Reklama

Senat i dane z USA w centrum uwagi

Data:

- Reklama -

Na pierwszą od ponad miesiąca konferencję prasową po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego inwestorzy czekali w dość dobrych nastrojach. Tuż po rozpoczęciu sesji opublikowano ostateczne indeksy PMI dla europejskiego sektora usług i odczyt dla Niemiec zaskoczył mocno na plus, rosnąc do najwyższego poziomu od marca.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Poza tym, rynek liczył, że po ostatnim nasileniu się obaw o globalny wzrost EBC zasygnalizuje gotowość do podjęcia dodatkowych działań w kierunku wsparcia koniunktury. W efekcie, indeksy giełdowe wyraźnie rosły, a rentowności na europejskim rynku długu spadały w oczekiwaniu na gołębie sygnały z EBC.

Europejski Bank Centralny zostawił stopy procentowe bez zmian (główna nadal wynosi 0,05%) i spełnił nadzieje rynku odnośnie gołębich sygnałów. EBC zwiększył limit posiadania, jaki może osiągnąć w pojedynczej serii obligacji skupowanej w ramach programu luzowania ilościowego do 33% z 25%. Jednocześnie, miesięczna skala zakupów (60 mld €) i horyzont trwania programu (wrzesień 2016) nie uległy zmianie. W tym kontekście, decyzja EBC o zwiększeniu limitów sugeruje raczej, że bank może się obawiać o stopniowy spadek liczby instrumentów kwalifikujących się do zakupu niż chęć do zwiększenia skali wsparcia. Mario Draghi powiedział jednak na konferencji, że EBC chce pokazać, że jest gotowy do działania jeśli zajdzie taka potrzeba. Tak jak w poprzednich miesiącach, podkreślono, iż w razie potrzeby możliwe jest wydłużenie czasu trwania programu i w zasadzie nie ma ograniczeń, by polityka pieniężna była luźniejsza. Nowe prognozy PKB i CPI pokazały niższe ścieżki na 2015, 2016 i 2017 do czego przyczyniły się ostanie słabsze dane ze świata, zamieszanie na rynkach i spadające ceny surowców. Ryzykiem dla wzrostu jest także w ocenie EBC wolniejszy rozwój gospodarek wschodzących.

Komunikat podkreśla, że nadal są ryzyka w dół dla tempa wzrostu gospodarczego. Pomimo dobrego odbioru komunikatu EBC przez rynek, dziś rano na giełdach w Azji znów zagościły spadki, m.in. w związku z ostrożną postawą inwestorów przed dzisiejszymi danymi o zatrudnieniu w USA. Poranna publikacja z Niemiec nt. zamówień w przemyśle rozczarowała, co może pobudzić obawy o wpływ spowolnienia w Chinach na europejską gospodarkę.

Kurs EURUSD wahał się w pobliżu 1,123 od początku sesji w oczekiwaniu na wynik posiedzenia EBC. Decyzja EBC i gołębi ton konferencji oraz komunikatu wywołały silną deprecjację euro i kurs szybko osiągnął 1,11, najniższy poziom od ostatniej dekady sierpnia. Na koniec dnia EURUSD był blisko sesyjnego minimum dzięki nieco lepszym od oczekiwań danym z USA o aktywności w sektorze usług, a w ciągu nocy nastąpiło tylko nieznaczne odreagowanie (do 1,113). Koniec tygodnia także może przynieść silny ruch EURUSD, bowiem dziś poznamy miesięczne dane z rynku pracy USA. Szanse na wrześniową podwyżkę stóp Fed spadły w ocenie inwestorów poniżej 50%, a dzisiejszy odczyt może istotnie wpłynąć na te oczekiwania, a przez to i na notowania EURUSD.

Kursy EURPLN oraz USDPLN były dość spokojne od początku dnia bowiem inwestorzy wyczekiwali na sygnały z EBC. Złoty wahał się blisko 4,23 za euro i 3,76 za dolara. Waluty naszego regionu pozytywnie zareagowały na retorykę EBC – EURPLN spadł przejściowo poniżej 4,20, EURHUF do 312. Wczorajszy ruch EURPLN w dół był największym jednosesyjnym spadkiem od połowy lipca. Krajowa waluta straciła z kolei do dolara pod wpływem silnego spadku EURUSD – kurs USDPLN osiągnął 3,79 wobec ok. 3,76 na otwarciu. W nocy złoty wytracił część wczorajszych zysków i dziś rano EURPLN wzrósł powyżej 4,22.

Jeśli dane z USA zmniejszą w ocenie rynku szanse na wrześniową podwyżkę stóp, krajowa waluta może ponownie zyskać po południu. Aby jednak ten scenariusz się zmaterializował, odczyt z rynku pracy nie powinien być nadmiernie gorszy od oczekiwań, aby nie wzmóc obaw o globalną gospodarkę i nie osłabić popytu na ryzykowne aktywa. Inwestorzy będą też czekać na wynik głosowania w Senacie nt ustawy o restrukturyzacji kredytów walutowych (nie wiadomo jeszcze o której godzinie). Przywrócenie ustawy do pierwotnej wersji, z mniejszym obciążeniem banków, powinno być pozytywne dla złotego.

Na krajowym rynku stopy procentowej IRS i rentowności spadły istotnie w reakcji na gołębie sygnały z EBC. Krzywa IRS obniżyła się o 1-4 pb, a obligacyjna o 2-7 pb (najmocniej na długich końcach) dzięki silnym spadkom rentowności zarówno na peryferyjnym, jak i bazowym rynku długu. Koniec tygodnia na polskim rynku stopy procentowej też może być dość zmienny. Po południu poznamy bowiem dane z USA o zmianie zatrudnienia poza rolnictwem. Raport ADP był słabszy od prognoz i jeśli dzisiejsza publikacja też rozczaruje (ale niezbyt mocno), wtedy krajowe IRS i rentowności mogą jeszcze spaść.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...