Przedświąteczny czas kojarzymy ze sprzątaniem, zakupami, gotowaniem, dekorowaniem domu. Tym, co łączy wiele z tych czynności, są jajka, kurki, kurczaczki, bo to i składnik potraw, i element święconki, a także motyw wielkanocnych dekoracji. Polecamy zatem „Kurnik 2” – grę, która świetnie się w ten świąteczny klimat wpisuje. Nada się też idealnie jako prezent od zajączka, więc podczas rodzinnych spotkań poszukiwania zwierzątek i pór roku mogą stać się miłym pomysłem na wspólne spędzenie czasu.
„Kurnik 2” to swego rodzaju kontynuacja poprzedniego tytułu autorstwa Reinera Knizii. Wydany przez Naszą Księgarnię trzy lata temu „Kurnik” był znakomitym treningiem pamięci i koncentracji dla młodych fanów gier. Jego bohaterkami były kury wysiadujące kolorowe jajka. Trzeba zatem było połączyć te elementy, a utrudnienie stanowiło ciągłe przemieszczanie się kur. Patent nowego tytuły jest nieco podobny, ale tym razem mamy więcej elementów, bo sympatycznych zwierzątek przybyło! Prócz kur mamy kurczaczki, myszki i gąski. Lubią one różne pory roku, stąd podtytuł gry „Cztery pory roku”. A my mamy zadanie – spośród osiemnastu elementów wskazać ten, którego awers i rewers to połączenie obrazka z okrągłego żetonu.
Mamy zatem pole gry – szesnaście kwadratowych płytek, które układamy w kwadrat cztery na cztery. Połowa jest odwrócona stroną ze zwierzętami, połowa – z porami roku. Okrągłe żetony tworzą stos. Odkrywamy pierwszy i już wiemy, co mamy znaleźć: myszkę lubiącą lato! Musimy zdecydować, którą płytkę myszki czy wiosny odkryjemy licząc, że po drugiej stronie znajduje się drugi potrzebny obrazek. W naszym przykładzie wybieramy między trzema wizerunkami myszki i jednym obrazkiem lata. Gdybyśmy jednak poszukiwali myszki lubiącej wiosnę, wówczas aż sześć płytek wchodziłoby w grę!
Jeśli nam się udało, zdobywamy żeton, a następna osoba odkrywa kolejny cel poszukiwań. Jeśli nie trafiliśmy, kolejna przechodzi na następną osobę, która dalej szuka właściwej płytki. Każdorazowo odwrócona płytka pozostaje na tej nowo odkrytej stronie.
Żetonów do zdobycia także jest szesnaście, więc gra trwa optymalnie długo, by utrzymać skupienie najmłodszych (a sugerowany minimalny wiek graczy to pięć lat). Zasady łatwo wytłumaczyć, a sympatyczne ilustracje autorstwa Macieja Szymanowicza są przeurocze!
Gra ma pomysłowe opakowanie – pudełko wysuwamy z obwoluty, a oba te elementy są bogato zdobione, także wewnątrz. Płytki i żetony są solidne, a rysunki czytelne. Miło się gra w „Kurnik 2”, a czas rozgrywki – 10 minut – sprawia, że i kilka partyjek z rzędu możemy rozegrać, dać okazję każdemu do triumfowania, a przy tym poćwiczyć pamięć, koncentrację, spostrzegawczość.
Za egzemplarz do recenzowania dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia.