Reklama

Rynki czekają na nowe dane

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

W piątek na rynkach finansowych panował umiarkowanie dobry nastrój, wspierany wstępnym porozumieniem budżetowym w USA i dobrymi danymi o chińskim PKB. Z drugiej strony, inwestorzy obawiali się, że tylko tymczasowy charakter porozumienia i brak ostatecznych rozwiązań w sprawie polityki fiskalnej w USA będzie miał negatywny wpływ na nastroje przedsiębiorców i konsumentów, co z kolei negatywnie odbije się na wzroście gospodarczym w największej gospodarce świata.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK

Giełdy i rynki stopy procentowej zyskiwały, podczas gdy nastrój na rynku walutowym był wciąż raczej negatywny. W Niemczech coraz bliżej do utworzenia rządu. W niedzielę konwent SPD wyraził zgodę na podjęcie negocjacji koalicyjnych z partiami chadeckimi CDU i CSU. Rozmowy o utworzeniu wspólnego rządu rozpoczną się w środę.

Na początku piątkowej sesji euro zyskiwało z stosunku do dolara na fali obaw o wzrost gospodarczy w USA. Kurs EURUSD osiągnął 1,3703, czyli najwyższy poziom od lutego, jednak w drugiej części sesji na tendencja się odwróciła i dolar z nawiązką odrobił straty. Na koniec dnia był blisko poziomu otwarcia (1,368), a w kolejnych godzinach handlu nie zaszły znaczne zmiany. W kolejnych dniach tygodnia poznamy istotne dane z USA (w tym już jutro zaległy miesięczny raport z rynku pracy), które mogą wpłynąć na notowania. Potencjał do umocnienia dolara jest ograniczany przez oczekiwania, że w konsekwencji ponad 2-tygodniowego zamknięcia amerykańskiej administracji Fed nie zdecyduje się w najbliższym czasie na ograniczenie skali QE3.

Wsparcie i opór na dziś to 1,365 i 1,371. Piątek nie był korzystnym dniem dla złotego, który przez całą sesję osłabiał się w stosunku do głównych walut. Kurs EURPLN wzrósł z 4,166 na otwarciu do 4,183 na koniec dnia, a USDPLN z 3,05 do prawie 3,06. Podobnie zachowywała się korona czeska, kurs EURCZK wzrósł z 25,65 do prawie 25,82, głównie pod wpływem obaw o możliwą interwencję banku centralnego Czech. Forint był natomiast stabilny w stosunku do euro. Po zamknięciu piątkowej sesji w kraju złoty zniwelował osłabienie zanotowane do dwóch głównych walut. Kurs nie zdołał w minionym tygodniu osiągnąć lokalnego minimum na prawie 4,14. Mimo dzisiejszych wzrostów na giełdach w Azji i optymistycznego początku sesji w Europie, złoty ponownie stracił do euro. Na otwarciu EURPLN waha się blisko 4,18 (wobec 4,164 na początku sesji azjatyckiej). Pierwszy opór to 4,20.

W ślad za umacniającymi się rynkami bazowymi na wartości zyskiwał polski dług. Rentowność krajowej 10-latki obniżyła się do 4,20%, osiągając tym samym najniższy poziom od początku sierpnia. Informacje o ofercie na wtorkową aukcję regularną (w ofercie pojawiły się 2- i 10-letni benchmark) dały impuls do realizacji zysków. W efekcie rentowność 2-latki wzrosła o 1 pb, a krzywa obligacji w dalszym segmencie przesunęła się w dół tylko o 3-5 pb. Dalsze spadki zanotowano również na krzywej IRS (o 2-10 pb), w tym stawka 10-letnia spadła poniżej 4%, po raz pierwszy od końca lipca. Na rynku pieniężnym nie zaszły istotne zmiany; odnotowano spadek WIBOR 1M o 1 pb, podczas gdy pozostałe stawki pozostały stabilne. W przypadku rynku FRA stawki na dłuższe terminy kontynuowały stopniowy spadek (o 2 pb).

Ministerstwo Finansów poinformowało, że na wtorkowej aukcji zaoferuje obligacje OK0116, IZ0823 i DS1023 o łącznej wartości 8-12 mld zł. W dniu rozliczenia aukcji (25.10) na rynek wpłynie prawie 30 mld zł z tytułu wykupu obligacji DS1013, PP1013 oraz płatności odsetkowych od serii PS i DS. Sytuacja płynnościowa powinna wspierać wyniki wtorkowej aukcji.

W piątek GUS opublikował dane o rynku mieszkaniowym za wrzesień. Liczba pozwoleń na budowę mieszkań wydanych w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosła do 142 tys., po raz pierwszy od kwietnia 2012 r., zaś liczba rozpoczętych budów wzrosła do 122,9 tys., po raz czwarty z rzędu. Te dane potwierdzają, że rynek mieszkaniowy zaczął się stabilizować.

Członek RPP Jerzy Hausner, w syntezie do raportu „Instrument Szybkiego Reagowania” PARP i MSAP, ocenia, że w najbliższych kwartałach należy spodziewać się przyspieszenia wzrostu gospodarczego. W jego ocenie „trwała poprawa sytuacji i powrót w średnim okresie na ścieżkę silnego wzrostu rzędu 4,5% PKB rocznie, choć możliwa, jest jednak obarczona dużą niepewnością”. Hausner podkreśla, że polska gospodarka, w porównaniu do innych gospodarek naszego regionu, a także gospodarek zachodnioeuropejskich, radzi sobie wciąż nieźle.

W tym tygodniu uwaga inwestorów za granicą ponownie skupi się teraz na perspektywach wzrostu gospodarczego w USA i implikacjach dla przyszłej polityki Fed. Powrót do pracy amerykańskich urzędników spowoduje, że stopniowo zaczną napływać na rynek dane z USA, których nie poznaliśmy w terminie z powodu zamknięcia administracji – w tym we wtorek kluczowe informacje o zatrudnieniu poza rolnictwem i bezrobociu. Oprócz tego, w kalendarzu na ten tydzień mamy cały zestaw wskaźników koniunktury dla głównych gospodarek światowych.

W kraju ciekawe informacje pojawią się jedynie we wtorek, kiedy GUS poda dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu, a Ministerstwo Finansów przeprowadzi aukcję obligacji skarbowych. Spodziewamy się kolejnego sygnału stopniowego ożywienia popytu konsumentów i poprawy sytuacji na rynku pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....