Po raz kolejny okazało się, że sport rządzi się swoimi prawami. Skoro suwalski zespół przegrał z Aluronem Virtu 0:3, a w tymże Zawierciu Czarni wygrali 3:1, to sobotnia rywalizacja w Radomiu zdawała się mieć jednego, murowanego faworyta. Jednak już pierwszy set pokazał, iż suwalska drużyna nie ma zamiaru poddać się bez walki i wygrała go do 18. Dwa następne Ślepsk Malow przegrał, jednakże nie załamał się i doprowadził do tie-breaku. W nim poszedł za ciosem i wygrał cały mecz!
Czarni Radom – Ślepsk Malow Suwałki 2:3 (-18, 20, 23, -18, -7).
MVP – Bartłomiej Bołądź

© 2019 Wojciech Otłowski
Następny mecz z udziałem Ślepsk Malow odbędzie się w Suwałki Arena 13 grudnia o godzinie 20:30. Do grodu nad Czarną Hańczą przyjedzie Visła Bydgoszcz.