W kwietniu produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 5,4% r/r, podczas gdy produkcja budowlano-montażowa o 12,2% r/r. Uważamy, że ożywienie krajowej gospodarki jest kontynuowane, przy braku presji inflacyjnej w sektorze przemysłowym (spadek PPI o 0,7% r/r), mimo słabszych odczytów w porównaniu do naszych prognoz. W naszej ocenie kolejne miesiące powinny przynieść dalszy wzrost produkcji, wspierany tak popytem krajowym, jak i zagranicznym. Ostatnie dane z gospodarki realnej wskazują, że wpływ konfliktu Rosja-Ukraina na gospodarkę Polski jest jak dotąd ograniczony. Dane te nie miały przełożenia na zachowanie się krajowego rynku finansowego.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Dynamika produkcji na przyzwoitym poziomie
Kwiecień przyniósł spadek produkcji sprzedanej przemysłu o 2,3% m/m, co przełożyło się na wzrost w skali roku o 5,4% (bez zmian w porównaniu do poprzedniego miesiąca). Dane te okazały się nieznacznie lepsze od oczekiwań rynkowych (5,1% r/r) i zdecydowanie poniżej naszych oczekiwań (6,2% r/r). Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 0,9% m/m i o 5,3% r/r. W skali roku produkcja przemysłowa wzrosła w 27 (spośród 34) działach przemysłu, w tym najbardziej w branżach zaliczanych do eksportowych (m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 21,8% r/r, czy też produkcji mebli – o 14,9% r/r). Co więcej, utrzymał się ponad 7% wzrost produkcji w przetwórstwie przemysłowym, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Natomiast wbrew naszym oczekiwaniom kwiecień charakteryzował się wciąż silnymi spadkami produkcji w kategorii wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (spadek o 5,6% r/r po spadku o 7,3% r/r miesiąc wcześniej).
Dynamika produkcji budowlano-montażowej wzrosła o 3,2% m/m i 12,2% r/r, kształtując się znacząco poniżej naszych i rynkowych oczekiwań (odpowiednio 24% r/r i 19,7% r/r). Dane te wskazały, że efekt pogodowy, który znacząco przyspieszył wzrost budowlanki w poprzednich miesiącach, w kwietniu nie miał już tak znacznego przełożenia na dane. Po wyeliminowaniu efektu sezonowego produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie o 13,3% wyższym niż w kwietniu ub. roku i o 5,4% niższym w porównaniu z marcem br. Największe wzrosty produkcji budowlanej odnotowano w jednostkach zajmujących się głównie robotami budowlanymi specjalistycznymi – 16,8% r/r oraz w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej – 14,5% r/r, co może sugerować, że stopniowo ruszają inwestycje sektora rządowego.
Podsumowując, dzisiejsze dane o produkcji sprzedanej przemysłu i produkcji budowalno-montażowej wskazują na kontynuację ożywienia w krajowej gospodarce. Wpływ konfliktu Rosja-Ukraina jak do tej pory wydaje się być ograniczony. Sądzimy, że kolejne miesiące przyniosą dalsze przyspieszenie produkcji, co powinno być wspierane zarówno przez popyt krajowy, jak i zagraniczny.
W przemyśle presji na wzrost cen nie widać
Inflacja PPI wyniosła w kwietniu -0,7% r/r, czyli zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi i nieco powyżej naszej prognozy (-0,8%). W skali miesiąca ceny spadły o 0,1%, w tym najmocniej w produkcji urządzeń elektrycznych (-0,8%) i metali (0,7%) oraz w górnictwie i wydobywaniu (-0,7%). Presja na wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu jest słaba i naszym zdaniem utrzyma się na niskim poziomie co najmniej do końca roku, w związku z czym wskaźnik PPI powinien pozostać poniżej zera.