Reklama

Greckie plany w centrum uwagi

Data:

- Reklama -
Fot. yazmin.
Fot. yazmin.

Początek tygodnia na globalnym rynku upłynął w stosunkowo słabych nastrojach, do czego przyczyniły się kolejne słabsze od prognoz dane z USA i niepewność odnośnie dalszego rozwoju sytuacji w Grecji.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Po zeszłotygodniowym rozczarowaniu m.in. pierwszym szacunkiem PKB za IV kw., wczoraj styczniowy ISM dla amerykańskiego przemysłu zanotował głębszy od prognoz spadek i znalazł się, po trzech kolejnych miesiącach zniżek, na najniższym poziomie od roku. Na rynku nadal utrzymuje się też niepewność w sprawie rozwoju sytuacji w Grecji. Nowy grecki minister finansów ujawnił w rozmowie z Financial Times, że jego rząd nie będzie się już domagać umorzenia zadłużenia, ale raczej wprowadzenia pakietu rozwiązań, które zmniejszą obciążenia spłatą – zamiany istniejącego zadłużenia na nowe obligacje indeksowane do wzrostu PKB i obligacje bez terminu wykupu. Zapowiedział też, że rząd będzie zdeterminowany, aby utrzymać nadwyżkę pierwotną w budżecie, nawet jeśli będzie to oznaczać rezygnację z części obietnic wyborczych. Dzisiaj uwaga inwestorów zapewne skupi się na analizie tych propozycji. Brytyjski minister finansów George Osborne powiedział wczoraj po spotkaniu z greckim odpowiednikiem, że impas między strefą euro a Grecją w sprawie zadłużenia jest największym zagrożeniem dla globalnej gospodarki. Wczoraj na rynku pojawiły się plotki sugerujące, iż po tym jak SNB zrezygnował z powstrzymywania EURCHF przed spadkiem poniżej 1,20, teraz jego nieformalnym celem jest utrzymywanie kursu w przedziale 1,05-1,10. Doniesienia te osłabiły franka do euro (EURCHF wzrósł nieznacznie powyżej 1,05).

Indeks PMI dla polskiego przemysłu przekroczył w styczniu oczekiwania i była to już czwarta pozytywna niespodzianka ze strony tego wskaźnika w ciągu ostatnich pięciu miesięcy. Indeks osiągnął 55,2 pkt co jest najlepszym wynikiem od lutego 2014, a miesięczny wzrost był najmocniejszy od trzech lat. Za tak solidnym obiciem na początku roku stały wszystkie główne składowe – rosnące zamówienia (w szczególności krajowe, w nieco mniejszym stopniu zagraniczne) skłaniały firmy do zwiększania produkcji i w rezultacie również do zwiększania zatrudnienia. Wg badania, tempo wzrostu produkcji przemysłowej i zamówień było najszybsze od 11 miesięcy, a zatrudnienia od roku. O rosnącej presji popytowej na polskich przedsiębiorców dobrze świadczy również odbicie subindeksu zaległości produkcyjnych – w styczniu osiągnął on najwyższy poziom od czterech lat. Mimo rosnącego popytu, ceny towarów gotowych zanotowały 26. z rzędu miesiąc spadku z powodu m.in. konkurencji rynkowej. Wczorajszy odczyt potwierdza wg nas, że spowolnienie gospodarcze na przełomie 2014 i 2015 r. prawdopodobnie będzie stosunkowo krótkotrwałe oraz niezbyt głębokie. Poza tym, tuż przed decyzją RPP odnośnie stóp procentowych, odczyt ten jest kolejnym argumentem dla przeciwników obniżki. Spodziewamy się, że w lutym stopy procentowe w Polsce pozostaną nadal bez zmian.

Kurs EURUSD wzrósł wczoraj do 1,136 w wyniku spekulacji o nowym celu SNB dla EURCHF i słabych danych z USA, które w ocenie rynku oddalają pierwszą podwyżkę stóp za oceanem. Dzisiaj rano kurs waha się blisko 1,134. Pomimo wczorajszego wzrostu, w notowaniach nie zaszły żadne istotne zmiany – kurs nadal pozostaje w przedziale 1,122-1,142 i czeka na impuls, który go z niego wypchnie. Być może będą nim dopiero dane z amerykańskiego rynku pracy, które poznamy w piątek.

Kurs EURPLN wahał się wczoraj przez zdecydowaną część dnia w przedziale 4,162-4,18, a USDPLN pozostał blisko 3,68. Pozytywny wpływ polskich danych na złotego był przejściowy, ale i tak polska waluta utrzymuje się na silnych poziomach. Dziś na otwarciu EURPLN jest blisko 4,185 i nie spodziewamy się, by na rynku zaszły duże zmiany w obliczu niewielkiej liczby publikowanych danych i w oczekiwaniu na jutrzejszą decyzję RPP. Złoty pozostaje mocny i sądzimy, że jutro stopy NBP nie ulegną zmianie, co po ostatniej decyzji EBC i słabych danych z USA może być kolejnym czynnikiem działającym na korzyść krajowej waluty w najbliższych dniach.

Na krajowym rynku stopy procentowej krzywe IRS i obligacji przesunęły się w górę o 3-4 pb (najwięcej na środku i długim końcu) głównie wskutek silnego odczytu polskiego PMI, przy względnie stabilnej sytuacji na rynkach bazowych. Stawki WIBOR 3M, 6M i 9M spadły wczoraj o 1 pb. Uważamy, iż krajowy rynek stopy procentowej może być w najbliższych dniach pod presją, bowiem nie oczekujemy obniżki stóp na najbliższym posiedzeniu RPP.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Porównanie brokerów Forex — jak analizować koszty i korzyści?

Chcesz wiedzieć, jacy są najlepsi brokerzy w Polsce i...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...