Sobotni (9 listopada) domowy mecz Ślepska dał kibicom okazje do podziwiania świetnej gry, ale w wykonaniu gości. Niestety, rywal – czyli Aluron Warta Zawiercie – który w tabeli PlusLigi lokuje się na czwartej pozycji, nie dał gospodarzom okazji, by wygrać choć seta.
Wieczór rozpoczęła mała uroczystość, czyli podziękowania przekazane przez wiceprezydenta Romana Rynkowskiego osobom, które miały swój wkład w zdobycie srebrnego medalu olimpijskiego w siatkówce. W taki sposób uhonorowani zostali: zawodnik Aluronu Mateusz Bieniek oraz Paweł Rusek (asystent trenera) i fizjoterapeuci – Mateusz Kowalik i Tomasz Pieczko.
Pierwsza odsłona zakończyła się wręcz symbolicznym wynikiem biało-niebieskich – zdobyli raptem jedenaście punktów. Przeciwnicy prezentowali wyższy poziom, skutecznie atakowali, zapisali na koncie kilka asów, z kolei zagrywka suwalczan trafiała często albo w siatkę, albo na aut. W tym spotkaniu na parkiecie pojawił się, grający w zastępstwie za kontuzjowanego wciąż Matiasa Sancheza, Macedończyk Ǵorǵi Ǵorǵiev.
Z każdym setem gra biało-niebieskich prezentowała się coraz lepiej. W drugiej odsłonie podopieczni Dominika Kwapisiewicza zdobyli osiemnaście punktów, w trzeciej – dwadzieścia jeden. Jak widać, do zespołów z czołówki jednak nieco nam brakuje…
Po meczu jedenastej kolejki Ślepsk znajduje się na dziesiątej pozycji. Kolejne spotkanie i szansa na punkty to wyjazdowe starcie z Barkomem Każany Lwów, 14 listopada o godzinie 17.30.
Ślepsk Malow Suwałki – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (-11, -18, -21)
MVP: Bartosz Kwolek
Fotografie w postaci pokazu slajdów; Wojciech Otłowski