Reklama

Odreagowanie na rynku mimo niepewności

Data:

- Reklama -
Fot. www.freedigitalphotos.net
Fot. www.freedigitalphotos.net

Poniedziałek był pierwszym od kliku tygodniu dniem, kiedy na globalnym rynku zauważyć można było powiew optymizmu. Mimo że na Ukrainie sytuacja jest daleka od stabilizacji, wygląda na to, że inwestorzy wykorzystali wczoraj ostatnią przecenę ryzykownych aktywów do ich akumulacji wobec braku (przynajmniej na razie) militarnej reakcji państw zaangażowanych w konflikt i podpisanie rozejmu między Rosją a Ukrainą do 21 marca.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Poza tym, sankcje nałożone przez USA i UE na rosyjskich urzędników też nie są postrzegane jako szczególnie ostre. W rezultacie, indeksy giełdowe, szczególnie w naszym regionie, notowały wczoraj silne wzrosty. Pozytywnie na nastroje wpłynęły także dane z amerykańskiej gospodarki – produkcja przemysłowa w lutym była znacznie lepsza niż oczekiwano. Ostateczna inflacja w strefie euro okazała się być w lutym z kolei nieco niższa, niż na to wskazywały wstępne szacunki. HICP wrócił bowiem do 0,7% r/r, poziomu, który pod koniec ubiegłego roku skłonił EBC do niespodziewanego obniżenia stóp procentowych.

Wczoraj po ogłoszeniu wyników referendum parlament Krymu ogłosił niepodległość republiki, którą wieczorem uznała Rosja. Dzisiaj rosyjska Duma przyjęła dziś specjalną uchwałę „O sytuacji na Krymie”, w której z zadowoleniem odniosła się do prośby Krymu o przyłączenie do Rosji, a prezydent Putin ma odnieść się do sytuacji dzisiaj w południe. Dziś rano pojawiła się też informacja, że na terytorium Ukrainy odbędą się amerykańsko-ukraińskie ćwiczenia wojskowe, w których weźmie udział jeszcze 10 innych państw. Dalszy rozwój wydarzeń nadal jest trudny do przewidzenia i jest potencjalnym źródłem niestabilności dla rynków finansowych.

Węgierski trybunał konstytucyjny orzekł wczoraj, że umowy hipotecznych kredytów walutowych mogą podlegać zmianom, ale nie uznał ich za niekonstytucyjne. Wczorajsze orzeczenie było odpowiedzią na zapytanie węgierskiego rządu, który chce ulżyć tamtejszym kredytobiorcom. Komentarz ten zostawia uchylone drzwi do tego rodzaju działań. Po reakcji rynku na wiadomości z trybunału można wnioskować, że obawiał się on uznania kredytów za niekonstytucyjne i wczorajsze orzeczenie przyjął raczej z ulgą.

Kurs EURUSD wzrósł wczoraj do prawie 1,395 dzięki dobremu nastrojowi utrzymującemu się na rynku, który przesłonił gołębi wydźwięk danych o inflacji w strefie euro. Na koniec dnia kurs był blisko 1,393, a dziś rano waha jeszcze nieco niżej. Dane z Niemiec i USA to czynniki, które mogą mieć dziś decydujący wpływ na notowania, jeśli nie pojawią się nowe, ważne wieści z Ukrainy.

Kursy EURPLN i USDPLN zanotowały wczoraj lekkie spadki, na korzyść złotego działało uspokojenie sytuacji na globalnym rynku i wzrosty EURUSD. Dane z Polski o wyższym od prognoz deficycie obrotów bieżących nie wpłynęły negatywnie na notowania krajowej waluty. Na koniec dnia EURPLN wahał się blisko 4,22. Wyraźnie zyskał wczoraj rubel, USDRUB spadł z 36,7 do 36,3, pozostałe waluty regionu były dość stabilne. EURPLN wciąż waha się tuż poniżej szczytu z przełomu stycznia i lutego czekając na impuls, który nada kierunek na następne dni i tygodnie.

Na krajowym rynku stopy procentowej także odnotowano dość wyraźną reakcję na poprawę globalnego nastroju. Rentowności obligacji i stawki IRS spadły o 3-4 pb dla 5 i 10 lat, krótkie końce pozostały ponownie stabilne. Obroty na rynku długu były dość małe. Stawki WIBOR od 1 do 12 miesięcy pozostały na poziomach z piątku, dłuższe FRA spadły o kilka punktów bazowych.

Członek RPP, Jerzy Hausner, który jeszcze przed marcowym posiedzeniem Rady sugerował, że w dalszej części roku mogą nastąpić podwyżki stóp, powiedział wczoraj, że stopy NBP mogą pozostać stabilne do końca tego roku, a stosowną aktualizację horyzontu obecnego forward guidance Rada może przedstawić w maju. Naszym zdaniem RPP faktycznie nie zmieni stóp w tym roku, ale prawdopodobnie poczeka ze zmianą w komunikacji do lipca, kiedy to zapozna się z nową projekcją CPI i PKB.

Deficyt obrotów bieżących w styczniu był głębszy od prognoz i wyniósł -1,1 mld €. Jednak tendencje w handlu zagranicznym nadal są pozytywne – wzrost eksportu drugi miesiąc z rzędu przekroczył 10% r/r, wzrost importu przyspieszył do 6,6% r/r, na rachunku towarowym ponownie pojawiła się znaczna nadwyżka (419 mln €). Dane potwierdzają ożywienie gospodarcze, w którym obok popytu zagranicznego rośnie rola popytu krajowego. Jednocześnie, dane o inflacji bazowej potwierdziły słabość presji inflacyjnej, która prawdopodobnie pozwoli RPP utrzymać stopy procentowe bez zmian do końca tego roku.

Dziś o 14:00 GUS opublikuje lutowe dane z rynku pracy. Dane o zatrudnieniu w sektorze firm będą dość ważne w kontekście ostatniego rozczarowania danymi ze stycznia. Uważamy, że zaskoczenie z początku roku było efektem zmiany próby, a kolejne miesiące pokażą przyspieszenie wzrostu zatrudnienia, potwierdzając obecność i trwałość pozytywnych tendencji na rynku pracy. Według naszej prognozy, wzrost płac utrzyma się w lutym na umiarkowanym poziomie, wspierając wzrost konsumpcji prywatnej na początku roku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....