Kraje Europy stopniowo znoszą ograniczenia wprowadzone z powodu pandemii COVID-19 i starają się przywrócić działalność branży turystycznej. Choć tegoroczne wakacje dla większości będą inne niż dotychczas i zamiast zagranicznych wojaży wiele osób zdecyduje się na urlop w Polsce, to z pewnością niektórzy zdecydują się na spędzenie urlopu poza krajem. Rzecznik Finansowy podpowiada, na co zwrócić wagę wybierając ubezpieczenie turystyczne, by zabezpieczyć się na wypadek zakażenia koronawirusem za granicą.
Znajdująca się w odwrocie (według wielu ekspertów – okresowym) pandemia koronawirusa, to z uwagi na nadchodzący okres urlopowy czas niepewności dla tych, którzy planowali zagraniczne wyjazdy. Ryzyko zakażenia, konieczność hospitalizacji w obcym kraju czy kłopoty z powrotem do Polski to potencjalne zagrożenia, z którymi mogą zmagać się osoby planujące wakacje za granicą.
Epidemia, pandemia, stan epidemii w ubezpieczeniach
Towarzystwa ubezpieczeniowe mogą zawierać w swoich umowach wyłączenia ze względu na czas epidemii, pandemii, stanu epidemii lub epidemii i pandemii jednocześnie. I tak przyjmuje się, że:
- epidemia to występowanie większej liczby przypadków zachorowań na określoną jednostkę chorobową w konkretnym czasie i w konkretnym miejscu,
- stan epidemii ogłaszają lokalne władze, a w przypadku międzynarodowego zagrożenia – Światowa Organizacja Zdrowia,
- pandemia to epidemia choroby zakaźnej występująca na dużym obszarze, na różnych kontynentach.
Należy podkreślić, iż pandemia lub epidemia może być wyłączona z ochrony ubezpieczeniowej i, analizując wzorce umowne poszczególnych ubezpieczycieli, w wielu przypadkach faktycznie tak jest. W praktyce oznacza to, że zakład ubezpieczeń wyłącza swoją odpowiedzialność w przypadku wystąpienia pandemii lub epidemii. Z drugiej strony, część towarzystw ubezpieczeniowych decyduje się na odwrotny ruch, czyli na objęcie ochroną zdarzeń wynikających z wprowadzenia stanu epidemii lub pandemii. Dlatego warto dokładnie analizować Ogólne Warunki Ubezpieczenia w umowach i szukać tych ubezpieczeń, które takich wyłączeń z ochrony ubezpieczeniowej nie posiadają, a w razie wątpliwości skorzystać z pomocy ekspertów Rzecznika Finansowego.
– Wybierając ubezpieczenie powinniśmy zwrócić uwagę na definicje stosowane przez poszczególnych ubezpieczycieli operujących na polskim rynku. Niektórzy ubezpieczyciele nie wprowadzają rozróżnienia na epidemię i pandemię w zapisach umów i obejmują je ochroną. Zarówno w przypadku stanu pandemii jak i epidemii będziemy chronieni polisą, jeżeli ogłoszenie pandemii lub epidemii – również koronawirusa – nastąpiło po zakupie ubezpieczenia. Inni ubezpieczyciele wyłączają ochronę w okresie pandemii, a świadczą ochronę w związku z epidemią, których precyzyjne definicje zawierają wzorce umowne. Niektóre zakłady ubezpieczeń oferują ochronę, ale pod pewnymi warunkami, na przykład ogłoszenia epidemii już po zakupie przez nas ubezpieczenia – podpowiada dr hab. Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy. Zwracamy uwagę, że część towarzystw zupełnie inaczej traktuje już samą epidemię i wyłącza odpowiedzialność w przypadku występowania epidemii w kraju, do którego się wybieramy. Oznacza to, że jeżeli wybierzemy się w miejsce, gdzie jest ogłoszona epidemia koronawirusa, ubezpieczyciel nie pokryje za nas kosztów leczenia tych związanych z zakażeniem wirusem. Jeżeli natomiast doznamy jakiejś kontuzji możemy liczyć na ochronę ubezpieczeniową – dodaje Rzecznik Finansowy.
Ogólne warunki ubezpieczenia a koronawirus
Co do zasady, niezależnie od zagrożenia koronawirusem, im szerszy zakres ubezpieczenia turystycznego, tym lepiej dla konsumenta. Wybierając ubezpieczenie zaleca się uważne przeczytanie ogólnych warunków ubezpieczenia, które określają zakres ochrony oraz wyłączenia. Szczególnie w dobie pandemii i wysokiego ryzyka zarażenia się koronawirusem, im szerszy zakres ochrony tym lepiej pod warunkiem, że ubezpieczenie obejmuje ryzyka zachorowania na Covid – 19, co nie jest standardem. W pakiecie ubezpieczeń turystycznych najważniejsze są pomocowe usługi assistance, takie jak organizacja i pokrycie kosztów poszukiwania i ratownictwa, odpowiedni transport medyczny oraz pomoc w bezpiecznym powrocie do domu.
– Jeżeli już zdecydujemy się na spędzenie urlopu zagranicą, analizując ogólne warunki ubezpieczenia warto zwrócić uwagę na limit odpowiedzialności ubezpieczyciela, na jaki je zawieramy. Leczenie na miejscu może wiązać się z wysokimi kosztami, podobnie jak transport medyczny czy powrót do kraju. W przypadku COVID-19, bardzo ważne jest odpowiednie zabezpieczenie pokrycia kosztów leczenia wraz z usługami assistance. W przypadku zbyt niskiej sumy ubezpieczenia, różnice w kosztach turysta będzie musiał pokryć z własnej kieszeni. Przed wyborem sumy ubezpieczenia należy przeanalizować, jakie są koszty leczenia w danym kraju – czasem kwota na poziomie kilkudziesięciu tysięcy euro będzie wystarczająca, czasem potrzeba będzie kilkunastokrotnie większych zabezpieczeń. Ważne jest też to, by sprawdzić dokładny zakres wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz dostosować polisę do charakteru wyjazdu – czy jest to standardowy wyjazd turystyczny, czy podróżujący zamierza uprawiać sporty ekstremalne. Takie plany wymagają rozszerzenia działania polisy – komentuje Andrzej Kiciński, zastępca Rzecznika Finansowego.
W sytuacji zagrożenia zdrowia i życia, pakietowe turystyczne ubezpieczenie powinno obejmować dodatkowo organizację akcji ratunkowej, transport z miejsca zdarzenia do placówki medycznej, transport do kraju w warunkach zalecanych przez lekarza, pomoc w organizacji wizyty lekarskiej bądź doraźnej pomocy medycznej w przypadku zachorowania lub wypadku.
Ubezpieczenie turystyczne można kupić u agenta lub na przykład przez internet. Na stronie, na której możemy wybrać ubezpieczenie powinny znaleźć się informacje dotyczące ochrony na wypadek zarażenia koronawirusem. Podobne informacje uzyskamy także bezpośrednio u agenta ubezpieczeniowego. Dzięki konsultacjom i rzetelnej analizie będziemy w stanie dokonać najlepszego wyboru polisy turystycznej.