Środa (2 grudnia) obiecywała kibicom sporo piłkarskich emocji. W meczu na szczycie II ligi piłkarskiej suwalskie Wigry miały zmierzyć się z Górnikiem Polkowice. Starcie z pierwszą obecnie drużyną w tabeli było oczekiwanym sprawdzianem dla „biało-niebieskich”.

Nadzieje na dobre i ciekawe spotkanie dawał powrót na murawę Kamila Adamka. A choć wciąż kibiców na trybunach nie ma, to i gra na własnym terenie byłaby atutem. Niestety, początek grudnia przyniósł zmianę aury i znaczny spadek temperatury. Choć stan murawy na pozór nie budził zastrzeżeń, to jednak fakt, iż jest ona mocno zmarznięta doprowadził do podjęcia decyzji o odwołaniu środowego meczu na Zarzeczu. Tym samym spotkanie szesnastej kolejki zostało przełożone na inny – jeszcze nieustalony – termin. Co prawda Stadion Miejski wyposażony jest w podgrzewanie murawy, ale nie uruchamia się go przede wszystkim ze względu na wysokie koszty. Poza tym aparaturę należałoby włączyć 2-3 doby przed meczem.

Na boisku pojawili się piłkarze Wigier, by odbyć tak zwany trening wyrównawczy. W Suwałkach byli też piłkarze z Polkowic, bo spotkanie zostało odwołane niedługo przed godziną rozpoczęcia.

Mecz miał być transmitowany w TVP Sport. W zastępstwie spotkania z Suwałk pokazano starcie Motora Lublin z Lechem II Poznań.

O ile aura pozwoli „biało-niebiescy” następny mecz powinni rozegrać w sobotę, 5 grudnia, w Siedlcach. Początek spotkania z tamtejszą Pogonią zaplanowano na godzinę 13.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj