„Przesmyk” to najnowszy polski serial szpiegowski, który zadebiutuje na platformie Max już 31 stycznia. Ta sześcioodcinkowa produkcja to mieszanka intryg międzynarodowych, akcji i… melodramatu. Wyreżyserowany przez Jana P. Matuszyńskiego, znanego z takich hitów jak „Król”, serial przenosi nas w świat szpiegów i dyplomacji.
Lokalna premiera pierwszego odcinka miała miejsce w środę w suwalskim hotelu Loft 1898. Wzięli w niej udział dziennikarze ogólnopolskich mediów i ekipa realizatorską. Szczególnym gościem był Witold Jurasz, ekspert i konsultant serialu, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat realiów pracy w dyplomacji.
Witold Jurasz podczas premiery podkreślił, że serial wiernie oddaje realia pracy w dyplomacji i wywiadzie, unikając hollywoodzkich uproszczeń.
„Przesmyk” zabiera widzów w podróż przez skomplikowany świat współczesnego wywiadu, gdzie lojalność jest towarem deficytowym, a każdy ruch może mieć dalekosiężne konsekwencje. W centrum opowieści znajduje się Ewa Oginiec, grana przez utalentowaną Lenę Górę. Ewa to agentka wywiadu, która po osobistej tragedii pragnie wycofać się ze służby i rozpocząć nowe życie.
I tu nadchodzi oczekiwany zwrot akcji – los ma wobec niej inne plany. Jej partner, agent o pseudonimie Skiner (w tej roli Karol Pocheć), zostaje zdemaskowany przez rosyjski wywiad i znika bez śladu. To wydarzenie (i szefowie) zmusza Ewę do powrotu.
Serial nie ogranicza się jedynie do przedstawienia akcji szpiegowskiej. Głęboko zagłębia się w psychologię postaci, ukazując, jak praca w służbach specjalnych wpływa na życie osobiste i uczuciowe agentów. Widzimy, jak Ewa zmaga się z konfliktami wewnętrznymi, balansując między obowiązkiem wobec kraju a pragnieniem normalności.
Twórcy „Przesmyku” starannie budują napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne warstwy intrygi. Widzowie będą świadkami skomplikowanej gry wywiadów, gdzie każdy ruch może mieć globalne konsekwencje. Serial porusza także aktualne tematy, takie jak wojna hybrydowa i międzynarodowe prowokacje, co dodaje mu autentyczności i aktualności.
Za sterami „Przesmyku” stoi uznany reżyser Jan P. Matuszyński, znany z takich produkcji jak „Król” czy „Ostatnia rodzina”. Producentem wykonawczym jest Tomasz Blachnicki, który wraz z zespołem produkcji fabularnej platformy Max, pod nadzorem literackim Ewy Popiołek, dopracował każdy szczegół tej produkcji. Pomysłodawcą serialu jest Wojciech Bockenheim, który początkowo rozwijał koncepcję wspólnie z Błażejem Dzikowskim.
Do pracy nad scenariuszem zaproszono utalentowany zespół, w skład którego weszli Karolina Szymczyk-Majchrzak i Dana Łukasińska. Ich wspólny wysiłek już wkrótce będziemy mogli zobaczyć na platformie streamingowej.
Kogo jeszcze zobaczymy na ekranie?
W serialu zobaczymy także takie gwiazdy polskiego kina jak Leszek Lichota, Bartłomiej Topa i Andrzej Konopka. Nie można pominąć udziału młodszego pokolenia aktorów, takich jak Tomasz Ziętek, Eliza Rycembel czy Kamila Urzędowska. Warto również wspomnieć o udziale Irminy Liszkowskiej, aktorki pochodzącej z Puńska, która pojawia się już w pierwszym odcinku serialu.
Fot. TVN Przesmyk, materiały promocyjne