Reklama

Zmiany na Ukrainie, nowe dane z Polski

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

Po środowo-czwartkowym wzroście wahań, w piątek notowania na globalnym rynku od początku sesji przebiegały w znacznie spokojniejszej atmosferze. Perspektywa końca tygodnia oraz publikacja jedynych zaplanowanych na piątek danych dopiero pod koniec europejskiej sesji sprawiły, że zmiany na giełdach i na rynku walutowym długo były niewielkie. Dopiero pod koniec krajowej sesji nastąpiło wyraźniejsze umocnienie walut CEE.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

W pewnym stopniu mogły się do tego przyczynić wieści z Ukrainy wskazujące na to, że możliwe jest osiągnięcie porozumienia pomiędzy opozycją, a władzą. Jeszcze w piątek tamtejszy parlament przegłosował ustawę przywracającą konstytucję z 2004, ograniczającą władzę prezydenta.

W weekend parlament odsunął od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza, a do pełnienia obowiązków głowy państwa wyznaczony został nowy szef Rady Najwyższej Ołeksandr Turczynow. Dokonano również szeregu zmian personalnych w rządzie, a także wyznaczono datę przedterminowych wyborów prezydenckich na 25 maja.

W piątek wieczorem agencja Moody’s podniosła rating Hiszpanii o jeden stopień, do Baa2, perspektywa oceny kredytowej jest pozytywna. W uzasadnieniu agencja wskazała, że ożywienie gospodarcze w tym kraju jest trwałe, a u jego fundamentów leży szereg refom strukturalnych. Rynek spodziewał się, że rating może zostać podwyższony, ale jego pozytywna perspektywa jest pewnym pozytywnym zaskoczeniem. Kurs EURUSD długo wahał się nieco powyżej 1,371 w trakcie piątkowej sesji. Pod koniec krajowych godzin handlu wspólna waluta zaczęła się nagle umacniać, także w relacji do funta czy jena. Ruch ten rozpoczął się jeszcze przed publikacją danych z USA, które były nieco słabsze od oczekiwań. EURUSD osiągnął prawie 1,376 i nieco poniżej tego poziomu zakończył krajową sesję. Dziś rano kurs jest blisko 1,374.

W zeszłym tygodniu wstępne PMI dla przemysłu Niemiec i strefy euro mocno rozczarowały, dziś poznamy natomiast lutowy odczyt indeksu Ifo dla Niemiec. Gdyby badanie pokazało nieco bardziej optymistyczne nastawienie przedsiębiorców, wówczas były to impuls korzystny dla euro i kurs mógłby zbliżyć się do oporu na 1,377.

Kursy EURPLN i USDPLN, po obserwowanej od początku sesji stabilizacji wokół poziomów z otwarcia, ostatecznie zakończyły dzień spadkami. Wsparciem dla złotego, jak też i innych walut z naszego regionu, były doniesienia z Ukrainy oraz dynamiczny wzrost EURUSD odnotowany w ostatnich godzinach krajowej sesji. EURPLN osiągnął 4,15, a USDPLN 3,015. Dzisiaj rano oba kursy są blisko piątkowego zamknięcia. Nie spodziewamy się, aby krajowe dane miały duży wpływ na złotego, istotniejszy będzie odczyty niemieckiego indeksu Ifo. Złoty stracił w zeszłym tygodniu przejściowo po słabych odczytach PMI, więc ewentualna pozytywna niespodzianka ze strony Ifo mogłaby pomóc kursowi EURPLN w zbliżeniu się do lokalnego minimum na ok. 4,14.

Na krajowym rynku stopy procentowej odnotowano całkiem wyraźną pozytywną reakcję na napływające z Ukrainy wieści sugerujące możliwość uspokojenia sytuacji (przynajmniej w nadchodzących dniach). 2-, 5- i 10-letnie IRS spadły o 6-8 pb, do najniższych poziomów od początku trzeciej dekady stycznia. W przypadku obligacji, rentowności spadły w większej skali niż IRS, skala umocnienia na środku oraz długim końcu krzywej wyniosła ok. 10 pb. Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy nie uległy w piątek zmianie. W przypadku głównych FRA odnotowano lekkie spadki w przypadku 3×6 i 9×12 (o odpowiednio 2 i 3 pb). Dzisiaj rano poznamy dane o styczniowej sprzedaży detalicznej. Nasza prognoza jest poniżej oczekiwań rynku i jeśli się sprawdzi, może wesprzeć impuls spadkowy IRS i rentowności obligacji zainicjowany na koniec minionego tygodnia.

GUS opublikował w piątek dane, z których wynika, że w tym miesiącu koniunktura w przemyśle oceniana jest przez przedsiębiorców lepiej niż w styczniu i jest to jednocześnie najlepszy luty od trzech lat. Firmy wskazują na poprawę prognoz odnośnie przyszłych warunków funkcjonowania, choć sytuacja finansowa wciąż jest oceniana negatywnie. Tymczasem bieżące nastroje konsumentów pozostały na podobnym poziomie, co w styczniu, ale za to z nieco większym optymizmem konsumenci patrzą w lutym w przyszłość.

Dzisiaj o 10:00 poznamy dane o styczniowej sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia. Spodziewamy się spowolnienia wzrostu sprzedaży detalicznej w porównaniu do grudnia, głównie pod wpływem efektu bazy (przesunięcie dopłat dla rolników z grudnia 2012 na styczeń 2013). Nasza prognoza jest wyraźnie niższa od konsensusu rynkowego. Naszym zdaniem stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu 14,0% i była niższa w ujęciu r/r po raz pierwszy od lutego 2009 r. Dane potwierdzą, że sytuacja na rynku pracy wciąż się poprawia, mimo rozczarowującego odczytu z sektora przedsiębiorstw.

Na tydzień przed posiedzeniem EBC poznamy dane inflacyjne dla strefy euro. Dane te o tyle mogą okazać się istotne, że głębszy od oczekiwań spadek inflacji może skłonić EBC do działań (co mogliśmy zaobserwować w listopadzie). Z drugiej strony słabsze odczyty danych z USA tłumaczone niekorzystnymi warunkami pogodowymi powinny być raczej neutralne dla rynku. Natomiast dane z krajowej gospodarki, potwierdzające kontynuację ożywienia gospodarczego, będą raczej neutralne, sprzyjające konsolidacji złotego i rentowności obligacji.

Wciąż głównym czynnikiem ryzyka pozostanie sytuacja na Ukrainie.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....