Festiwal Literacki Patrząc na Wschód od lat skupia w Budzie Ruskiej grono fanów dobrej książki. Dla tych, którym z różnych powodów trudno jest dojechać w to miejsce, a także by zachęcić nieznających tej inicjatywy do wzięcia udziału w imprezie, okazją do ciekawych spotkań jest akcja suwalskiej Biblioteki Publicznej. Tu właśnie po raz kolejny festiwal miał swoje suwalskie otwarcie. We wtorek o dzięciołach pasjonująco opowiadała Dorota Zawadzka. W środę odbyły się aż trzy spotkania autorskie. Nasza redakcja była na dwóch pierwszych.
Liczne grono przybyłych do sali im. Jadwigi Towarnickiej mogło zadać pytania autorowi książki o nader intrygującym tytule: „O czym szumią wężymordy. Opowieści o trawach, drzewach, porostach i trzcinach, łąkach, miedzach i wędrówkach nasion, a także o wielu innych przyrodniczych sprawach”. Wiesław Fałtynowicz urodził się w Suwałkach, to nazwisko zresztą doskonale znane miłośnikom Suwalszczyzny, gdyż brat autora – Zbigniew Fałtynowicz, był redaktorem naczelnym kwartalnika „Jaćwież”, kierownikiem Muzeum im. Marii Konopnickiej. A to czasopismo ma też i związek z publikacją, która była tematem spotkania:

© 2023 Wojciech Otłowski
Barwnie opowiadający o swojej pasji autor chętnie odpowiadał na wszelkie pytania uczestniczących w spotkaniu. Dzielił się wspomnieniami ze swoich pobytów na Suwalszczyźnie czy na Litwie, ale też intrygującymi historiami – choćby o niepozornych wróblach, które mają szczególne miejsce w jego sercu:

© 2023 Wojciech Otłowski
„Mur” i „wróble” – te dwa słowa jako temat felietonu, eseju zadawał profesor Fałtynowicz swoim studentom. O ciekawych efektach tych literackich prób także opowiedział, podobnie jak i o wymyślaniu nazw porostom, w czym się niejako specjalizuje. O literackich pasjach świadczą też tytuły jego książek – w tej chwili pracuje nad kolejną – „W osiemdziesiąt porostów i dwa psy dookoła Suwalszczyzny”. Z kolei obecna na spotkaniu żona profesora zdradziła, że wakacje z takim pasjonatem przyrody łączą się z nieodzownymi, wielogodzinnymi wizytami w ogrodach botanicznych.

© 2023 Wojciech Otłowski
Atmosfera była niezwykle sympatyczna, a kto nie mógł być w bibliotece, ma jeszcze szansę nadrobić zaległości już w Budzie Ruskiej, na piątkowym spotkaniu autorskim lub poniedziałkowym spacerze przyrodniczym.
Odmienne okoliczności powstania towarzyszą drugiej pozycji przedstawionej przez autorkę w Bibliotece Publicznej. Na spotkaniu z Aleksandrą Domańską prowadzonym przez Joannę Demert dowiedzieć się można było, w jaki sposób doszło do napisania „Trójstyku. Gawędy o granicach”. Autorka – warszawianka – przyjechała tu po raz pierwszy w latach dziewięćdziesiątych, by zrobić dokument o widowiskach obrzędowych. Zainteresowanie tradycyjną kulturą ludową przerodziło się w miłość do tego zakątka Polski. Kolejne wakacyjne powroty podsycały to uczucie:

© 2023 Wojciech Otłowski
Z chęci przedłużenia tego pobytu, choćby w sposób „wirtualny”, powstał „Trójstyk”. Pandemia i związane z nią ograniczenia sprawiły, że korzystając z rozmaitych źródeł (bibliografia to 116 pozycji!) Aleksandrą Domańska stworzyła portret tych okolic.
Również z autorką „Trójstyku” spotkać się można w Budzie Ruskiej – 12 sierpnia, w sobotę, o godzinie 13.00.
Festiwal rusza pełną parą już we czwartek. Fanów literatury czeka pięć dni spotkań, warsztatów, spacerów, wspólnego czytania i dzielenia się tą piękną pasją.
Foto w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski
Festiwal Literacki „Patrząc na Wschód” w Suwałkach i Budzie Ruskiej