Inflacja w styczniu wyniosła 0,7% r/r, zgodnie z naszą prognozą, ale poniżej oczekiwań rynkowych. Z kolei wzrost PKB w IV kw. 2013 wyniósł 2,7% r/r i też był nieco poniżej prognoz. W efekcie, na rynku stopy procentowej zanotowaliśmy dzisiaj umocnienie.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK
Wzrost podaży pieniądza spowolnił wprawdzie w styczniu do 5,5% r/r, ale dane sugerują kontynuację stopniowego ożywienia na rynku kredytów, co powinno wspierać dalsze ożywienie gospodarcze. Z punktu widzenia oczekiwań odnośnie przyszłej polityki RPP dane są naszym zdaniem neutralne.
CPI nadal nisko
Stopa inflacji pozostała w styczniu na poziomie 0,7% r/r, zgodnie z naszą prognozą i poniżej konsensusu rynkowego (0,9% r/r). Warto przypomnieć, że przedział rynkowych prognoz inflacji na styczeń był wyjątkowo szeroki (0,7%-1,2%), co wiązało się w naszej ocenie m.in. z niepewnością dotyczącą tego, jak szybko na wskaźnik CPI przełożą się zmiany o charakterze administracyjnym, wchodzące w życie z początkiem roku (m.in. wyższa akcyza na alkohol i tytoń, wyższe ceny gazu i niższe ceny energii), ale również z dużą niepewnością nt. tendencji na rynku żywności. Dlatego dzisiejszy, niższy od większości prognoz, odczyt spowodował – zgodnie z naszymi oczekiwaniami – umocnienie na krajowym rynku stopy procentowej.
W porównaniu z grudniem najbardziej wzrosły ceny żywności (o 1,4% m/m) oraz alkoholu i tytoniu (0,8% m/m). Wzrosły też opłaty za użytkowanie mieszkania (0,2% m/m), m.in. w wyniku podwyżek opłat za usługi kanalizacyjne, zaopatrywanie w wodę, cen gazu i energii cieplnej. Z drugiej strony, obniżyły się opłaty za wywóz nieczystości i ceny energii elektrycznej. Nie wszystkie składowe CPI zostały podane z pełną szczegółowością w dzisiejszym komunikacie, ponieważ – jak co roku – publikacja styczniowego wskaźnika inflacji ma charakter wstępny i zostanie zrewidowana za miesiąc, po uwzględnieniu zmian wag w koszyku CPI.
Bazując na dzisiejszych danych szacujemy wstępnie, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła w styczniu 1,0% r/r, czyli tyle samo co w grudniu.
Wzrost PKB się rozkręca
Według przyspieszonego szacunku GUS wzrost PKB w IV kwartale 2013 r. wyniósł 2,7% r/r, czyli nieznacznie mniej od oczekiwań. Z naszych wyliczeń na podstawie opublikowanych wcześniej danych rocznych (wzrost o 1,6% w całym 2013 r.) wynikało, że PKB mógł w ostatnim kwartale zwiększyć się o 2,8% r/r; konsensus rynkowy był na zbliżonym poziomie.
Jednocześnie, wyrównany sezonowo wzrost PKB w ujęciu kwartał do kwartału wyniósł 0,5%, mniej niż skorygowany lekko w górę wzrost w III kwartale (0,7% kw/kw). Dane nie zmieniają zasadniczo naszej oceny sytuacji. Chociaż wynik jest nieznacznie słabszy od oczekiwań, pamiętajmy, że jest to wstępny szacunek, który może jeszcze ulec rewizji. Pełniejsze dane o PKB w IV kwartale, uwzględniające też jego strukturę, poznamy pod koniec lutego. Spodziewamy się, że potwierdzą one ożywienie popytu krajowego, w tym wzrost konsumpcji prywatnej o prawie 2% r/r i inwestycji o ponad 1% r/r.
Wstępne szacunki PKB dla innych krajów naszego regionu również potwierdziły ożywienie wzrostu gospodarczego, w większości zaskakując na plus. Szczególnie wyraźnie poprawiły się dane dla Czech i Rumunii, gdzie odsezonowany wzrost PKB wyniósł odpowiednio 1,6% i 1,7% kw/kw.
Przyspieszenie wzrostu kredytów
W styczniu wzrost podaży pieniądza M3 spowolnił do 5,5% r/r z 6,2% r/r w grudniu, głównie ze względu na spadek depozytów niemonetarnych instytucji finansowych. Dane pokazały przyspieszenie wzrostu należności ogółem w systemie bankowym do 4,3% r/r z 4,0% r/r w grudniu, w tym należności od gospodarstw domowych do 5,4% r/r z 4,5% r/r i należności od firm do 3,4% r/r z 1,5% r/r. Przyspieszenie częściowo wynikało z efektu kursowego (osłabienie złotego), ale i tak sugeruje ono poprawę na rynku kredytów.
