Reklama

W muzycznej gęstwinie – SUSZ. Wygraj płyty suwalskiego zespołu

Data:

- Reklama -
SUSZ podczas koncertu w Suwalskim Ośrodku Kultury.
SUSZ podczas koncertu w Suwalskim Ośrodku Kultury.

Grają i śpiewają, bo to ich pasja. Ulokowali się świadomie poza mainstreamem muzycznym. Nie boją się prawdziwych uczuć – sięgają do poezji, w której sporo smutku, bólu, czasem rozpaczy i cierpienia. Za nimi debiut w audycji Piotra Kaczkowskiego, a na koncie – pierwsza płyta. To właśnie SUSZ.

Autor: Iwona Danilewicz

Piszą o sobie: Nazywamy się SUSZ. Wywodzimy się z różnych światów muzycznych: rocka, jazzu, muzyki alternatywnej i tradycyjnej. Poprzez łączenie różnych gatunków muzycznych poszukujemy własnego brzmienia. W warstwie tekstowej inspiruje nas poezja. Na naszej pierwszej promocyjnej płycie śpiewamy teksty rosyjskiej poetki Mariny Cwietajewej. W przyszłości chcielibyśmy wykorzystywać różne teksty poetyckie.

Na zdj. Monika Rudowicz.
Na zdj. Monika Rudowicz.

SUSZ zawiązał się – wtedy jeszcze bez formalnej nazwy – w 2013 roku. Do Zygmunta Szulca zwanego przez wszystkich Zymkiem zadzwonił Janek Czerniecki z propozycją stworzenia nowego muzycznego projektu. Zymek w tym czasie był na etapie rozstania z „Otako”. – Nie zakładaliśmy od razu, jaki będzie charakter tego zespołu. Chcieliśmy robić ludowiznę w aranżacjach współczesnych – na wokalu występuje u nas Monika Rudowicz, znana z „Dautenisa” – stąd ten pomysł. Zaczęliśmy improwizować – wspomina Zygmunt Szulc. W sferze pozamuzycznej liczyły się przede wszystkim: wykorzystanie doświadczenia z poprzednich kapel i unikanie błędów przeszłości, ale przede wszystkim – bezkonfliktowość i współpraca. Pod koniec 2013 roku do SUSZu dołączył Adam Pogorzelski (klarnet). Jesienią 2014 roku do grupy doszła Magdalena Sowul, również grająca na klarnecie. W tym właśnie składzie grupa nagrała swój pierwszy krążek promocyjny*.

Na zdj. Zymek Szulc.
Na zdj. Zymek Szulc.

Praca nad przygotowaniem materiału nad płytą trochę trwała. Poszukiwania były jednak konsekwentne. Materiał, klimat płyty są przemyślane. – Nie ograniczamy się w żaden sposób – pod względem muzycznym i w warstwie tekstowej. Chcemy tworzyć muzykę do poezji z całego świata, ze wszystkim epok i kontynentów. Inspiruje nas Bach, „Nirvana”, Zorn, tradycja suwalska. Każdy dźwięk, harmonia i fraza mogą znaleźć się w naszej muzyce – dodaje Zymek Szulc.

Pierwsza płyta jest ukłonem w stronę twórczości poetki rosyjskiej – Mariny Cwietajewej. Na tomik jej wierszy – odnaleziony wśród wielu innych propozycji podrzuconych przez Adama Pogorzelskiego – zwróciła uwagę Monika Rudowicz. – Improwizowaliśmy, słuchając się wzajemnie. W dopracowanie materiału włożyliśmy sporo pracy. Dużo czasu zajęło nam też przygotowanie się do samego nagrywania. Wykorzystaliśmy z Jankiem nasze wcześniejsze doświadczenia, dlatego na nagraniu spędziliśmy 3 godziny – zrobiliśmy po 3 podejścia do każdej z sześciu piosenek. Na płytę wybraliśmy najlepsze wersje – podkreśla perkusista SUSZu. Zymek Szulc dodaje, że album mimo iż technicznie niedoskonały, zawiera w sobie utrwalony klimat muzyki, co z pewnością jest atutem.

Na zdj. Magda Sowul.
Na zdj. Magda Sowul.

SUSZ założenie „poezji globalnej” realizuje cały czas. Na koncertach usłyszeć można nie tylko poezję Cwietajewej, ale też wyśpiewane wiersze Wiesława Szymańskiego i Anny Świrszczyńskiej. Grupa sięga nawet do poezji arabskiej. Orientalne kompozycje znaleźć mają się na kolejnej SUSZowej płycie. Nowy krążek ukaże się w 2017 roku.

Jesienią zespół wyruszy w trasę koncertową, planowane są występy m.in. w Krakowie, Warszawie i Gdańsku. Wcześniej, 30 lipca w ramach cyklu „Na dywaniku u Marii” SUSZ zagra na Placu Marii Konopnickiej w Suwałkach.

SUSZ – zespół, którego nazwę można interpretować na kilka sposobów. Zymek Szulc twierdzi, że to propozycja Janka, który przechodząc pewnego razu przez piwnicę zobaczył na drzwiach napis: SUSZ., czyli suszarnia. Równie dobrze można uznać, że to nawiązanie do bukietu zasuszonych ziół, których różnorodność i zapach porównać można do złożoności inspiracji muzycznych i tekstowych zespołu. C

Na zdj. Jan Czerniecki.
Na zdj. Jan Czerniecki.

W naszym konkursie 5 osób może wygrać płyty zespołu SUSZ. Wystarczy wysłać do nas maila z hasłem „SUSZ” (oraz swoim imieniem i nazwiskiem) na adres: redakcja@niebywalesuwalki.pl. Krążki trafią do tych, którzy uczynią to najszybciej. KONKURS ROZSTRZYGNIĘTY!

* Obecnie trzon zespołu tworzą: Monika Rudowicz, Magdalena Sowul, Jan Czerniecki oraz Zygmunt „Zymek” Szul. SUSZ szuka instrumentalistów. Więcej informacji o zespole: www.susz.eu

Fot. Niebywałe Suwałki – Marcin Tylenda, zdj. z archiwum „Niebywałych Suwałk”

 logoSUSZ

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Śladami Andrzeja Wajdy – animacje w trakcie Festiwalu Filmowego „Wajda na nowo”

Wajda blues to warsztaty adresowane do dzieci, dorosłych, całych...

Wernisaż wystawy „Andrzej Strumiłło. Dzieła wybrane” w suwalskiej Starej Łaźni (foto)

W piątkowy (22 października) wieczór w suwalskiej Galerii Sztuki...