O tym, że prawdziwa przedsiębiorczość niewiele wspólnego ma z „robieniem biznesów”, a strategia kija i marchewki jest jedną z toksycznych metod zarządzania mówili Ignacy Morawski i prof. Andrzej Blikle – goście pierwszego spotkania z cyklu Business to Business, które odbyło się 12 września w PNTPW.
Spotkanie pt. „Innowacyjność i nowe technologie jako budowanie przewagi konkurencyjnej w regionie” zostało zorganizowane z inicjatywy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i firmy Prospects Publisher.
Od tematu możliwości rozwoju biznesowego oraz potencjału regionu rozpoczął targi Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki. Pochodzący z naszego województwa podsekretarz stanu zaznaczył, że w związku z przedłużeniem funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych do 2026 roku, Strefa Suwalska zostanie rozszerzona o dodatkowe 33 ha. – To szansa na nowe inwestycje, nowe miejsca pracy, rozwój Suwałk – podkreślił. Dariusz Bogdan wspomniał również o utworzeniu na Suwalszczyźnie oddziału PARP.
Kwestię niewykorzystanego potencjału SSSE poruszył w trakcie przemówienia Wojciech Dzierzgowski, wicewojewoda podlaski. Z kolei Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk podczas swojego wystąpienia nawiązał do tworzenia współpracy między nauką, biznesem i samorządem, a także znaczenia budowy przewagi konkurencyjnej w oparciu o wyższą jakość.
Oficjalnie targi B2B rozpoczęła krótka wideokonferencja z wicepremierem i ministrem gospodarki – Januszem Piechocińskim, który – podobnie jak poprzedni mówcy – poruszył temat wykorzystania dostępnych narzędzi w tworzeniu nowych technologii, inwestycji i miejsc pracy, a także istotnej roli stref ekonomicznych we wdrażaniu innowacji.
Interesujący punkt widzenia podczas dyskusji, będącej kolejnym punktem programu, przedstawił Ignacy Morawski, główny ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości. Publicysta nawiązał do pojęcia przedsiębiorczości, podkreślając, że w Polsce jest ono źle rozumiane. – Przedsiębiorczość to nie biznes, a przedsiębiorca to nie biznesmen, tylko osoba identyfikująca szanse i podejmująca ryzyko – zaznaczył. W tym kontekście plany realizacji wielkich projektów kuleją, tak jak kuleje system kształcenia, czy też wykształcania przedsiębiorczości u ludzi. Zdaniem Morawskiego prawne i techniczne aspekty wszelkich działań powinny zejść na dalszy plan, ponieważ w dalszej perspektywie może zabraknąć specjalistów, którzy te idee zrealizują.
O znaczeniu sprawnej pracy jednostki i zespołu mówił także prof. Andrzej Blikle. W „Innowacyjnym zarządzaniu bez kija i marchewki” lider rodzinnej firmy przedstawił koncepcję Total Quality Management i związanych z nią wartości inwestowania w szkolenia. Wskazał również, że strategia kija i marchewki prowadzi bardziej do destrukcji niż do rozwoju przedsiębiorstwa. W firmie, której historia sięga 1869 roku, relacje zbudowane są na poziomie przełożony – podopieczny, nie pracownik, ani podwładny. Jak twierdzi Andrzej Blikle, tzw. „marchewkij” to toksyczna metoda zarządzania, a przecież zadaniem lidera jest dostarczanie energii zespołowi i oczyszczenie atmosfery. Więcej o teoriach zarządzania można przeczytać w książce A. Blikle – „Doktryna jakości”.
W czasie targów Business to Business przedstawiciele środowiska biznesowego oraz samorządowcy mogli zapoznać się także z propozycjami wystawców, wśród których znalazły się takie firmy jak: DBS, Malow, Masterpress, Salag, Setup, Bianor czy Aquel. Szczegółowa lista dostępna jest na stronie organizatora.
Fot. Niebywałe Suwałki