Reklama

Krajowy dług rekordowo mocny

Data:

- Reklama -
Ilustr. www.freedigitalphotos.net
Ilustr. www.freedigitalphotos.net

Środowa sesja stała pod znakiem spadku popytu na ryzykowne aktywa, choć na jej samym początku pojawiła się kolejna gołębia wypowiedź wysokiej rangi przedstawiciela EBC. Wiceprezes, Vitor Constancio, powiedział, że w I kw. 2015 bank będzie mógł ocenić czy jest potrzeba rozszerzenia programu skupu aktywów o obligacje skarbowe.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Wzmocniło to oczekiwania inwestorów, że wkrótce zostaną podjęte konkretne decyzje w tej kwestii. Wpływ tej wypowiedzi na rynek był wczoraj jednak tylko chwilowy. Do spadków na europejskich giełdach, umocnienia na rynkach długu, lekkiej deprecjacji walut CEE czy aprecjacji euro do dolara przyczyniły się bowiem dane z USA. Chociaż zamówienia na dobra trwałego użytku zaskoczyły na plus, to rozczarowaniem okazały się pozostałe publikacje.

Liczba nowych bezrobotnych wzrosła w ubiegłym tygodniu powyżej 300 tys. pierwszy raz od początku września. Wyraźnie słabsze od konsensusu był także szereg publikacji z amerykańskiego rynku nieruchomości oraz indeks nastrojów konsumentów Michigan, który wzrósł słabiej, niż na to wskazywały wstępne szacunki. Pomimo mieszanych danych z amerykańskiej gospodarki indeksy w USA odnotowały nieznaczne wzrosty i nowe historyczne maksima (Dow Jones i S&P500).

Kurs EURUSD skorygował w pierwszej części sesji prawie połowę wtorkowych wzrostów i osiągnął 1,244. Raczej słabe dane z USA wywołały impuls aprecjacyjny dla wspólnej waluty. W konsekwencji, kurs przekroczył na koniec krajowej sesji 1,25 i blisko wczorajszego zamknięcia jest również na dzisiejszym otwarciu. Rynki w USA są dziś zamknięte i nie poznamy także żadnych istotnych danych ze świata. Powinno to ograniczyć wahania w trakcie czwartkowej sesji, ale piątek ponownie może stać pod znakiem wyraźnych zmian – opublikowana zostanie bowiem szacunkowa listopadowa inflacja w strefie euro. Dziś uwaga inwestorów może skupić się na wstępnych danych inflacyjnych za listopad dla Niemiec i wystąpieniu szefa EBC w Helsinkach.

Kurs EURPLN zniwelował wczoraj część wtorkowych spadków i odbił się przejściowo z 4,17 do nieznacznie powyżej 4,18. Złotemu zaszkodziły słabsze od oczekiwań dane z USA, które wzbudziły przekonanie wśród inwestorów, że tempo wzrostu  gospodarczego na świecie może okazać się słabsze od oczekiwań i dalsza stymulacja ze strony polityki pieniężnej (także w Polsce) może być konieczna. Inne waluty CEE także radziły sobie wczoraj słabo – EURHUF odbił do powyżej 307 z 306, a USDRUB powyżej 47 z nieco poniżej 46. Złoty zyskał za to do dolara – kurs USDPLN spadł poniżej 3,34 dzięki wzrostom EURUSD. W nocy złoty pozostał stabilny, dziś rano EURPLN jest blisko 4,18. Nieobecność amerykańskich inwestorów ograniczy zapewne dynamikę notowań także na polskim rynku, dlatego oczekujemy, iż EURPLN pozostanie dziś powyżej 4,17.

Na krajowym rynku stopy procentowej odnotowano znaczne przyspieszenie ruchu spadkowego rentowności obligacji i IRS zainicjowanego pod koniec ubiegłego tygodnia. Krzywa IRS przesunęła się w dół o 3-5 pb, a obligacyjna o 4-7 pb w wyniku nasilenia się nadziei na zwiększenie skali pieniężnej stymulacji w strefie euro (po komentarzu wiceprezesa EBC) i mniejszych szans na szybkie podwyżki stóp Fed po danych z USA. W rezultacie, rentowność 10-letniego benchmarku ustanowiła rekord na 2,40%, a 5-letniego i 2-letniego wyrównały rekordy z końca października/początku listopada na odpowiednio ok. 1,95% i 1,70%. Warto jednak zauważyć, że obroty na polskim rynku długu są ostatnio bardzo niskie.

Wiceminister finansów Artur Radziwiłł powiedział, że dane o inflacji za październik przesuwają prognozowany moment końca deflacji na początek przyszłego roku. Dodał, że resort finansów podtrzymuje prognozę średniorocznej inflacji w 2014 r. na poziomie 0,1% r/r. Odnosząc się do danych o wzroście gospodarczym Radziwiłł powiedział, że dane o PKB za III kw. nie zmieniają perspektyw wzrostu dla całego roku i podtrzymał prognozę wzrostu na poziomie 3,3% r/r. W naszej ocenie okres pozostawania inflacji poniżej zera wydłużył się w porównaniu do wcześniejszych przewidywań i może potrwać nawet do połowy 2015 r.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...