziny. Operacja „Zniszczyć Zielińskiego”, to dziś ważny element wojny z rządem Zjednoczonej Prawicy. Więcej TUTAJ.

Policjant z Zambrowa: 

Strażacy:

Interpelacja posłanki:

2 KOMENTARZE

  1. Opozycjo, szanuj pracę posła Zielińskiego na Podlasiu i Suwalszczyźnie!
    Dzięki niemu przepadli wszyscy kandydaci PiS w ostatnich wyborach samorządowych na północy województwa: w Sejnach, Suwałkach, Augustowie, Łomży.

    A jak go odwołają i wróci do zawodu, to rodzice przestaną posyłać dzieci do szkoły.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj