We wtorkowe popołudnie (30.04) w sali widowiskowej Suwalskiego Ośrodka Kultury odbyła się premiera monodramu „Stopklatka” według Maliny Prześlugi w reżyserii Mirosławy Krymskiej.
Autor: Joanna Orlicz
W roli głównej wystąpił Daniel Namiotko, który w bardzo przejmujący i rzeczywisty sposób przedstawił publiczności historię młodego chłopaka sparaliżowanego po skoku do wody na główkę. Nie unikając kontaktu z widzami, opowiedział zdarzenie z życia młodego chłopaka, który prowadził normalne życie – kochającego filmy, jeżdżącego na kolonie i przeżywającego pierwsze miłości, mającego niewielkie konflikty ze swoimi rodzicielami. Wszystko skończyło się w momencie wypadku. Chłopak stał się w jednej chwili zależny od rodziców, którzy całą swoją energię poświęcali na opiekę nad nim. Dziewczyna go opuściła, ponieważ nie chciała mieć kontaktu z „warzywem”.
Monodram jest przepełniony skrajnymi emocjami – od szczęścia, do bólu i tęsknoty, od zabawy do cierpienia. Piorunujące wrażenie robi scena z manekinem, kiedy to aktor w doskonały sposób przedstawia walkę sprawności z niesprawnością. „Wyżywa się” na manekinie, próbując wyciągnąć z niego normalnie wypowiedziane słowa, zrzuca go z wózka, bo chce, żeby wstał i chodził. Na koniec podnosi go i zaczyna z nim tańczyć. Drugim przełomowym momentem i jednocześnie zakończeniem monodramu, jest symboliczne oczyszczenie się.
Głównym przesłaniem tego monodramu jest prawda powszechnie znana – w życiu nie ma stopklatki. Nie możemy postrzegać rzeczywistości przez pryzmat filmów, gier i fantazji. Każda trudność skłania nas do przewartościowania swojego życia.
Spektakl można będzie obejrzeć 16 maja o godz. 18.00 w sali Suwalskiego Ośrodka Kultury, ul. Noniewicza 42.
Fot. Joanna Orlicz – aaaalisha.flog.pl