Reklama

Dzisiaj dane o bilansie płatniczym

Data:

- Reklama -

Koniec tygodnia przyniósł lekkie spadki na giełdach, umocnienie na rynkach długu, lekką aprecjację walut CEE i raczej niewielkie ruchy głównych par walutowych. Wyjątkiem był kurs EURCHF, który wzrósł w piątek powyżej 1,10 po raz pierwszy od stycznia, kiedy to bank centralny Szwajcarii zrezygnował z obrony 1,20.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Wrześniowy indeks nastroju Michigan spadł bardzo mocno wg wstępnych szacunków i znalazł się najniżej od roku, ale dane te nie miały już dużego wpływu na notowania na sam koniec sesji.

Kurs EURUSD wahał się w trendzie bocznym w okolicy 1,128 w trakcie ostatniej sesji tygodnia. Perspektywa czwartkowej decyzji FOMC oraz niewielka porcja nowych danych ograniczyła aktywność inwestorów w trakcie europejskich godzin handlu. Podobnie jednak jak w czwartek, niedługo po zamknięciu polskiej sesji też odnotowano silny ruch wzrostowy, w wyniku którego ustanowione zostało nowe miesięczne maksimum. Dziś rano EURUSD jest blisko osiągniętego w piątek poziomu 1,135. Na początku tygodnia nadal może trwać pozycjonowanie się przed czwartkową decyzją FOMC, więc wahania mogą pozostać podwyższone.

Kurs EURPLN zbliżał się w piątek kilkukrotnie do 4,20, ale na koniec tygodnia zabrakło impulsów mogących wywołać silne umocnienie złotego. Krajowa waluta zyskała za to do franka – kurs CHFPLN spadł do 3,81 dzięki pierwszemu od stycznia br. wzrostowi EURCHF powyżej 1,10. Tym samym złoty odrabiał w piątek już ok. 80% strat poniesionych na początku roku po tym jak SNB zrezygnował z obrony 1,20. W piątek bank centralny Rosji zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopy procentowe bez zmian, główną na 11%, z powodu wciąż wysokiej inflacji i mimo ryzyka znacznego spowolnienia gospodarczego. Zdaniem banku, słaby rubel w kolejnych miesiącach będzie nadal wywierał presję wzrostową na inflację. Bank prognozuje, że cena ropy będzie oscylować w pobliżu 50 $ w kolejnych trzech latach, co sprawi, że wolniejszy wzrost PKB utrzyma się dłużej niż do tej pory sądzono.

Prezes banku powiedziała, że proces odbudowy rezerw walutowych (których poziom spadł w wyniku interwencji na rynku w celu zatrzymania deprecjacji rubla) będzie wznowiony, ale nie powiedziała kiedy. Dodała, że nie widzi powodów do dalszej deprecjacji rosyjskiej waluty. Dzisiaj rano EURPLN jest blisko 4,20.

Nasza prognoza salda obrotów bieżących jest zgodna z konsensusem, ale po piątkowych danych GUS widzimy ryzyko słabszego odczytu. Sądzimy jednak, że w oczekiwaniu na wynik posiedzenia FOMC istotność krajowych publikacji będzie ograniczona.

Na krajowym rynku stopy procentowej odnotowano nieznaczne osłabienie długu na koniec tygodnia mimo umocnienia obligacji na rynkach peryferyjnych i bazowych oraz jedynie nieznacznego pogorszenia globalnego nastroju. IRS tymczasem pozostały w większości stabilne, gdzieniegdzie zanotowano lekkie spadki.

W weekend odbyły się konwencje PO i PiS, na których partie przedstawiły swoje propozycje programowe. PO zapowiedziało uproszczenie i upowszechnienie systemu podatkowego (jednolity podatek PIT w wysokości od 10% do 39,5% w zależności od dochodów, który miałby zastąpić m.in. dotychczasowe składki na NFZ i ZUS), wprowadzenie jednolitego kontraktu na rynku pracy i minimalnej stawki godzinowej (12 zł). PiS proponuje m.in. opodatkowanie banków i supermarketów, wypłaty dla rodzin 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko, wprowadzenie 15% CIT dla małych firm oraz również minimalne godzinowe wynagrodzenie 12 zł brutto. PiS pracuje również nad swoją wersją ustawy mającej pomóc kredytobiorcom walutowym.

Dzisiaj o 14:00 poznamy dane o lipcowym bilansie płatniczym. Spodziewamy się poprawy salda na rachunku obrotów bieżących w porównaniu do czerwca, głównie w wyniku silnego wzrostu eksportu (o 7% r/r), przy umiarkowanym wzroście importu (o 2,4% r/r). W efekcie nadwyżka handlowa może się zwiększyć do ok. 330 mln € z niecałych 60 mln € miesiąc wcześniej. Opublikowane w piątek dane GUS pokazały zaskakująco wysoki deficyt w handlu zagranicznym za sprawą dość słabego eksportu i wysokiego importu, co oznacza pewne ryzyko dla naszych prognoz (choć dane GUS i NBP nie zawsze są ze sobą zgodne).

Kalendarz na ten tydzień jest pełen publikacji ważnych danych w kraju i za granicą, ale i tak najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem będzie decyzja FOMC. Rynek wycenia szansę na podwyżkę stóp we wrześniu na mniej niż 50%, a wielu analityków wycofało się z prognoz normalizacji polityki pieniężnej już w tym miesiącu, ale i tak nie można jej zupełnie wykluczyć. Wracając do polskich danych, jesteśmy bardziej optymistyczni niż większość analityków odnośnie sierpniowej produkcji przemysłowej i sądzimy, że mimo przejściowych ograniczeń w dostawie prądu aktywność w przemyśle solidnie wzrosła. Ogólnie, solidne dane o produkcji, sprzedaży i eksporcie powinny wesprzeć optymizm inwestorów odnośnie perspektyw dla polskiej gospodarki na kolejne kwartały.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...