Reklama

Mieszkanie na gwiazdkę? „Rodzinę na swoim” zastąpi inny program

Data:

- Reklama -

<strong data-srcset=Domy mieszkania suwalki bank nieruchomości” width=”300″ height=”199″ />Jeszcze tylko do końca roku można skorzystać z programu „Rodzina na swoim” – to ostatnie tygodnie funkcjonowania finansowego wsparcia rodzin i singli w nabywaniu własnego mieszkania.

 Autor: Marta Mikielska, Bank Nieruchomości

Program wygasa z końcem roku i zgodnie z zapowiedziami Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w połowie 2013 roku (a najpóźniej z początkiem roku 2014) ma go zastąpić „MdM” czyli „Mieszkanie dla młodych”. Projekt  ustawy trafił już do konsultacji społecznych.

„Rodzina na swoim” jest obecna na polskim rynku od 2007 roku. Zgodnie z danymi Banku Gospodarstwa Krajowego, tylko w okresie od września 2011 roku do września 2012 roku, z programu skorzystało 39,4 tys. osób.  W ramach „RnS” banki udzielają preferencyjnych kredytów na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych kredytobiorców, a  Skarb Państwa przez pierwsze osiem lat spłaty pokrywa część należnych bankom odsetek. Program obejmuje nieruchomości zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Oczywiście nie każdy może skorzystać z dopłaty rządowej. Program skierowany jest do małżeństw,  osób samotnie wychowujących dzieci oraz singli.

Dodatkowo, w przypadku singli i małżeństw, obowiązuje ograniczenie wiekowe – osoba samotna oraz przynajmniej jeden z małżonków nie może mieć więcej niż 35 lat. Starający się o kredyt z dopłatą nie mogą też być właścicielem bądź współwłaścicielem innej nieruchomości, a także nie mogli korzystać wcześniej z innego kredytu preferencyjnego.

Środki uzyskane w ramach programu „RnS” można przeznaczyć na zakup: domu jednorodzinnego (nie dotyczy singli), lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębna nieruchomość, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, pokrycie kosztów budowy lokalu mieszkalnego  czy domu jednorodzinnego, czy też nadbudowę, rozbudowę, adaptację budynku w celu uzyskania lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość. Kolejne  kryterium  stanowi  powierzchnia użytkowa mieszkania bądź domu – to maksymalnie 50 m kw. dla singla, a 75 m kw. mieszkania w pozostałych przypadkach oraz 140 m kw. domu. Ostatni warunek to limit ceny metra kwadratowego nabywanej nieruchomości, w naszym województwie w IV kwartale tego roku to 2825,60 zł/m kw. (oprócz Białegostoku, gdzie wynosi on 3189,60 zł/m kw/) dla nieruchomości z rynku wtórnego oraz 3532 zł/m kw. (odpowiednio w stolicy województwa: 3987 zł/m kw.)  dla nowych nieruchomości.

Wszyscy, którzy spełniają powyższe warunki jeszcze do końca tego roku mogą szukać odpowiednich nieruchomości, kompletować dokumenty  i  składać wnioski w bankach.  Pozostali mogą przyjrzeć się temu, co proponuje Minister Nowak (choć jego propozycje muszą jeszcze przejść  konsultacje społeczne i międzyresortowe, zostać przyjęte przez Radę Ministrów, przejść przez parlament i uzyskać podpis głowy państwa). Proponowany kształt programu „Mieszkanie dla młodych” ogranicza rynek dopłat tylko do rynku pierwotnego, czyli mieszkań kupowanych od developerów.  Nie będzie zatem możliwości dofinansowania zakupu mieszkania używanego. Dopłaty nie obejmą tez pożyczek na budowę domów. Podobnie jak w „RnS” ograniczona zostanie maksymalna powierzchnia nabywanego mieszkania oraz maksymalna cena, za którą można będzie kupić mieszkanie. Ograniczenie wiekowe (maksymalnie 35 lat) zostanie nałożone na wszystkich beneficjentów programu, a więc zarówno oboje małżonków, jak i osoby samotnie wychowujące dzieci.

Jednak „MdM” zakłada nie tylko nowe ograniczenia. Pomoc państwa w ramach programu „MdM” polegać ma na dofinansowaniu wkładu własnego przy zaciągnięciu kredytu mieszkaniowego. W rezultacie wymagania banków dotyczące minimalnych zarobków powinny być łagodniejsze. Minimalna kwota dopłaty do kredytu ma wynieść 10% (dla osoby samotnej). Na dodatkowe 5% mogą liczyć rodziny posiadające dziecko, a kolejne 5% – jeżeli w ciągu 5 lat w dofinansowanym przez państwo mieszkaniu urodzi się trzecie, bądź kolejne dziecko. Dopłaty te mają stanowić swoisty wkład własny nabywcy i od razu obniżą wielkość długu kredytobiorcy o 10 do maksymalnie 20%. Mimo wszystko nowe rozwiązanie zdaje się być dla nabywców mniej korzystne niż kończąca się „Rodzina na swoim”, gdzie odsetki dopłacane przez państwo (przez osiem lat) w aktualnych warunkach rynkowych, mogą odpowiadać w sumie nawet 26% wartości nieruchomości (wg serwisu regiodom.pl).

Przy okazji dyskusji o „Mieszkaniu dla młodych” pojawiają się głosy, że proponowane zmiany będą służyły tylko wzbogacaniu się developerów i jeszcze bardziej zdestabilizują, i tak chwiejny już rynek nieruchomości w Polsce. Inni oczekują znacznych obniżek cen na rynku wtórnym, które wymusić ma brak dofinansowania mieszkań używanych.

Zapewne w oczekiwaniu na ostateczny kształt nowego programu dopłat pojawi się jeszcze wiele argumentów za i przeciw, pojawią się też nowe pomysły, jak np. ten Związku Bankowców Polskich, którzy proponują powołanie w Polsce kas oszczędnościowo-kredytowych dedykowanych „mieszkaniówce”. Regularnie oszczędzający na mieszkanie klienci, mogliby liczyć na korzystniejsze warunki kredytowe. Według bankowców tylko systemowe rozwiązanie mogłoby przynieść lepsze efekty niż doraźne programy.

Póki co, ostatnie wnioski o kredyt hipoteczny z dopłatą w programie Rodzina na Swoim banki przyjmują do końca grudnia 2012. Kiedy i w jakim kształcie wejdzie w życie zapowiadany  program „Mieszkanie dla młodych” trudno dziś wyrokować, zwłaszcza mając w pamięci burzliwe losy nowelizacji „RnS”.

Rys. www.freedigitalphotos.net

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....