We wtorek, 17 września, kolejny sezon PlusLigi zaczął się także dla zespołów z Częstochowy i Suwałk. Mecz Steam Hemarpol Norwid – Ślepsk Malow zakończył się wygraną gości 3:1! Należy cieszyć się z tego faktu, bo nawet jeden punkt może okazać się ważny, wręcz decydować w ostatecznej rachubie.
A każda zdobycz punktowa może ważyć, bo przecież sezon 2024/25 będzie dla wielu klubów morderczą walką o utrzymanie. PlusLiga wróci do czternastodrużynowego formatu. Spadają zatem trzy ostatnie zespoły.
Wszystkie kluby dokonały „zbrojeń”. Do Suwałk trafili m.in. reprezentanci Brazylii i Francji, odpowiednio: Henrique Dantas Nóbrega Honorato oraz Quentin Jouffroy. Drugi dał się zapamiętać siatkarskim kibicom jako ten, który niejako dobił Polskę w olimpijskim finale. W grodzie nad Czarną Hańczą pozostali Mateusz Czunkiewicz, Bartosz Filipiak, Paweł Halaba, Konrad Stajer, a także zaciąg argentyński – Matías Pages Sánchez i Joaquín Gallego.
W pierwszym secie gospodarze odjechali biało-niebieskim już na początku i pogoń na niewiele się zdała.
Druga odsłona miała wyrównany charakter do stanu 11:11. Trzy kolejne zdobyte punkty pozwoliły odskoczyć suwalskim siatkarzom i ostatecznie wygrać do 18. Także trzeci set – acz nie bez problemów – padł łupem gości i otworzyła się szansa na pełną zdobycz punktową.
Biało-niebiescy od stanu 7:7 sukcesywnie zdobywali przewagę i przypieczętowali ostateczne zwycięstwo 3:1!
W niedzielę (22 września) PlusLiga wróci do Suwałki Arena. O godzinie 17:30 Ślepsk Malow podejmie Indykpol AZS Olsztyn.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Ślepsk Malow Suwałki 1:2 ( 20, -18, -23, -17)
MVP: Bartosz Filipiak