Reklama

Złoty mocny lepszymi perspektywami krajowej gospodarki

Data:

- Reklama -

pieniadzeNEWPoniedziałkowa sesja na europejskich giełdach przebiegała w dość dobrych nastrojach, do czego przyczynić się mogło cięcie stopy rezerwy obowiązkowej przez bank Chin. Ten czynnik wsparł nastroje na amerykańskiej giełdzie, której indeksy wzrosły o około 1% oraz sesję w Azji (indeks Nikkei wzrósł o 1,4%).

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Optymizmu nie było natomiast widać na peryferyjnym rynku długu i w notowaniach euro do dolara. Wzrosty rentowności greckich obligacji (w tym rentowność 2-latki osiągnęła ok. 28%) i spadek EURUSD sugerują, że na kilka dni przed decydującym, jak się wydaje, szczytem Eurogrupy ws. Grecji inwestorzy nie są przekonani co do pozytywnego finału tych rozmów. Wczoraj rząd Grecji wydał rozporządzenie nakazujące wszystkim instytucjom państwowym przekazanie swych wkładów pieniężnych bankowi centralnemu Grecji, co ma pomóc w regulowaniu bieżących zobowiązań budżetowych.

Dane o polskiej produkcji oraz sprzedaży detalicznej w marcu okazały się być lepsze od oczekiwań. Produkcja przemysłowa urosła o 8,8% r/r, budowlana o 2,9% a sprzedaż detaliczna w cenach stałych o 6,6% r/r. Wzrost w przemyśle był najwyższy od ponad 4 lat, i jego wyniki zostały poprawione przez dodatni efekt dni roboczych oraz prawdopodobnie jednorazowe odbicie w górnictwie, ale nawet po wyeliminowaniu tych czynników wyniki są bardzo solidne. Jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną, pewien wpływ na poprawę dynamiki miał zapewne termin Wielkanocy, ale i tak dobry wynik świadczy o ożywieniu popytu konsumentów.

Ogólnie, dane potwierdzają, że gospodarka znajduje się w fazie ożywienia, dobre wyniki przemysłu w sektorach proeksportowych oraz sprzedaży detalicznej pokazują, że jest ono generowane zarówno przez popyt wewnętrzny, jak i zewnętrzny. Dobre dane ze strefy euro i Niemiec sugerują dalsze wzmocnienie popytu zagranicznego na polskie produkty a pozytywna sytuacja na rynku pracy stanowi wsparcie dla prognoz popytu wewnętrznego.

Dlatego spodziewamy się kontynuacji pozytywnych tendencji w krajowej gospodarce w nadchodzących miesiącach i przyśpieszenia wzrostu PKB do 4,0% r/r w IV kw. 2015 r. Członek RPP, Adam Glapiński, powiedział w weekend, że wg niego Rada powinna powstrzymać się ze zmianami stóp NBP do końca swojej kadencji, tzn. do początku 2016. Jego zdaniem, stopy obecnie są wystarczająco niskie, aby wesprzeć wzrost PKB, a jednocześnie są na bezpiecznym poziomie z punktu widzenia banku centralnego. Jego pogląd jest zgodny z tym czego się spodziewamy – stabilnych stóp do końca 2015, jak i przez większą część 2016.

Kurs EURUSD opadał wczoraj systematycznie od początku dnia z 1,08 do 1,07 pod wpływem obaw o Grecję. Deprecjacja euro nie była jednak zbyt dynamiczna i na wykresie EURUSD nie zaszły żadne przełomowe zmiany. Dzisiaj poznamy niemiecki indeks ZEW, który odpowie na pytanie czy wzrost optymizmu odnośnie perspektyw europejskiej gospodarki jest uzasadniony i czy obawy o rozwój sytuacji w Grecji nie generują niepewności dla przedsiębiorców. Jednocześnie, podobnie jak wczoraj nie uważamy, aby EURUSD opuścił dziś przedział 1,046-1,105.

Kursy EURPLN oraz USDPLN odnotowały wczoraj silne spadki jeszcze przed publikacją danych z Polski. Silny odczyt z kraju dostarczył dodatkowego wsparcia złotemu, który umocnił się do prawie 3,98 za euro oraz 3,71 za dolara. Dla EURPLN był to najniższy poziom od lipca 2011. W naszej ocenie, kursowi trudno będzie utrzymać tempo spadków mając w perspektywie szczyt Eurogrupy ws. Grecji. Uważamy, że dopiero pozytywny finał rozmów mógłby wywołać głębszy spadek poniżej 4,0. Tymczasem, oczekujemy, że w kolejnych dniach EURPLN pozostanie w pobliżu lokalnego minimum.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności obligacji i IRS wzrosły o 1-3 pb, do czego w pewnym stopniu przyczyniły się dane z Polski. Dość wyraźny ruch w górę (o 3-5 pb) nastąpił natomiast w przypadku FRA. Na horyzoncie nie widać czynników, które mogłyby w najbliższych dniach umocnić polski dług. Oprócz presji ze strony polskich danych czy sprawy Grecji, potencjał do umocnienia będzie zapewne ograniczany także przez perspektywę czwartkowej aukcji obligacji. Dziś Ministerstwo Finansów poda szczegóły oferty obligacji na aukcję. Nie spodziewamy się istotnych zmian wartości oferty (5-9 mld zł wg pierwotnego planu), choć nie można wykluczyć zawężenia oferty przez Ministerstwo, co miało miejsce już wcześniej. Sądzimy, że oferta obligacji na aukcji będzie zróżnicowana – spodziewamy się benchmarków 2- i 5-letniego (OK0717 i PS0420) oraz obligacji o zmiennym kuponie WZ0120.

Z badania koniunktury opublikowanego wczoraj przez NBP wynika, że prognozy firm na II kw. br. uległy pogorszeniu, do czego wg banku centralnego mógł się przyczynić m.in. mocny złoty. Badanie pokazało, że kurs poniżej którego eksport staje się nieopłacalny to 3,91 za euro i 3,06 za dolara.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....