Inflacja w lutym wyniosła 0,7% r/r, mniej niż oczekiwano, a wstępne dane styczniowe zrewidowano w dół o 0,2 pkt. proc., do 0,5% r/r pod wpływem zmiany wag w koszyku inflacyjnym. Publikacja wywołała wyraźne umocnienie na rynku długu – krzywa rentowności obniżyła się o ok. 2 pb. Naszym zdaniem zmiana wag będzie miała znacznie mniejszy wpływ na CPI na koniec roku niż na inflację styczniową.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Niemniej, przez większą część tego roku dynamika cen będzie niska, co zapewne pozwoli RPP na utrzymanie stóp procentowych bez zmian do końca IV kwartału. Dane o podaży pieniądza wskazują na kontynuację stopniowego ożywienia wzrostu kredytów dla firm.
Inflacja znowu poniżej prognoz
Stopa inflacji w lutym wyniosła 0,7% r/r i była nieco niższa od oczekiwań (mediana rynkowa i nasza prognoza na poziomie 0,8%). Jednocześnie, po uwzględnieniu corocznej zmiany systemu wag, wstępny odczyt styczniowy został zrewidowany w dół z 0,7% do 0,5% r/r. Co ciekawe, sama zmiana wag odbiegała nieco od tego, czego można było oczekiwać np. na podstawie analizy zmian cen względnych w 2013 r. Dość wyraźnie obniżył się udział wydatków na restauracje i hotele oraz na rekreację i kulturę, a jednocześnie wzrósł udział wydatków na łączność oraz użytkowanie mieszkania i nośniki energii.
Lekko zwiększyła się waga żywności i napojów. W efekcie, wg naszego wstępnego szacunku zmiana wag może obniżyć inflację na koniec tego roku w bardzo niewielkim stopniu – o 0,02-0,03 pkt. proc. (wcześniej spodziewaliśmy się, że zmiana może wpłynąć na podwyższenie CPI w skali ok. 0,04 pkt. proc.) Wprawdzie skala rewizji danych styczniowych była znacznie mocniejsza i wyniosła -0,2 pkt. proc., ale najprawdopodobniej w dalszej części roku pojawią się też miesiące, w których korekta ścieżki CPI pod wpływem zmiany wag będzie mniejsza, a w niektórych nawet dodatnia. W efekcie, wpływ tego czynnika na stopę inflacji na koniec roku powinien być naszym zdaniem niewielki.
Jeśli chodzi o szczegółowe zmiany cen w lutym, nie były one dużą niespodzianką. Nadal nie widać oznak poważnej presji inflacyjnej. Niemniej, nasze szacunki nadal wskazują, że dołek inflacyjny już mamy za sobą i w kolejnych miesiącach dynamika CPI powinna delikatnie piąć się w górę – chociaż prawdopodobnie przez większą część roku pozostanie poniżej 1,5% i dopiero pod koniec roku zbliży się do 2%. Szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 0,5% w styczniu i 0,9% w lutym.
Tempo wzrostu należności przyspiesza
Tempo wzrostu podaży pieniądza M3 zmniejszyło się w lutym do 5,3% r/r z 5,4% r/r w styczniu. Obniżyła się stopa wzrostu depozytów, zarówno gospodarstw domowych, jak i firm (chociaż po części wynikało to z efektu kursowego). Natomiast wzrost należności przyspieszył z 4,2% r/r do 4,7% r/r, czyli najwyżej od października 2012 r. Przyspieszenie zostało zaobserwowane głównie w należnościach od firm. Sugeruje to dalszą stopniową poprawę sytuacji na rynku kredytowym.
