Reklama

Frank zaskoczył bardziej niż inflacja

Data:

- Reklama -
Fot. www.snb.ch
Fot. www.snb.ch

Wydarzeniem, które wstrząsnęło wczoraj globalnym rynkiem finansowym była nieoczekiwana decyzja banku centralnego Szwajcarii o rezygnacji z obrony poziomu 1,20 franka za euro i obniżeniu stóp procentowych o 50 pb. Obecnie celem dla 3-miesięcznej stawki LIBOR CHF jest przedział od -1,25% do -0,25%.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Zdaniem SNB, dywergencja w polityce pieniężnej miedzy EBC oraz Fed spowodowała osłabienie franka do dolara, co zmniejszało w pewnym stopniu skalę przewartościowania szwajcarskiej waluty. To właśnie (oraz prawdopodobnie oczekiwanie dalszej możliwej deprecjacji euro w wyniku zwiększenia skali stymulacji monetarnej przez EBC w przyszłym tygodniu) skłoniło szwajcarski bank centralny do zaprzestania obrony poziomu 1,20. Podkreślono jednocześnie, że bank będzie dalej monitorował zmiany na rynku walutowym i jest gotowy podjąć stosowne działania. Co ciekawe, jeszcze w grudniu 2014 w komunikacie z posiedzenia SNB napisano, że bank centralny jest zdeterminowany, aby bronić poziomu 1,20. Tuż po ogłoszeniu wczorajszej decyzji frank gwałtownie umocnił się do euro, co pociągnęło za sobą w dół również kurs EURUSD oraz USDCHF.

Negatywną reakcję odnotowano również na europejskich giełdach i w przypadku walut CEE. Kurs EURUSD zanotował wczoraj silny spadek w reakcji na dynamiczną aprecjację franka do euro, przebił 1,164 (dołek z listopada 2005) i osiągnął ok. 1,157 (najniżej od listopada 2003).

EURCHF przebił natomiast najniższy poziom w historii (na prawie 1,07) i osiągnął chwilowo 0,85. W kolejnych godzinach nastąpiło odreagowanie powyżej 1,0, do czego wg rynkowych spekulacji przyczynić się miała interwencja SNB. W nocy kurs EURUSD lekko odbił i dziś rano jest blisko 1,163. Dzisiaj również możemy mieć do czynienia ze sporymi wahaniami kursu. Szczególnie ważne dla inwestorów mogą się okazać inflacyjne dane ze strefy euro i USA.

Kursy EURPLN, USDPLN a zwłaszcza CHFPLN odnotowały wczoraj gwałtowne wzrosty do odpowiednio ponad 4,34, prawie 3,73 i powyżej 4,95. Tak gwałtowny wzrost kursu franka był jednak bardzo krótkotrwały i nastąpił w sytuacji gwałtownego spadku płynności i dezorientacji inwestorów tuż po zupełnie nieoczekiwanej decyzji SNB. Na koniec dnia nastąpiło odreagowanie – kurs CHFPLN zakończył sesję na poziomie 4,07, EURPLN tuż poniżej 4,30. Spośród walut regionu, na wartości stracił także forint (EURHUF wzrósł do prawie 327 z 318).

Wczorajsze zmiany na rynku były gwałtowne, ale nie spodziewamy się, aby skala i dynamika ruchów utrzymała w kolejnych dniach czy tygodniach. Nadal oczekujemy stopniowej aprecjacji złotego do euro. Zmiany kursu w relacji do franka obarczone są większą niepewnością, ale zakładamy, że w tym przypadku również zobaczymy odreagowanie.

Na krajowym rynku stopy procentowej czwartkowa sesja obfitowała w znaczne wahania – wzrosty i spadki rentowności/IRS w trakcie dnia były rzędu kilku pb. Umocnienie po danych o niższej od prognoz inflacji o 5 pb okazało się tylko chwilowe i na koniec dnia rynek powrócił w okolice poziomów środowego zamknięcia.

Ministerstwo Finansów uplasowało wczoraj obligacje długoterminowe WZ0124, DS0725 i WS0428 o łącznej wartości 4,2 mld zł, czyli nieco mniej niż pierwotnie planowano (maksymalna wartość oferty wynosiła 5 mld zł). Aukcja spotkała się z dużym zainteresowaniem – łącznym popyt wyniósł 9,4 mld zł, przy czym najwięcej ofert kupna zgłoszono na WZ0124 (ponad 5 mld zł), a najmniej na WS0428 (860 mln zł). Rentowności obligacji DS0725 i WS0428 odpowiednio na 2,295% i 2,308% były nieco powyżej poziomów z rynku wtórnego na otwarciu wczorajszej sesji.

Inflacja CPI obniżyła się w grudniu 2014 r. do -1,0% r/r z -0,6% r/r w listopadzie, nieco bardziej niż tego oczekiwał rynek oraz my (- 0,9% r/r). W skali miesiąca ceny towarów konsumpcyjnych obniżyły się o 0,3% a deflacja uległa pogłębieniu głównie ze względu na spadki cen paliw, odzieży i obuwia oraz zerowego wzrostu cen żywności. Szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii utrzymała się na poziomie 0,4% r/r. Rynek długu nie zyskał trwale po wczorajszych danych, a po odczycie produkcji przemysłowej w przyszłym tygodniu może się nawet osłabić.

Spodziewamy się bowiem, że dane będą lepsze od oczekiwań i schłodzą oczekiwania na cięcia stóp. Obecnie rynek wycenia już cięcie stóp o prawie 50 pb. NBP opublikował wczoraj wyniki grudniowego głosowania RPP.

Jak się okazało, na ostatnim posiedzeniu w 2014 r. złożono tylko jeden wniosek – o cięcie stóp o 100 pb, który złożył i jako jedyny poparł Andrzej Bratkowski. Sądzimy, że brak wniosków o cięcie stóp w mniejszej skali nie jest efektem wycofania się innych zwolenników luzowania polityki pieniężnej, a jedynie chęcią obserwacji kolejnych danych, które mogłyby pomóc w podjęciu decyzji. Spodziewamy się pogłębienia deflacji w najbliższych miesiącach i utrzymywania się jej do III lub nawet IV kwartału 2015 r. Inflacja wciąż zaskakuje w dół, co jest argumentem za obniżką stóp procentowych NBP w lutym lub w marcu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....